Przedszkole - kiedy moze zaczac?

i boje ssie tych ci..a dzieci..bo slyszalam ze to huligani...

Myślisz, że dzieci polskie, angielskie, francuskie czy jeszcze inne są lepsze? Myślę, że wszędzie to kwestia wychowania a i charakteru danego dziecka...

Moja corka chodzila do pre-school na te darmowe godziny i tez juz musiala miec mundurek, ale to chyba nie we wszystkich, natomiast w reception to juz jak w kazdej szkole mundurek obowiazkowy.

Co do dzieci to dzieci sa rozne, syn mojej kolezanki chodzil do katolickiej szkoly wiec same "biale" dzieci, wiadomo, a codziennie wracal jakis posiniaczony i poturbowany, interwencje u nauczycielki i dyrektorki nic nie dawaly bo one twierdzily ze maly "ciamajda" jest i sam sie przewraca albo uderza, chociaz to przeciez juz duze dziecko i wyraznie mowilo co mu sie stalo i kto mu to zrobil, co nauczycielka kwitowala stwierdzeniem ze mlody klamie. W koncu po kilku miesiacach i nieudanych interwencjach i po tym jak maly worcil z wyraznymi sladami zebow na reku a nauczycielka twierdzila ze sobie samochodzikiem przytrzasnal kolezanka przeniosla syna do innej szkoly gdzie sa rozne dzieci i jakims cudem jej syn nagle przestal byc ciamajda, nie przewraca sie juz i nie wpada na rozne przedmioty. Takze wszystko naprawde zalezy od tego jaka dyscyplina panuje w szkole i jak nauczyciele reaguja na "wyskoki" dzieciakow a nie od pochodzenia uczeszczajacych tam dzieci


Aha i w reception tak samo jak w nursery czy pre-school na dana grupe dzieci jest kilka pan a nie jedna, u mojej corki na 23 dzieci jest nauczycielka i 2 asystentki, jak bylam na dniu otwartym to mialam okazje popatrzec jak sobie radza i daja rade kobiety

nio masz racje ze to tak naprawde wlasnie zalezy od nauczycieli czy reaguja na to co sie dzieje...oj jak sobie pomysle o nastepnym wrzesniu to az mi ciarki przechodza boje sie strasznie....dobra dziewczynki uciekam spac..bo rano przed 8 pobudka i szykowanie malego do przedszkola kolorowych snow!!!! i dzieki za zlote informacje:D papa

WESOLACZARNULKA, ale reception to prawie to samo co nursery , grupy są małe , dzieci się bawią i uczą . A dzieci nie zależnie od koloru skóry mogą być złe uwierz mi ,miałam w maju wizytę białego polskiego dziecka i wolałabym mieć w domu stado ci..a dzieci niż jedno takie...

moze niech kolezanka pojdzie do pracy ciezko uwierzyc, ale na prawde to rozwiaze jej problemy

no jasne gdyby tylko wszystko inne byloby wazniejsze od dziecka to pewnie i by poszła. Twoja odpowiedź- banalna. Wyobraz sobie ze bylo to rozwazane nie jednokrotnie. Tylko nasuwa sie pytanie : co z dzieckiem ? kiedy matka jest w szkole + po szkole ( ma isc do pracy)rano szkola popoludnie praca to czas ktory mialby byc przeznaczony dla dziecka to tylko w nocy na to wychodzi (pracowała wczesniej juz 4 lata przed porodem nie biorąc zadnych dopomóg benefitow itp). Powaznie pytałem i powaznej odpowiedzi oczekuję. Być moze jest tu ktoś bardziej ogarnięty i jeszcze moze cos podpowie lub pomoze.

