życiowa decyzja....

Rodzina, dzieci i ich wychowanie, sprawy związane z codziennym życiem rodziców.

MalePostNapisane by Smirnoff » 4 Apr 2011, 18:27 Re: życiowa decyzja....

bogini8 wrote:jak Adam napisal od co najmniej miesiaca mamy ladniejsza pogode niz obecnie jest w PL ;) w PL sa gorace lata za to tu nie ma sostrych zim cos za cos:) tu caly rok jest wiosno jesien ;)


To super ze macie z adamem tutaj od miesiaca ladniejsza pogode, ciesze sie :-D :-D .Naprawde mnie to w ogole nie interesuje co Ty i jakis tam adam myslicie o pogodzie tutaj. Ja nie adresowalem tego do Ciebie na pewno a jesli podoba Ci sie pogoda nie stabilna, zmieniajaca sie 4 razy w ciagu dnia, gdzie przez wiekszosc czasu w ciagu roku jest pochmurno i bardzo czesto pada to twoja sprawa. Bardzo duzo samych anglikow i ludzi z innych krajow tez nie lubi pogody w tym kraju. A jesli wedlug Ciebie czas (ktory tez sie zdarza choc nie tak czesto ale w ciagu ostatnich lat tak) gdzie jest duzo sniegu i temperatura w nocy potrafi spasc nawet do -16 stopni to "wiosno jesien" to swietnie :-D :-D (tak przy okazji co to w ogole jest "wiosno jesien" :-D ? ). Polskie lato jest gorace, zimy sa piekne a wiosny jeszcze lepsze i jak bym tylko mogl to bym zamienil tu pogode na polska i tysiace polakow ma takie samo zdanie na ten temat.

bogini8 wrote:co to znaczy okropne angielskie jedzenie? to co ugotujesz to jesz ... no chyba ze gotujesz sobie po angielsku albo kuoujesz angielskie gotowce. Ja sobie sama gotuje i jem to samo co w Polsce takze nie narzekam na jedzenie. Jesli mi cos nie smakuje to po co mam sie meczyc wpychajac ,,angielskie,, specjaly.. ?:)


Po pierwsze to chcialbym Ci zaproponowac przeczytanie czegokolwiek z 10 razy zanim odpiszesz jesli masz klopoty ze zrozumieniem, bo zauwazylem ze to juz nie pierwszy raz...Nigdy bym nie napisal ze angielskie jedzenie jest okropne jesli bym jadl to co nazywasz "angielskimi specjalami" lub "gotowcami", wrecz przeciwnie nie nawidze fast food i tego typu jedzenia i nie za bardzo lubie angielskie produkty. To ze co ugotuje to zjem to chyba rzecz oczywista - inaczej bym nie gotowal :-D . Osobiscie uwazam ze polskie produkty sa najlepsze na swiecie. Co do wpychania to wpychaj sobie co chesz :-D , ja jem jak czlowiek i nie znam takich okreslen na jedzenie :-D .

milego wpychania zycze
User avatar
Smirnoff
Początkujący
 
 
Posts: 17
Joined: 18 Mar 2011, 18:56
Location: Warszawa
Reputation point: 0
Neutralny
Top
0

FemalePostNapisane by bogini8 » 4 Apr 2011, 22:38 Re: życiowa decyzja....

Smirnoff wrote:a jesli podoba Ci sie pogoda nie stabilna, zmieniajaca sie 4 razy w ciagu dnia, gdzie przez wiekszosc czasu w ciagu roku jest pochmurno i bardzo czesto pada to twoja sprawa
chlopie to po co ty tu siedzisz skoro tak ci sie nie podoba :D nie rozumiem... od miesiaca byla swietna pogoda moze ze 2 razy padalo a ty narzekasz... to wracaj do polski gdzie jeszcze pare dni temu padal snieg a u nas juz drzewa i kwiaty dawno kwitna.. troche optymizmu ;)

