Mlode mamusie czyli "ciezarowki po rozpakowaniu"

Ann11281 a tak przy okazji to napisz jak to jest z odstawianiem dwulatka ? Ja wciąż liczę, że młoda mi się sama wkrótce odstawi

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

Moja corka juz byla dosc rozumna, wiec jej powiedzialam,ze cycy byli i zrozumiala.
sama sie zdziwilam. ani jednej lzy. A przez 2 lata ja usypialam karmiac...
ale dalam jej w wieku 2 lat smoczek do zasypiania,zeby jej pomoc zasnac

Kurcze a ja sobie nie wyobrażam nie karmić i choć nie mam w planach karmić do wieku szkolnego to wiem, że w dniu kiedy któraś z nas powie dość będzie mi bardzo żal a potem zawsze już będę tęsknić za tym widokiem wtulonej we mnie córy....
Teraz czekam i cicho liczę, że z czasem sama zadecyduje, że ma już dosyć

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

korkobor, nie martw sie
ja tez tak mialam:)

ale jak przestalam karmic, mala stala sie bardziej otwarta na innych:) nie bylo problemu ,zeby zostala z babcia czy tata

no i pierwszy drink po prawie 3 latach

Jak ja wypije drinka po takiej przerwie to pewnie przez tydzień będę na kacu chodzić

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

Ech... Glodnemu chleb na mysli...
Wlasna laktacja odebrala mi umiejetnosc czytania ze zrozumieniem.

Bham* przepraszam I mam nadzieje ze znalazlas juz wlasciwe rozwiazanie problemu.

Korbobor i Ann11281- ja w temacie laktacyjnym od bardzo niedawna praktykuje, niemniej juz teraz trudno mi uwiezyc w to, ze kiedys i ta pepowine trzeba bedzie przeciac. Moj maz jest o karmienie zazdrosny, najchetniej juz by wprowadzil synowi stale posilki tylko po to by moc go karmic samodzielnie I byc dla niego tak samo waznym I niezastapionym jak ja teraz.

cos ty
ja bardzo lubilam karmic,ale jak przesatalam to poczulam troche ulge,ze liczy sie jeszcze ktos oprocz mnie
zobaczymy ile pokarmi,jak juz wprowadzisz )

będzie mi bardzo żal a potem zawsze już będę tęsknić za tym widokiem wtulonej we mnie córy....

nie bedzie moj synek uwielbia sie do mnie przytulac zawsze i wszedzie takze nic nie stracisz a wrecz zyskasz samodzielnosc dziecka i chwile dla siebie a przytulac bedziecie sie mogly nadal ) tych chwil sie nie traci tylko zamienia je na inne
Kobieta musi poczuc sie spowrotem kobieta, a nie tylko matka, a maz tez chce miec z czasem tylko zone dla siebie i nie chce sie nie dzielic, chociaz nawet jak sie nie skarzy to tak jest )

w temacie laktacji...
przed ciaza w ogole nie zakladalam karmienia piersia. Kiedys nawet obudzilam sie zlana potem bo snilo mi sie ze leze w lozku z noworodkiem i go karmie. Po prostu cierki mi przechodzily po plecach na sama mysl malego czlowieka przyssanego do mnie. W trakcie ciazy stopniowo cos sie we mnie zmienialo i juz nie bylam tak negatywnie nastawiona, bylo to raczej cos typu 'sprobuje i zobaczymy, co bedzie to bedzie)
Jak juz sie maly urodzil - zaczelam karmic piersia. No ale mleko nie plynelo strugami wiec od razu mysli ze mam za malo pokarmu. Pozniej jeszcze zabrali malego na oddzial noworodkowy. Wiec tez mialam problemy z karmieniem malego. A ze bylam dosc leniwa nie chcialo mi sie stymulowac zbytnio laktacji. I wyszlo tak ze od urodzenia synek byl na systemie mieszanym - piers plus dokarmiany mm.
Az kturegos dnia mialam po prostu dosc wstawania w nocy, ciaglego mycia, sterylizowania butelek. Zacisnelam zeby i powiedzialam sobie dosc, od dzisiaj tylko piers. Chyba z tydzien rozkrecalam laktacje, ale efekty sa. Od kilku tygodni synek jest juz tylko na piersi. I wiecie co - podoba mi sie karmienie piersia Zwlaszcza gdy jestesmy poza domem i nie musze sie o nic martwic, a ja osoba dosc niesmiala nie mam nawet oporow przed karmieniem w miejscach publicznych (nie ze wywalam cyca tak ze kazdy widzi, synek zwykle w chuscie wiec sie troche zakrywamy)
Ehh. maciezynstwo zmienia czlowieka...

ja mam całkowicie inne doświadczenia. Całą ciążę byłam pewna, że będę karmiła, a skończyło się na dwóch tygodniach . Uwielbiam tulić mojego synka ale karmienie piersią jest kompletnie nie dla mnie i nie potrafię znaleźć pozytywów (poza tymi zdorowotnymi oczywiście). Całe szczęście u nas sztuczne karmienie okazało się super i dla mnie i dla mojego synka bo przez pierwszy rok kompletnie nie chorował. Przez drugi jakieś tam katarki.