Pzdr

Chyba oczywiste jest ze w momencie podjecia pracy przyslugiwalaby jej doplata do przedszkola+ to co by zarobila+ np Working Tax Credit ktory nie przysluguje jej jako bezrobotnej ale napewno by jej przyslugiwal jako osobie pracujacej no chyba ze znalazlaby super robote gdzie przekroczylaby dochod, ale wtedy to juz nie potrzebowalaby tych doplat bo spokojnie by jej na wszystko starczylo. No a czas spedzony z dzieckiem, no coz, niestety malo ktora matka w dzisiejszych czasach moze sobie pozwolic na to by spedzic z dzieckiem pierwszych kilka lat jego zycia nawet jesli ma zarabiajacego meza, a samotna matka to pewnie zadna nie ma takiej mozliwosci, bo niby z czego mialaby zyc? Jakby rzad mial placic za utrzymanie kazdej matki ktora nie idzie do pracy bo chce siedziec z dzieckiem to UK juz dawno by zbankrutowalo. Dziewczyna musi pokazac ze stara sie jakos sama poprawic swoja sytuacje, znajdujac prace chociazby na 16 godz tyg a nie siedziec na tylku i czekac az jej wszystko dadza

MazizaM, skoro studiuje, i chce spedzac czas z dzieckiem to moze niech przeniesiesie na studia weekendowe.. a w tygodniu spedza chociaz 16 godzin w pracy a reszte z dzieckiem... lub niech znajdzie jakis sposob, czy dodatkowa prace w domu...niestety,ale panstwo nie da kupy kasy kazdej samotnej nie pracujace matce, bo nagle wszystkie by przestaly pracowac lub stalyby sie samotnymi matkami na zawolanie..
skoro nie zarobi a panstwo nie da to przeciez nie ukradnie,....a zyc trzeba..
moze rzucic studia i isc do pracy..bo jak i skad za te studia zaplaci?i jeszcze przezyc..

Być moze jest tu ktoś bardziej ogarnięty i jeszcze moze cos podpowie lub pomoze.

akurat w tej kwesti, nikogo bardziej ogarnietego odemnie nie znajdziesz na tym forum.
wiec przekaz kolezance dobre rady Aguslawy

jestes tu nowa, widac ze za wiele forum nie zdazylas o mnie poczytac...
jak przeczytasz to zrozumiesz

agg, to facet nie babka;)aczkolwiekpisze caly czas jakby o sobie

jestes tu nowa

miło mi, Sebastian

aczkolwiekpisze caly czas jakby o sobie

wraz z żoną uwielbiamy JĄ, chcemy również jej pomóc na ile jest to mozliwe. Być moze dla tego Ci sie tak wydaje - znamy JĄ i jej problemy tak jakby były naszymi.
mniej wiecej dzieki za pomoc

Dodano: -- 8 wrz 2011, o 23:02 --

jestes tu nowa, widac ze za wiele forum nie zdazylas o mnie poczytac...
jak przeczytasz to zrozumiesz

Forum służy do wymiany informacji i poglądów między osobami. Nie zamierzam czytać o "Tobie" i "Twoim Ja" bo dla mnie jesteś przezroczysta ( niestety ale nie pomogłaś jak kolwiek byś chciala )Jeżeli mam problem i uważam, że może akurat ktoś mi tu pomoże to się udzielam i pytam. Przewaznie oczekuje odpowiedzi na zadanie pytanie, a osoby takie jak Ty nie rozumieją zapytania i spamują żeby miec wiecej nabitych postów tyle że po co to? Im masz wiecej postów tym bardziej jestes "zadomowiona" ? Nie sugeruj sie moim "nickiem". Wcale taki nowy tu nie jestem.

temat uwazam za zamknięty.

Dzieki za pomoc ( kilku osobom )

agg Było j jest max. do 80%.
Jakie aplikacje? co najwyżej możesz otrzymać informację od councilu o obowiązku szkolnym i listą szkół w twoim pobliżu.