Smirnoff wrote:zanim odpiszesz jesli masz klopoty ze zrozumieniem, bo zauwazylem ze
jak widac to nie tylko ja tak to zrozumialam... bo narzekasz na pierdoly, po co marudzisz odnosnie angielskigego jedzenia jesli go nie jesz...kompletny nonsens.. nie kazdy musi lubic kazda kuchnie...i raczej kazdego malo interesuje jaka kuchnie ty preferujesz... :mrgreen: :mrgreen: jestes rezolutny ze ho ho... aby tylko dopiec... dalsza konwersacja nie ma sensu....
User avatar
bogini8
Wtajemniczony
 
 
Posts: 2785
Joined: 21 Nov 2007, 23:55
Location: Solihull
Reputation point: 100
SzanowanySzanowany
Top
0

FemalePostNapisane by ann11281 » 4 Apr 2011, 22:59 Re: życiowa decyzja....

AdamBoltryk wrote:
Smirnoff wrote:(...)beznadziejna pogoda


yyy jakoś nie zauważyłem. Ilekroć gadam z rodziną znajomymi w PL, to tutaj częściej mam słoneczko niż oni tam...
I tu jest cieplej zimą/wiosną.

Pozdrawiam


lecz niestety latem już nie:-) co do reszty sie zgadzam
User avatar
ann11281
Rozeznany
 
 
Posts: 268
Joined: 14 Nov 2007, 16:12
Location: Oldbury
Reputation point: 10
Neutralny
Top
0

MalePostNapisane by AdamBoltryk » 4 Apr 2011, 23:38 Re: życiowa decyzja....

kwestia gustu.
@smirnoff - Wolę _codzienne_ krótkie letnie deszczyki i piękne zielone trawniki od miesiąca - dwóch słonecznej pogody po >28/30C temperaturze i trawnikach wyglądających jak najlepszej klasy siano z ziemią kurzącą się przy każdym kroku...

Pozdrawiam
PS. mnie osobiście również zwisa i powiewa, czy Ci się tutaj podoba czy nie. Ale If I were you, już dawno bym wrócił do kraju, skoro tak Ci tu się nie podoba... Ale forum jest po to, żeby wyrażać swoje opinie, co niniejszym czynię.

AdamBoltryk
Wtajemniczony
 
 
Posts: 2523
Joined: 6 Dec 2008, 12:19
Reputation point: 183
SzanowanySzanowany
Top
0

MalePostNapisane by Smirnoff » 5 Apr 2011, 12:34 Re: życiowa decyzja....

bogini8 wrote:chlopie to po co ty tu siedzisz skoro tak ci sie nie podoba :D nie rozumiem...


To ze nie rozumiesz to zdazylem juz zauwazyc ale dzieki za przypomnienie :-D . Nie przypominam sobie jednak zebym kiedykolwiek napisal ze mi sie tutaj nie podoba. Podoba mi sie zycie tutaj, mieszkam tu na stale i dlatego tez zachecam autora tego tematu do przyjazdu do UK. Jak bys nie zauwazyla to napisal on tez ze chce uslyszec plusy i minusy zycia w UK. Dla mnie m.in minusami srodowiska angielskiego to pogoda i nie kazdy musi miec takie zdanie jak Ty na ten temat. Moze naucz sie najpierw respektowac czyjas opinie na dany temat zamiast usilowac pokazac ze jest inaczej tylko dlatego bo Ty masz takie zdanie. Z pewnoscia pogoda nie jest zadna wartoscia ktora mialaby kierowac moim zyciem :-D wiec wypodziedzi typu "...po co ty tu siedzisz.." zachowaj dla siebie. Forum sluzy do wyrazania wlasnych opinii - tego tez nie rozumiesz..? :-D :-D

bogini8 wrote: od miesiaca byla swietna pogoda moze ze 2 razy padalo a ty narzekasz... to wracaj do polski gdzie jeszcze pare dni temu padal snieg a u nas juz drzewa i kwiaty dawno kwitna.. troche optymizmu ;)


