Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..

Sprawy Kobiece. Rozmowy o Waszych smutkach, radościach, problemach , modzie, urodzie...
hej wam a ja mam 30 lat i 8 miesięcy i żoną będę za 2 miesiące :o a matką jestem od roku i 4 miesięcy mojego kochanego kotka o imieniu "pindol" a jestem z erdingtonu pozdr
P.S.malaroksi jak ci idzie właśnie te prawko pozdr

Ancia28
Raczkujący
 
 
Posts: 75
Age: 44
Joined: 28 Dec 2007, 20:47
Location: Birmingham/Castle Vale
Reputation point: 0
Neutralny
Top
0

ech te prawko... Na 23 sierpnia był pierwszy wolny termin , jak tym razem nie zdam to nastepny temin nie wiem kiedy chyba w październiku a ja muszę od września do pracy wracac i jakoś dojeżdzać ech... Cięzko mi się zdaje bo za dużą presje mam najpierw bo wyjazd do Polski i kasa potrzeba teraz że to przed samym powrotem do pracy , za jazdy muszę płacić bo mój ze mną nie pojeździ z tego względu że nie mam gdzie dzieci zostawić na te godziny a jakoś głupio mi tak co chwile wozić do jakiś znajomych więc idzie mi to jak krew z nosa.... Ale jak się kiedyś uda to będę chyba najszczęśliwszą osobą pod słoncem oczywiście jak się nauczę na tyle jeżdzić by mieć odwage z dziećmi jechać , bo to dla mnie najważniejsze by moc poruszac sie z dziecmina pokładzie :smile:
:)
User avatar
malaroksi
Wtajemniczony
 
 
Posts: 2759
Age: 44
Joined: 6 Jul 2008, 13:53
Location: West Bromwich
Reputation point: 170
SzanowanySzanowany
Top
0

Nie bylo mnie tutaj kilka dni a tutaj prosze takie mile zaskoczenie tyle nowych osob dolaczylo :grin: milo ze temat cieszy sie powodzeniem :smile:
Mialam przyjacolke w pl mieszkajac tam myslalm ze jest to przyjazn na dobre i na zle ale z dniem wyjadu do uk wszystko sie zmienilo . Powstala juz jaks dziwna i dla mnie niezrozumiala bariera kiedy oswiadczylam przyjacolce ze wyjezdzam ,ona tez miala szanse wyjazdu do uk poniewaz nasi mezowie wspolnie pracowali i jej maz bardzo chcial jej przyjazdu ale ona nie chciala tutaj przyjechac . Dzwonilam do niej bo bylo mi na poczatku bardzo ciezko , czulam sie tutaj samotnie bez przyjacol bez rodziny ale to juz nie bylo to co kiedys , na dzien dzisiejszy sporadycznie sie kontaktujemy ze soba ...
Po takich przejsciach nie ma sie juz takiego zaufania i czlowiek z pewnym dystansem podchodzi do ludzi i dlatego ciezko jest sie nam otworzyc przed druga osoba . Wiadomo ze na wszystko potrzeba czasu i spotkania odpowiednich osob na swojej drodze i wtedy byc moze jest szansa ze zaowocuje przyjazn .Staram sie unikac ludzi ktorzy na codzien zyja sensacjami , obgadywaniem,przechwalaniem sie kto co ma i za ile i pewnie dlatego tutaj mam nie wiele znajomych, to nie moj swiat nigdy nie bylam i nie bede osoba zazdrosna wrecz ciesze sie ze komus dobrze sie powodzi ...
Widocznie nie trafilam na odpowiednie osoby ale w koncu po to zalozylam :smile:

[ Dodano: Nie Lip 11, 2010 23:23 ]
malaroksi czyli to Twoj pierwszy egzamin na prawko i napewno ostani bo zdasz na bank inaczej byc nie moze :grin:
Ja prawko mam smigalam autkiem w pl a tutaj maskra :cry: czasmi jezdze ale mam cholerny lek po wypadku i nie moge sie przemoc do swobodnego prowadzenia auta, moze z czasem mi to przejdzie i kiedys znowu pokocham jazde autkiem
User avatar
moniagab
Początkujący
 
