Ciężarówki czyli kobiety w ciazy

Anek, zgadzam sie, fryzura do porodu najważniejsza! :mrgreen: Ja w sumie tez mam plan sie wybrać zrobic moje znienawidzonone odrosty, bo kto wie kiedy poźniej bede miała wolne 3 godziny!
Była u mnie dziś położna , wymacala mi brzuszek i ... stwierdziła że mi się dzidzia juz niżej osunęła i pyta mnie czy zauważyłam kiedy to się stalo? ale ja jakoś nie czułam różnicy :-| mam tylko taką cicha nadzieje, że skoro ona mi się osunęła, i zostalo mi jeszcze 2.5 tygodnia, to może urodzę jakoś w terminie :roll: Bo najbardziej obawiam sie tego, że bede sie męczyć jeszcze ze dwa tygodnie po... jak to sie ostatnio często zdarza.

yoko, moje Gratulacje !! Życzę dużo zdrówka dla Ciebie i Maleństwa!

Yoko ja rowniez gratuluje,oby Ci sie dzidzia zdrowo chowala!!!Tak dziewczyny,fryzura jest wazna przed jak i po porodzie.Ja na pierwszy porod "wszystko" spakowalam oprocz szczotki do wlosow :roll: moj maz mi przywiozl torbe do szpitala,wiec nawet nie zdazylam dobrze zagladnac do niej,bo nie wiedzialam ze tego wieczoru zacznie sie akcja porodowa.Ku mojemu zdziwieniu juz po porodzie chcialam sie uczesac,ale niestety nie mialam czym hihi... wiec wyslalam mojego meza po te szczotke :-D Takze dziewczyny nie zapomnijcie takze o tym waznym elemencie,no ale coz zdarza sie... Pozdrowionka i milego dzionka ;)

yoko gratulacje!!!! Aż mnie zazdrość zżera :wink: a tak poważnie to zostało mi dokladnie 18 dni i codziennie rano gdy się budzę wydaje mi się że to będzie właśnie ten dzień, no ale niestety dni mijają a dzidzi sie nie spieszy :twisted: no ale może to i dobrze, w końcu ma jeszcze trochę czasu. Ja się czuje calkiem dobrze, tylko ta nera ciągle pobolewa, czekam na wyniki ale mam nadzieje że wszystko oki bedzie :roll: pozdrowionka dla wszystkich ciężarówek :mrgreen:

Hej Wam. Ja juz nie wiem co mam robic. 3 tygodnie do porodu a nie moge wyleczyc tego cholerstwa. Po mojej ostatniej wizycie w szpitalu (spowodowanej plamieniami) stwierdzono za mam grzybice, ktora mi sie zrobila od wczesniejszego leczenia antybiotykami. Wzielam juz dwa razy: Clotrimazole (pojedyncza glabulke) i nic :neutral: nie pomoglo. Najbardziej meczy mnie ten bol brzucha jak przed miesiaczka i do tego te dziwne plamienia. Jedyne pocieszenie ze nie maja ona wplywu na dziecko ale... zeby przy grzybicy byly to az dziwne. W poniedzialek ide znowu do lekarza, chociaz nie licza na jakies rozwiazanie bo nie wiele mi pomog wczesniej to nie wiele mi pomoze teraz. Czy miala ktoras z Was taki problem. Wolala bym to podleczyc do porodu :neutral:

Anek , szczerze ci współczuje! Ja to przechodziłam jakies 3 lub 4 razy od początku ciąży, ale to ponoć czesto sie zdarza u kobiet w ciąży . Za każdym razem lekarz mi dawał tą globulkę i masc, i stosowałam tylko jednorazowo globulkę i po 2 dniach przechodzilo. Brzuch mnie przy tym też nie bolał, także w sumie nie wiem co ci poradzic? Na pewno idz do lekarza, to może coś wymyśli nowego?? Dobrze że dzidzi nic nie bedzie.

i mnie to dziadostwo sie przytrafiło w 15 tc :evil: lekarz przepisał mi wtedy tabletke jakąś na "P" ale za nic na świecie przypomnieć sobie nie mogę tej nazwy :roll: mnie też nie bolał przy tym brzuch a przynajmniej nie tak jak na okres... Anek mam nadzieję że wyleczysz to przed porodem i szczerze ci tego życze!!!