Ciesze sie ze od miesiaca bylo te kilka dni dobrej pogody ale ja wyrazam opnie na temat ogolnej calorocznej pogody w UK a nie pojedynczych dni. Narzekanie a pisanie co sie komu podoba i nie podoba bardziej lub mniej to zupelnie inne rzeczy. Czyzby to kolejna rzecz ktorej nie rozumiesz ? :-D :-D :-D Z Twoich poprzednich postow widac ze to Ty przedstawiasz bardziej negatywny obraz na zycie w UK wiec tak jak wspomnialem wczesniej teksty typu "wracaj.. po co tu siedzisz.." zachowaj dla siebie.

bogini8 wrote:jak widac to nie tylko ja tak to zrozumialam... bo narzekasz na pierdoly, po co marudzisz odnosnie angielskigego jedzenia jesli go nie jesz...kompletny nonsens.. nie kazdy musi lubic kazda kuchnie...i raczej kazdego malo interesuje jaka kuchnie ty preferujesz... :mrgreen: :mrgreen: jestes rezolutny ze ho ho... aby tylko dopiec... dalsza konwersacja nie ma sensu....


...aaaa no tak zapomnialem o adamie :-D . Co do narzekania i marudzenia to doedukuj sie troche jezeli nie widzisz roznicy miedzy tym a wyrazaniem wlasnych opinii na dany temat. Nie widze w tym zadnego bez sensu ze napisalem ze nie lubie angielskiego jedzenia. Jesli tego tez nie rozumiesz to oznacza to wg mnie ze angielskie jedzenie nie jest smaczne, zdrowe itp. i kazdy kto tu byl mial okazje sprobowac chociaz raz i powiedziec co o tym mysli - czy to jest dla Ciebie bez sens? :-D . Poza tym nie wiem jak osoba ktora w ten sposob sie wypowiada i rozumuje moze stwierdzic co jest a co nie kompletnym bez sensem. Po pierwsze to nie znasz "kazdego" zeby mowic co go ineteresuje a co nie a po drugie powtarzam po raz ...nie wiem juz ktory... ze wyrazam wlasna opinie a to co kogo interesuje to jego sprawa - nie mow za "kazdego". (...) dopiec? (...) Jak bys nie zauwazyla to Ty sie mnie zaczelas czepiac bo napisale ze nie lubie angielskiego jedzenia i pogody - smiechu warte :-D :-D a ja Ci tylko odpowiadam na Twoje nie zrozumienia :-D . Moze lepiej zajmij sie "wpychaniem". Mam nadzieje ze to lepiej Ci wychodzi - albo wchodzi :-D :-D :-D

[ Dodano: |5 Kwi 2011|, o 14:12 ]
AdamBoltryk wrote:kwestia gustu.
@smirnoff - Wolę _codzienne_ krótkie letnie deszczyki i piękne zielone trawniki od miesiąca - dwóch słonecznej pogody po >28/30C temperaturze i trawnikach wyglądających jak najlepszej klasy siano z ziemią kurzącą się przy każdym kroku...

Pozdrawiam
PS. mnie osobiście również zwisa i powiewa, czy Ci się tutaj podoba czy nie. Ale If I were you, już dawno bym wrócił do kraju, skoro tak Ci tu się nie podoba... Ale forum jest po to, żeby wyrażać swoje opinie, co niniejszym czynię.