 
Posts: 49
Joined: 4 Apr 2008, 08:18
Reputation point: 6
Neutralny
Top
0

moniagab wrote:Mialam przyjacolke w pl mieszkajac tam myslalm ze jest to przyjazn na dobre i na zle ale z dniem wyjadu do uk wszystko sie zmienilo

Chyba mamy podobne doswiadczenia.
U mnie rowniez przyjazn zgasla po moim wyjezdzie do UK,nagle sie okazalo ze mamy inne tematy,problemy i inaczej patrzymy na swiat.
Na szczescie z druga psiapsiolka z Polski nadal jestem w kontakcie :-)

ps.malaroksi trzymam kciuki za Ciebie
User avatar
hanoka77
Stały Bywalec
 
 
Posts: 314
Age: 47
Joined: 5 Feb 2009, 15:23
Location: Solihull
Reputation point: 20
Pokojowy
Top
0

No tak wlasnie o tym pisalam, ze po przyjezdzie do UK przyjazn sie rozmywa... wiec nasuwaja sie pytania czy rzeczywiscie to byla przyjazn? mysle, ze pomimo tak dlugiej znajomosci przyjazn to jednak nie byla.

Malaroksi mnie tez wurzaja ludzie ktorzy tu siedza i biedola,ze im zle ze w Uk syf i takie tam... To po cholere tu sa jak im tak strasznie wszystko przeszkadza i tak im zle... niech wracaja do kraju bo tam jest przeciez "cudnie" ludzie wspaniali i wszystko ah i oh...
Andzia
Image
User avatar
Anastazja
Zadomowiony
 
 
Posts: 820
Joined: 1 Jan 2007, 15:59
Location: Birmingham
Reputation point: 27
Pokojowy
Top
0

Anastazja wrote:Malaroksi mnie tez wurzaja ludzie ktorzy tu siedza i biedola,ze im zle ze w Uk syf i takie tam... To po cholere tu sa jak im tak strasznie wszystko przeszkadza i tak im zle... niech wracaja do kraju bo tam jest przeciez "cudnie" ludzie wspaniali i wszystko ah i oh...


To nie jestescie same ;) . Mnie az na drgawki bierze jak slysze takie komentarze, ale w takich chwilach pytam"to po co tutaj jeszcze siedziesz" i na tym sie konczy moja znajomosc z takim delikwentem ;)
User avatar
Kitty
Zadomowiony
 
 
Posts: 803
Joined: 7 Jan 2010, 16:01
Reputation point: 19
Neutralny
Top
0

ja zaczelam zlewac takie marudzenia (polacy tak maja :roll: )
no i te ciagle narzekania na pogode.. jak upal-zle, jak pada-tez zle :!: no to jak ma kurde byc :?: :?: :?: :twisted:
Image
CATCH ME... IF YOU CAN!!! :D
User avatar
agg
Wtajemniczony
 
 
Posts: 2154
Age: 41
Joined: 13 Feb 2007, 18:32
Location: Gdansk/Birmingham
Reputation point: 146
SzanowanySzanowany
Top
0

agg, a ja uwielbiam upaly :-D Takze narzekam jedynie kiedy jest lato a tu pogoda listopadowa ;) , bo jak dla mnie w zimie powinien byc snieg i zimno a w lecie gorac i sloneczko :-D
User avatar
Kitty
Zadomowiony
 
 
Posts: 803
Joined: 7 Jan 2010, 16:01
Reputation point: 19
Neutralny
Top
0

Niektorzy tak juz maja ze lubia narzekac i nie wazne czy sa upaly czy leje ,mentalnosc Polakow juz chyba taka jest ze kochaja narzekanie i to nie wazne z jakiego powodu ...i czy beda tutaj czy tez w swoim kraju to i tak znajda powody do biadolenia...

