Jaki komputer do pracy?

Szukam komputera do pracy, nie musi być to laptop, moze być np all in one. Ale potrzebuję głównie do Photoshopa, a co za tym idzie do robienia grafiki. No i od czasu do czasu do gier. Ktoś coś może polecić?

Heja.Jesli chodzi o prace w srodowisku graficznym wybierz komputer z minimum 1G pamieci na karcie grafiki. Jesli chodzi o procesor to 4 rdzenie to minimum.duza ilosc pamieci Ram minimum 4G. dobra plyta glowna najlepiej.Gigabyte-a i oczywiscie duzy monitor. co jak co ale troche wydatkow Cie czeka. Laptopa sobie odpusc bo cenowo przebije PC przynajmniej dwa razy. poszperaj troche na stronie currysa lub pc worlda,chyba ze masz tyle sily by sama zlozyc.Nie bierz tylko komputera z dotykowym ekranem jakie mozna ostatnio kupic w pc worldzie. poki co technologia w powijakach nie do konca wspolpracujaca z np win7. jak co to pisz co kupilas.pozdrawiam

Jak masz pieniadze to tylko apple iMac jesli nie to szukaj cos z ramem minimum 4gb, czesto mozna kupic refrubished PC za 3/4 normalnej ceny wiec to tez jest opcja do rozpatrzenia.

W ogóle nie robi się teraz komputerów za słabych do pracy biurowej. Najsłabsze procesory jakie dostaniesz w nowym komputerze dają 10 razy więcej mocy niż potrzebujesz. Tak samo każda lepsza karta graficzna służy właściwie tylko do tego żeby więcej gier chodziło na maksymalnych ustawieniach. Jeśli nie masz skłonności do przyglądania się niaunsom kolorystycznym milionów mikroskopijnych trójkątów w czasie strzelania do zombie - wystarczy Ci dowolna karta graficzna z giga ramu. Co najwyżej jakąś grę ustawisz na ustawieniach średnich zamiast maksymalnych. Grafika wymaga dużo mniej od karty graficznej niż gry.
Ogólnie, wszystko co ma dużo RAMu będzie dobre. Warto mieć 4 giga RAMu i jest to jedyna rzecz przez którą możesz zauważyć realny spadek wydajności jeśli nie doinwestujesz.

Hunteros30: zgadzam się z wypowiedzią, za wyjątkiem płyty głównej, gigabyte jest dość awaryjny w ostatnim roku/dwóch. Proponował bym już bardziej Asusa.


Zadbaj później o częste czyszczenie kompa, dobry sprzęt to sporo, dużych i wydajnych wentylatorów a to jest równoznaczne z kocurami w kompie po pewnym czasie.

Albiorix - Photoshop, to nie jest oprogramowanie biurowe...

4GB do Photoshopa? Ludzie, weźcie się zastanówcie. 4GB wystarczy do uruchomienia programu, ale o spokojnej pracy raczej możecie pomarzyć. Wyjątkiem jest Mac, ale dyskutujemy przecież o PCtach.
minimum 1GB na karcie grafiki? do czego? Photoshop jest programem do obróbki bitmap, a nie obróbki grafiki wektorowej i wczytywania nie wiadomo ilu tekstur. Nie obrabia też wierzchołków ani teselacji, ani nic z tych wszystkich nowych wynalazków. A tym bardziej nie wczytuje obrabianego pliku do pamięci karty.
No i oczywiście zależy w dużej mierze od wielkości plików wsadowych do Photoshopa. Format obrazu, rozdzielczość, i taki tam inne pierdoły.
Programy do obróbki map bitowych przy większych pracach wczytują pliki po kawałku i na takich pracują = odczyt z dysku.
Jakbym miał składać taki sprzęt (jeżeli nie zainwestowałbym w Maca, jak zaproponowała kucza) to był by to i7, 32 GB RAMu, 2x SSD 128GB w RAIDzie na system i pliki tymczasowe, HDD 1TB na dane oraz NAS 2x2 TB na archiwum/kopie bezpieczeństwa. Co do karty grafiki to poszukałbym następcy Matroxa Parhelia. Swego czasu najlepsza półprofesjonalna grafa do studia. A sprzedaje się do dziś - o czymś to świadczy. Nie patrz na rankingi najnowszych kart bo w 99% testów nacisk jest kładziony na wydajność w grafice wektorowej. A takiej nie uświadczysz w Photoshope. Karta i monitor powinny mieć wyjścia RGB oraz możliwość kalibracji poszczególnych kanałów.
Monitor - wielkość to jedna sprawa a odwzorowanie kolorów to zupełnie inna bajka. Najlepiej poszukać takiego dającego się porządnie skalibrować. Do kompletu ze skanerem oraz drukarką. No i obowiązkowy wzorzec kolorów do kalibracji.