Dodano: -- 9 wrz 2011, o 06:38 --

A teraz żeby uporządkować trochę informacje:
- dziecko od 6 miesięcy do 3 lat - jedyne rozwiązanie płatne przedszkole, jeśli ty lub twój partner otrzymujecie Working Tax Credit lub Child Tax Credit to możecie otrzymać dofinasowanie od państwa w wysokości max. do 80%.
- dziecko 3-4 lat - tu mamy więcej opcji, możemy dziecko nadal trzymać na full time w płatnym przedszkolu, możemy także znaleść przedszkole z 15 darmowymi godzinami w tygodniu, no i najlepsze rozwiązanie: szukamy szkoły katolickiej do której mamy zamiar w przyszłości wysłać naszą pociechę i zapisujemy dziecko do nursery class (praktycznie każda katolicka ma taką klasę).
Wymagana dokumentacja: paszport dziecka i rodziców, akt chrztu dziecka, dziecko musi samodzielnie korzystać z toalety.
Opłaty i czas pobytu: opłata około 10 funtów tygodniowo na posiłki, od 9-15.
Czasami wymagane są już mundurki.
4-5 - reception class - 10f/tygodniowo, od 9-15, wymagany mundurek, od tej klasy zaczyna się obowiązek szkolny, który trwa do 16 roku życia dziecka.
5-6 first class - 10f/tygodniowo, od 9-15, wymagany mundurek.

Powyższy tekst jest wynikiem moich doświadczeń z 2 moich dzieci, a nie pseudo wiedzą wynikającą z rzeczy zasłyszanych.

Mój synuś w listopadzie kończy 3 latka,ale od 22 września idzie do nursery (fuksa miał?) do katolickiej szkoły.
Czy muszę składać kolejna aplikację do reception class w tej szkole,czy automatycznie przejdzie?

Trzeba skladac aplikacje

Dzięki Ewela

agg napisał(a):jestes tu nowa, widac ze za wiele forum nie zdazylas o mnie poczytac...
jak przeczytasz to zrozumiesz

Forum służy do wymiany informacji i poglądów między osobami. Nie zamierzam czytać o "Tobie" i "Twoim Ja" bo dla mnie jesteś przezroczysta ( niestety ale nie pomogłaś jak kolwiek byś chciala )Jeżeli mam problem i uważam, że może akurat ktoś mi tu pomoże to się udzielam i pytam. Przewaznie oczekuje odpowiedzi na zadanie pytanie, a osoby takie jak Ty nie rozumieją zapytania i spamują żeby miec wiecej nabitych postów tyle że po co to? Im masz wiecej postów tym bardziej jestes "zadomowiona" ? Nie sugeruj sie moim "nickiem". Wcale taki nowy tu nie jestem.

no przeciez cie poinformowalam co kolezanka ma zrobic, bo o to chyba pytales?
nie karze ci czytac o mnie, jednak gdybys to zrobil to bys sie zorientowal, ze moje rady chyba sa jak najbardziej na miejscu, bo... jestem/bylam w podobnej sytuacji jak twoja kolezanka. wiec chyba lepiej wiem, co ma zrobic niz osoba, ktora w takiej sytuacji nie byla, no ale jak wolisz...
co do spamowania i nabijania postow, to... nie osmieszaj sie

no i chyba bogini wystarczajaco jasno napisala

...niestety,ale panstwo nie da kupy kasy kazdej samotnej nie pracujace matce, bo nagle wszystkie by przestaly pracowac lub stalyby sie samotnymi matkami na zawolanie..
skoro nie zarobi a panstwo nie da to przeciez nie ukradnie,....a zyc trzeba..
moze rzucic studia i isc do pracy..bo jak i skad za te studia zaplaci?i jeszcze przezyc..

pozdrawiam sebastianie

Dodano: -- 9 wrz 2011, o 15:34 --

agg Było j jest max. do 80%

mozesz podac mi zrodlo tej informacji, bo najwyrazniej jestem zle poinformowana, ze od kwietnia 2011 jest to max 70%

Jakie aplikacje? co najwyżej możesz otrzymać informację od councilu o obowiązku szkolnym i listą szkół w twoim pobliżu.

o to mi chodzilo. nazywam to aplikacja, bo odsylasz to/lub wypelniasz formularz online.