Naprawde w ogole mnie nie obchodzi ze Ci zwisa i powiewa :-D . Poza tym nie przypominam sobie zebym zadawal Ci pytanie co Ci zwisa i na dodatek powiewa :-D . Nigdy nie napisalem ze mi sie tu nie podoba i tak jak wspomnialem w moim poprzednim poscie, pogoda nie stanowi dla mnie zadnego priorytetu ktory mialby kierowac moim zyciem a jesli dla Ciebie jest to powod do zmiany kraju to twoja sprawa. Ktos powiedzial ze mu sie nie podoba angielska pogoda i zaraz dostaje jakies idiotyczne rady typu ".. to wracaj.." a to juz chyba najbardziej prymitywna wypowiedz wynikajaca tylko z braku argumentow to prowadzenia dyskusji na poziomie.
User avatar
Smirnoff
Początkujący
 
 
Posts: 17
Joined: 18 Mar 2011, 18:56
Location: Warszawa
Reputation point: 0
Neutralny
Top
0

FemalePostNapisane by bogini8 » 5 Apr 2011, 13:23 Re: życiowa decyzja....

Smirnoff wrote:Moze naucz sie najpierw respektowac czyjas opinie na dany temat
i vice versa...
Smirnoff wrote:Ciesze sie ze od miesiaca bylo te kilka dni dobrej pogody
chyba odwrotnie.... cos juz ci sie miesza wszystko od miesiaca bylo pare dni niepogody.... nie napisalam tez ,ze jestem ogromna fanka angielskiej pogody... po prostu patrzac na wiosne jest ladniej cieplej zieleniej...deszczu nie lubie..mialam przyjemnosc byc w PL rok temu w lato i jak dla mnie 36 stopni i zero wiatru to lekkie przegiecie..czlowiek jest tak umeczony, ze nie ma sily cieszyc sie tym upalem ;)
kazdy lubi cos innego, i wszedzie dobrze gdzie nas nie ma... :mrgreen:
a tak poza tematem przyczepiles sie jak rzep do psiego ogona.... nudzi ci sie nie masz z kim sie podroczyc....zmien moze obiekt cytowania i pisania kilometrwych opowiadan...ksiazki zacznij pisac jak masz za duzo czasu ;) :mrgreen:
Smirnoff wrote:Po pierwsze to nie znasz "kazdego" zeby mowic co go ineteresuje
Smirnoff wrote:tysiace polakow ma takie samo zdanie na ten temat
ty znasz za to tysiace..albo przeprowadzasz sondy ;)
Smirnoff wrote:To super ze macie z adamem tutaj od miesiaca ladniejsza pogode, ciesze sie .Naprawde mnie to w ogole nie interesuje co Ty i jakis tam adam myslicie o pogodzie tutaj
i z tego powodu wlasnie powodu musiales napisac kilometrowe wypociny na tenze temat....
Smirnoff wrote: i kazdy kto tu byl mial okazje sprobowac chociaz raz i powiedziec co o tym mysli
a jakie to rodowite potrawy miales okazje probowac, pytam nie zlosliwie tylko z czystej ciekawosci bo nigdy nie wglebialam sie w angielska kuchnie za bardzo.Jak rozmawiam z kolezankami w pracy to wydaje mi sie ze gotuja w miare normalnie, z tym ze duzo jagnieciny w roznych sosach z duza iloscia warzyw, rozne zapiekanki ,pasty i tym podobne wiec nie wiem co tam jest nie zdrowego.co do smaku ciezko mi powiedziec bo nie probowalam.czasami zjedza pizze czy fish& chipsa, ale chyba kazdy czasem skusi sie na cos niezdrowego .:)
Niewiem co jedza mlodsi anglicy, ale moje starsze kolezanki jak widac odzywiaja sie w miare racjonalnie... :wink:
oj chyba podoba ci sie sie takie sprzeczanie o wszystko i o nic ;)) lubisz sie droczyc ?:)
milego dnia zycze

[ Dodano: |5 Kwi 2011|, o 14:33 ]
Smirnoff wrote:wychodzi - albo wchodzi
martw sie lepiej co tobie wchodzi i wychodzi....;)
User avatar
bogini8
Wtajemniczony
 
 
Posts: 2785
Joined: 21 Nov 2007, 23:55
Location: Solihull
Reputation point: 100
SzanowanySzanowany
Top
0

Previous

Return to RODZINA I DZIECKO

cron