Chyba, że mówimy o domowych zabawach z Photoshopem. To wystarczy każdy komp powyżej i5, 8GB RAMu, karta grafiki ze średniej półki. HDD 500GB-1TB.

Pozdrawiam

Zależy jakiej wielkości te grafiki robisz. Ja w domu produkcyjnym w Poznaniu trzaskałem formatki przeważnie 3x2 metry, ale bywały tez bannery na 200 metrów długości, lub pliki wieloczęściowe z tysiącami elementów i każda ilość ramu wtedy jest na wagę złota. Także głownie kup pecet o dużych możliwościach rozbudowy ramu, jeśli masz zamiar robić duże pliki. Nie ważne czy MacOS czy Windows. Ja w pracy miałem to i to i żadne jakościowej różnicy nie było poza oczywiście szpanem z używania Mac'a, ale to trzeba okupić poważną ilością gotówki tym bardziej, że peceta z oprogramowaniem kupujesz raz i już masz, a w Mac'ach co chwila jakieś update'y trzeba kupować i inne usługi i bulić mamonę regularnie. Monitor to kwestia podstawowa szczególnie jeśli robisz pliki do druku. Polecam EIZO od 10-12 tysi złocisza można już czegoś przyzwoitego szukać. O wydajnej karcie graficznej oczywiście nie wspominając.

AdamBoltryk plazermen

Troszeczku sie zagalopowaliscie panowie - EIZO ? 32gb RAMU ? Spojrzcie jakie pytanie padlo, nie sadze by chodzilo tutaj o PRO osprzet.

Jesli chodzi o Ramy to ja jade na 3gb od kilku lat - niestety moj Windows XP nie obsluzy wiecej. Pracuje na CRT 17'' HYUNDAI - Ze wzgledu na to, ze CRT nie trzeba poddawac kalibracji i ogolnie przyzwyczailem sie, po za tym snobizm nie jest w moim stylu:P. Co prawda nie smiga mi to jakbym oczekiwal, tym bardziej kiedy 24mpix plik trzeba obrobic pod druk, ale jednak daje rade.

Mysle, ze dobrze by bylo gdybysmy znali budzet

kucza21 ubawił mnie Twój post setnie :)

Ale po kolei:

Troszeczku sie zagalopowaliscie panowie - EIZO ?

EIZO - firma produkująca porządny sprzęt profesjonalny

32gb RAMU ?

RAM jest dziś tani jak barszcz (w porównaniu do cen sprzed kilku lat. A do pracy - szczególnie z grafiką jest bezcenny. Oszczędza dodatkowo twardy dysk, jak system nie musi mielić pliku wymiany, bo większość zmieści mu się w pamięci. Obecnie nie używam programów graficznych. Miałem 8GB od 4 miesięcy mam 16. I jest super. Zero pracy HDD. A od 3 tygodni w ogóle wyłączyłem plik wymiany i jakoś daje radę.

Spojrzcie jakie pytanie padlo, nie sadze by chodzilo tutaj o PRO osprzet.

No właśnie. Przypomnijmy sobie:

Szukam komputera do pracy, nie musi być to laptop, moze być np all in one. Ale potrzebuję głównie do Photoshopa, a co za tym idzie do robienia grafiki.

Komputer do pracy - głównie Photoshop. I na takie zapotrzebowanie odpowiedziałem wraz z plazermanem. Pytanie było o sprzęt do pracy - czyli PRO. A że Ty skupiłaś się na drugiej informacji że może być all in one i odczytałaś to jako ByleCoByleOdpalićFotoSzopa. Bywa.

Jesli chodzi o Ramy to ja jade na 3gb od kilku lat - niestety moj Windows XP nie obsluzy wiecej.

Stwierdzenie-klucz w tej wypowiedzi podkreśliłem... 3-4GB mozna miec na MAcu, bo ten sprzęt trochę inaczej chodzi. Szczególnie jak nie działa pod Windą a Leopardem.