Minelo juz troszke czasu u nas wszystko sie unormowalo...no zostala tylko jedna rzecz ...poniewaz karmie butelka uzywam SMA aktualnie niebieskiego ( dla ciagle glodych dzieci) mooj malutki skonczyl 6 tygodni zjada 120ml. co 2 godziny dzien-noc-niewazne. zastanawiam sie czy to niejest wina mleka. moze niejest wystarczajaco syte. no i maly ma ciagle jakies krostki na buzi...lekarz uznal ze alergia ale nie wiadomo na co...zmienilam juz wszytsko, zostalo tylko mleko.
dlatego chcialam zapytac jakie mleko uzywacie dla swoich dzieci. Moze kupjecie jakies PL.?

jeszcze jedno odnosnie badan bioderek u dzieci, czy tutaj w UK sa wogole takie badania?

pozdrawiam

hej mam pytanie..ale najpierw opiszę swoją sytuację..
1.Jestem zatrudniona na kontrakt w fabryce
2.Jestem w 22 tyg ciązy
3.Bardzo źle się czuję, a przez te upaly nie daje rady z powodu wysokiej temperatury wewnątrz fabryki
4. Dodam że mam zmienione stanowisko na lzejsze ale i tak czuję ze nie dam juz rady dluzej pracować: ból brzucha, skurcze, ból pleców, hałas i zapach plastiku, wymioty i td


i tu mam pytanie :
na jak dlugo mozna ubiegac sie o zwolnienie lekarskie, czy mogłabym ciągnąć je do 29 tygodnia ciąży??? czy w ogóle ktoś mi da na tak dlugo to zwolnienie..do samego macierzyńskiego i jak dlugo pracodawca placi za zwolnienie..dodam że dzwoniłam do gp który odeslał mnie do szpitala na badania a w szpitalu kazali mi wrócić do gp po zwolnienie, bo niby w szpitalu zwolnien lekarskich nie dają.W dodatku nie bylo mnie w piątek w pracy , a do gp kazali mi iść w następny piątek po zwolnienie..dziwne to trochę bo przecież muszę okazać pracodawcy jakiś dokument na czas mojej nieobecności w pracy przez tydzień.. bo inaczej będę musiala sie meczyc przez tydzien w pracy..czy ktoś się orientuje z was w tym temacie będę wdzięczna za pomoc..

Czesc dziewczyny!
Mam 27 lat i miesiac temu zostalam mamusia malej coreczki i szukam innych mam z dziecmi w podobnym wieku z okolic Wednesbury, Moxley czy Darlaston. Jesli tak jak ja calymi dniami siedzicie w domu i szukacie towarzyszki dla siebie i swojej pociechy to z mila checia Was poznam

hej mam pytanie jak policzyć te 11 tygodni przed macierzyńskim? data porodu to 14 listopada .
Czy to się liczy od niedzieli poprzedzającej datę porodu? chcę iść najwcześniej jak sie da

agnieszkapolonia89
od 14 listopada policz sobie 11 tygodni do tyłu. jeśli nie jesteś pewna sprawdź sobie tu https://www.gov.uk/plan-maternity-leave mi wyszło że najwcześniej możesz iść 25.08.2013 czyli już za miesiąc, ale sprawdź w kontrakcie, albo zapytaj ile wcześniej musisz dać znać, że chcesz odejść ja musiałam 8 tygodni wcześniej.
Z własnego doświadczenia powiem, że jeśli masz w miarę lekką i nie obciążającą Cie pracę, to odejść jak najpóźniej. Ja przed rozpoczęciem macierzyńskiego wzięłam zaległy urlop (pracowałam na kontrakcie) a tydzień przed planowanym przyjściem dziecka na świat rozpoczynałam macierzyński, pieniążki za macierzyński nie są za wielkie, a przy maleństwie każdy grosz się liczy.

dziękuję bardzo za pomoc karmelek:) czyli że macierzyńskie liczy się od poprzedzającej soboty:)

Dodano: -- 26 lip 2013, 07:50 --

a wiecie ile trwa macierzyńskie platne? czy to jest 39 tyg??? rózne wrsje słyszałam i juz sama nie wiem