Jak Wam dziewczyny minal dzionek ?
Może nie jestem idealna , ale idealnie sobie z tym radzę:-)
User avatar
moniagab
Początkujący
 
 
Posts: 49
Joined: 4 Apr 2008, 08:18
Reputation point: 6
Neutralny
Top
0

Ancia28 wrote:hej wam a ja mam 30 lat i 8 miesięcy i żoną będę za 2 miesiące :o a matką jestem od roku i 4 miesięcy mojego kochanego kotka o imieniu "pindol" a jestem z erdingtonu pozdr
r
Ania ja to tak przeczytalam twoj post ze myslalam ze na swojego przyszlego meza mowisz pindol :roll: :-D
ale juz doczytalam ze masz kocuurka

Gratulacje z okazji slubu



Malaroksi - trzymamy kciuki, zdasz to prawdo Kochana ;)
a jezdzic nauczysz sie w praktyce hii
ja sie pocieszam ze tutaj jezdza gorzej ode mnie i w tym mobilizujacym zdaniem smigalam po ulicach.... smigalam bo juz nie smigam.
Celuj w księżyc, bo nawet jeśli nie trafisz, będziesz między gwiazdami.....
User avatar
olivka
Zadomowiony
 
 
Posts: 804
Age: 114
Joined: 25 Jul 2007, 09:08
Location: z Ksiezyca...
Reputation point: 6
Neutralny
Top
0

malaroksi, zdasz zdasz silna babka z ciebie dasz rade :)))
User avatar
bogini8
Wtajemniczony
 
 
Posts: 2785
Age: 38
Joined: 21 Nov 2007, 23:55
Location: Solihull
Reputation point: 100
SzanowanySzanowany
Top
0

Dzien dobry :)

A ja to w ogole na kierowce sie nie nadaje :mad: jestem za nerwowa,no moze moglabym prowadzic gdyby wszystkie ulice byly jednokierunkowe i gdyby nie jezdzily tez po nich tiry :-P ,panicznie boje sie tirow.
Andzia
Image
User avatar
Anastazja
Zadomowiony
 
 
Posts: 820
Joined: 1 Jan 2007, 15:59
Location: Birmingham
Reputation point: 27
Pokojowy
Top
0

Hej ho dziewuszki :smile:

Anastazja nie wiem czemu ale mnie tez wielkasne maszyny na ulicy przerazja :roll: jak dla mnie to powinny byc osobne drogi dla tirow :grin:
Może nie jestem idealna , ale idealnie sobie z tym radzę:-)
User avatar
moniagab
Początkujący
 
 
Posts: 49
Joined: 4 Apr 2008, 08:18
Reputation point: 6
Neutralny
Top
0

moniagab wrote:Hej ho dziewuszki :smile:

Anastazja nie wiem czemu ale mnie tez wielkasne maszyny na ulicy przerazja :roll: jak dla mnie to powinny byc osobne drogi dla tirow :grin:


Mnie tam najbardziej przerazaja koparki :-D
Co do tirow, to fakt, maja panowie tupet :roll:
User avatar
Kitty
Zadomowiony
 
 
Posts: 803
Joined: 7 Jan 2010, 16:01
Reputation point: 19
Neutralny
Top
0

no dziewczyny , ja zeby się przygotować jak najlepiej sciągam sobie mame na cały sierpien , wtedy bede mogła z moim jeździc a mama popilnuje dzieci , bilet kupiony za 40funtow a jedna godzina jazdy z instruktorem 20funtow. Ze mnie cięzka sztuka nie nadaję sie na kierowce, mam juz wyjeżdzone z instruktorami 50 godzin a zachowuje sie jak panikara jeżdzę jak stara babuszka :) od sierpnia zaczynam znowu działać, teraz taką długą przerwę miałam że pewnie jak bym wsiadła do auta to bym nie wiedziałą jak sie biegi zmienia ;)
:)
User avatar
malaroksi
Wtajemniczony
 
 
Posts: 2759
Age: 44
Joined: 6 Jul 2008, 13:53
Location: West Bromwich
Reputation point: 170
SzanowanySzanowany
Top
0

PreviousNext

  • Similar topics
    Replies
    Last post
Return to ŚWIAT KOBIET