Pracuje na CRT 17'' HYUNDAI - Ze wzgledu na to, ze CRT nie trzeba poddawac kalibracji

Większej bzdury nigdy w życiu nie słyszałem. KAŻDE urządzenie w chodzące w skład drogi tworzenia i przetwarzania grafiki (skaner-moniter-drukarka) należy poddawać regularnej kalibracji. Inaczej na wydruku będziesz miała zupełne co innego niż miałaś na monitorze. Ba, zupełnie co innego otrzymasz z wydruku na HP, co innego na Canonie a zupełnie co innego jak oddasz skończony projekt do drukarni. Nie ma problemu z grafiką biurową. Ale ze zdjęciami to już jest duży problem.
A jedyna różnica (poz gabarytami) między CRT a płaszczakami jest taka, że kolory na CRT są bardziej soczyste i czerń jest czarna. Czego na żadnym płaszczaku (poza plazmami, ale one mają inne wady) nie da się uzyskać.

i ogolnie przyzwyczailem sie, po za tym snobizm nie jest w moim stylu:P. Co prawda nie smiga mi to jakbym oczekiwal, tym bardziej kiedy 24mpix plik trzeba obrobic pod druk, ale jednak daje rade.

To co podaliśmy, to nie jest snobizm. To profesjonalne podejście do tematu - szanowanie swojego czasu i nerwów jak również czasu i nerwów klienta. Szczególnie jeśli w grę wchodzą zdjęcia. To, że Tobie nie przeszkadza powolna obróbka, mielenie dysku, niezgodność wyświetlanych kolorów z wydrukiem/zeskanowanym oryginałem itd, nie oznacza, że każdy ma robić tak samo. Ale to jest amatorszczyzna, a nie profesjonalne podejście.

I jeszcze raz podkreślę - Photoshopa da się odpalić i pracować na najtańszym nowym kompie zakupionym w Comets'ie. I będzie pracował o niebo lepiej od tego co masz teraz. Tylko co to za praca...

plazermenwidzę, że niezłe kawałki szmat obrabiałeś :) Aczkolwiek podejrzewam, że to były banery reklamowe, a więc rozdzielczość nie była taka istotna :) Moje największe to format A0 w rozdzielczości 300 dpi... O ile dobrze pamiętam to były pliki jpg o wielkości 200-300MB. jotpegi, bo to były mapy, więc wystarczył zapis z kompresją. Ale otwierało się toto wieki :)

Pozdrawiam

"Większej bzdury nigdy w życiu nie słyszałem. KAŻDE urządzenie w chodzące w skład drogi tworzenia i przetwarzania grafiki (skaner-moniter-drukarka) należy poddawać regularnej kalibracji. Inaczej na wydruku będziesz miała zupełne co innego niż miałaś na monitorze."... AMEN :)

Jak kiedyś tam dawno temu robiłem mapki z kumplem geodetą to komputer (PendiumD- 2x2,8ghz, 3gb ram, 7300gt 256mb) po prostu kwilił błagając żeby go dobić i oszczędzić mu cierpienia, a pliki miały zaledwie 100-150 mega.

wymaganka sprzętowe:

Adobe CS6 :
Intel® Pentium® 4 or AMD Athlon® 64 processor
Microsoft® Windows® XP* with Service Pack 3 or Windows 7 with Service Pack 1
1GB of RAM
1GB of available hard-disk space for installation; additional free space required during installation (cannot install on removable flash storage devices)
1024x768 display (1280x800 recommended) with 16-bit color and 512MB of VRAM
OpenGL 2.0–capable system
DVD-ROM drive

jeden giga wcina sama aplikacja na surowo, windows i inne procesy pożerają swoje i nim się obejrzymy zostaje nam z 4 giga zaledwie jeden na obróbkę obiektu.
pamięć, pamięć i jeszcze raz pamięć.
do tego chęć grania w gry i faktycznie trzeba by się rozejrzeć za czymś bardziej rozbudowanym i profesjonalnym :)

Jeśli obrabiane mają być zdjęcia i małe nie żadne cuda wianki i gargantuiczne grafiki, to po prostu komputer do grania w nowe gry wystarczy i taki sprzęt podstawowe fotoszopki dygnie.

sprecyzuj proszę pojęcie obróbka grafiki... ( mniej więcej co chcesz robić i jakie rozdzielczości itd...) i to w miare szybko bo zaro będzie 5 stron nawalonych odpowiedzi i się pokłucim ;)

EIZO - firma produkująca porządny sprzęt profesjonalny

Chyba nie zrozumiales w ktora strone moje zdziwienie idzie? W ta, ze EIZO to PROFI sprzet. Bardzo dobrze, wiem co EIZO produkuje i na jakim poziomie, wiec to, ze mi to starasz tlumaczyc jest pozbawione sensu

RAM jest dziś tani jak barszcz (w porównaniu do cen sprzed kilku lat.

Zgodze sie natomiast jesli chcemy wcisnac tyle ramu potrzebna jest odpowiednia plyta i system obslugujacy tyle ramow, a jak wiadomo to kosztuje

Komputer do pracy - głównie Photoshop. I na takie zapotrzebowanie odpowiedziałem wraz z plazermanem. Pytanie było o sprzęt do pracy - czyli PRO. A że Ty skupiłaś się na drugiej informacji że może być all in one i odczytałaś to jako ByleCoByleOdpalićFotoSzopa. Bywa.

Przeczytaj jeszcze raz! Nie zachowuj sie jak dziennikarze ktorzy rwia slowka z kontekstu. Pierwsze idzie sie domyslec, ze jesli padlo takie pytanie to juz na starcie nie chodzi o full time job i profi sprzet, zreszta dalej mozna zauwazyc :

nie musi być to laptop, moze być np all in one.

No i od czasu do czasu do gier.

Nie sadze, ze ktos by mial pytac o monitor EIZO za gruba kase badz profi sprzet, a cos na czym bedzie dalo sie pracowac.

Mysle, ze autor tego watku wyjasni to wkrotce, ale moim zdaniem nie jest ciezko sie domyslec.

Większej bzdury nigdy w życiu nie słyszałem. KAŻDE urządzenie w chodzące w skład drogi tworzenia i przetwarzania grafiki (skaner-moniter-drukarka) należy poddawać regularnej kalibracji. Inaczej na wydruku będziesz miała zupełne co innego niż miałaś na monitorze. Ba, zupełnie co innego otrzymasz z wydruku na HP, co innego na Canonie a zupełnie co innego jak oddasz skończony projekt do drukarni. Nie ma problemu z grafiką biurową. Ale ze zdjęciami to już jest duży problem.
A jedyna różnica (poz gabarytami) między CRT a płaszczakami jest taka, że kolory na CRT są bardziej soczyste i czerń jest czarna. Czego na żadnym płaszczaku (poza plazmami, ale one mają inne wady) nie da się uzyskać.

Porownaj kolorystyke bez kalibracji w CRT do byle jakiego lcd to sie szybko przekonasz. CRT nie potrzebuja kalibracji jesli chodzi o uzycie do internetu, jesli chodzi o druk to zazwyczaj trzeba ustawic odrobine cieplej (w kelwinach)

To co podaliśmy, to nie jest snobizm. To profesjonalne podejście do tematu - szanowanie swojego czasu i nerwów jak również czasu i nerwów klienta. Szczególnie jeśli w grę wchodzą zdjęcia. To, że Tobie nie przeszkadza powolna obróbka, mielenie dysku, niezgodność wyświetlanych kolorów z wydrukiem/zeskanowanym oryginałem itd, nie oznacza, że każdy ma robić tak samo. Ale to jest amatorszczyzna, a nie profesjonalne podejście.

A co ma profesjonalne podejscie do tego z jakiego sprzetu sie korzysta? Czy nie chodzi o efekt koncowy? Mnie nie interesuje na czym gra zespol, ale jak.

Kolejna sprawa, monitor mam dobrze skalibrowany i 95% mojej pracy idzie do internetu.

Amatorszczyzna? Jak zwal tak zwal, ja natomiast moge byc dumny, ze mialem jednak wiele publikacji papierkowych i online UK,Rosja,Chiny,Indie,PL

I jeszcze raz podkreślę - Photoshopa da się odpalić i pracować na najtańszym nowym kompie zakupionym w Comets'ie. I będzie pracował o niebo lepiej od tego co masz teraz. Tylko co to za praca...

Otoz to, ja mowie na doswiedczeniu ktore zdobylem, oczywiscie chcialoby sie na lepszym sprzecie pracowac i zdaje sobie sprawe z tego, ze ramu mi po prostu juz brakuje, lecz niestety fotografia to nie tylko dobry komputer i fajny fotel jest o wiele wiecej gdzie nalezy zainwestowac.

Ja po prostu uwazam, ze przesadzacie i doradzacie sprzet najdrozszy z mozliwych, ktory niekoniecznie zostanie uzyty jak nalezy i zamiast pokazywania swoich prac bedzie chwalenie sie sprzetem co jest bledem.

To może tak skrótowo:

Jeżeli DTP - maksymalnie drogi, wypasiony, skalibrowany sprzęt i tyle ramu ile tylko udźwignie, bo inaczej będzie frustracja w pracy, niewykonane na czas zadania, kilometry spapranego druku i strata kasiory.

Jeśli do obróbki fot i internetu to standardowy desktop zda spokojnie egzamin. Nawet poleciłbym tu produkt apple jakiś, bo za stosunkowo (w stosunku do profesjonalnego sprzętu) tanio można mieć kompa z przyzwoitym monitorem (27 cali raczej nie mniej) i z hardwarem i systemem operacyjnym umożliwiającym poważną rozbudowę RAM'u bez żadnych przerobek (do 32 giga? jeśli pamiętam dobrze) - inna sprawa że akurat MAC-RAM troszkę kosztuje.

Ludzie używali photoshopa z powodzeniem w czasach kiedy standardem był RAM liczony w setkach MB a nie w GB. Kup płytę która pociągnie jak najwięcej i dokup RAM jeśli będzie potrzebny. Nie będzie jeśli robisz grafiki pod WWW które raczej nie mają kosmicznych rozdzielczości a większość to małe ikonki. Jeśli znaczniesz obrabiać zdjęcia które mają dobrze wygląda wydrukowane w wielkości 3 na 5 kilometrów to potrzebujesz więcej.

A DTP ludzie robili z powodzeniem w czasach kiedy RAM liczyło się w kilobajtach :)

Albiorix, to zrób mi na kilobajtowym ramie plik od klienta wielkości 2 giga, otwórz go w photoshopie, illustratorze oraz indesignie, otwórz 20 innych plików w bridge i złóż z tego cokolwiek nie zawieszając peceta na poł dnia.
Gadasz jakieś głodne kawałki. Ja piszę z profesjonalnego doświadczenia co i jak, a Ty mam wrażenie z punktu widzenia hobbysty i filozofa. Gwarantuję Ci że samo otworzenie 1 gig pliku graficznego na pececie z 2gig ramu jest w większości przypadków niemożliwe, a jak jeszcze zechcesz go obrócić niedajboże albo cokolwiek innego z nim zrobić to computer says "no"

plazermen odnosnie swoich dokonan w Polsce to zalisz sie czy chwalisz?
Jesli ktos na takim forum pyta sie sprzet do pracy to raczej nie jest expertem w tym co zamierza robic bo conajwyzej wlaczylaby sie w taka dyskusje zeby komus doradzic cos sensownego.
Komputer do pracy ma na siebie zarobic jak najszybciej. Skoro ktos nie smiga niewiadomo jakich projektow, to mu wcale nie jest potrzebna kosmiczna maszyna. Po to sie pracuje zeby miec pieniazki dla siebie, a nie zeby cala kase ladowac w sprzet ktory za 3 lata bedzie warty ulamek zaplaconej ceny. A co do RAMu przy pracy na grafice rastrowej to trzeba go dobrac do procka ktory sie kupi i do dysku, bo RAM sam z siebie gowno robi. RAMu ma byc na tyle zeby procek pracowal na 100% i dysk ma byc w miare szybki (ale szybkoscia z testow wydajnosciowych a nie taka co napisza na podelku). Calosc trzeba dobrac do budzetu ktory ma byc adekwatny do przewidywanych przychodow, a nie najwiekszy bo to 'potem wygodnie sie pracuje', wygodnie to sie odpoczywa a nie pracuje. A pracowac extra pare tygodni zeby splacic 'lepszosc' sprzetu to bzdura..
Zamiast sie tu napinac wpierw pomyslcie i zapytajcie zainteresowana co chce robic na tym 'Photoshopie' i ile pieniazkow mniej wiecej chce wydac, a potem sprzedawajcie swoje zlote mysli..