Anek, jak tam , byłas u lekarza dzisiaj?

Anek, jak tam , byłas u lekarza dzisiaj?

Wiesz co przeszlo mi na drugi dzien, wstrzymam sie jeszcze. W koncu ta pigula ma dzialanie do tygodnia. Tydzien mi minie w srode. Natomiast plamienia pewnie byly od tego ze ma ona taki mocny wplyw na sluzowke i ja troche mi podraznila. Zobacze jak bede sie czula, ale chyba i tak sie wybiore tak wrazie czego po cos innego. Juz nie chce tak latac bo mi glupio co chwile :wink:

Poza tym jak u Was ze spaniem ja to mam masakrycznie rozlegulowane spanie. Chodze codziennie spac o 2.00 w nocy spie do 11.00 rano. Nastepnie robie dzemke miedzy 16.00 a 18.00. Poprostu jak bym mogla to bym zasnela w taki sen zimowy jak niedzwiedz do samego porodu. Juz nie wiem co mam ze soba robic. Sprzatanie mieszkania moze sie juz kiedys znudzic zwlaszcza jak nie ma co juz sprzatac. :wink:
Przeczytalam chyba wszystkie artykuly dotyczace ciazy, porodu i opieki nad dzieckiem. Przejrzalam wszystkie mozliwe fora rowniez ;)

Ty masz ze spaniem jak moja starsza siostra jak byla w ciąży, mogła spac na okrągło. U mnie raczej nie ma problemow, kłade sie spać ok. 23, a wstaje o 8 rano, kiedys zdrzemnęłam się w ciągu dnia na .... 2 godzinki :roll: i w nocy wstałam o 3 i ogladałam tv przez 2 godziny, wiec teraz staram sie tego unikac :wink:

Ja też juz mam wszystko naszykowane, posprzątane i przeczytane :mrgreen: i powoli mnie dopadaja myśli ze to lada dzień i zaczynam się juz troche niepokoić jak to bedzie :?: No w sumie najwyższy czas :!:

Z tym snem,to tak niestety jest :arrow: Anek ja tez tak mialam w pierwszej ciazy,ze kladlam sie spac o 2 w nocy i w dzien potrafilam sobie drzemke uciac,to normalka.
Ja juz niedlugo czyli 11-stego ide na pierwsze usg,czekam i czekam i doczekac sie nie moge..kiedy zobacze moja druga dzidziunie :-)
:arrow: Anek
:arrow: SZCZAPA
i :arrow: Ewulka (jak kogos jeszcze pominelam to przepraszam ;) ) To dziewczyny tylko Wam teraz zyczyc przyjemnego i szybkiego porodu,bo u Was w kazdej chwili moze nastapic i oczywiscie pewnie nie tylko ja ale i inne mamusie bedziemy czekac na Wasze relacje jak bylo ;) Gorace pozdrowionka :grin:

[ Dodano: Sro Cze 03, 2009 13:56 ]
Zapomnialam jeszcze napisac :arrow: malaroksi napisz,jak tam u Ciebie po usg jak juz bedziesz,bo Ty chyba masz na jutro prawda???pozdrawiam ;)

kindzulinaa, tak dokładnie jutro, już się doczekać nie mogę :)
A propos tego spania, to ja znowu w pierwszej ciąży miałam straszne problemy ze snem. Przez ogromny brzuch nie umiałam się wygodnie położyć, dziecko wciskało mi nogi między żebra no i miałam straszne duszności 8i9 miesiąc wypadły akurat w miesiące wakacyjne. Chodziłam nie wyspana cały czas, drzemałam po pół godzinki i zaraz się kręciłam by zmienić pozycje i jużspać nie umiałam dalej.

Wie ktoś może co z Agadz27, ostatni jej post był dosyć dawno i nic nie daje znaku życia :?: Odezwij się i powiedz jak tam wszystko się ułożyło..

Hej,
Kobietki dziekuje wszystkim za gratulacje :)

Rowniez jestem bardzo ciekawa co u Agadz27

Anek ja tez duzo spalam w ciazy - wbrew temu co pisza o bezsennosci. Moze to i lepiej. Mam wrazenie ze synkowi sie to udzielilo, bo teraz spimy razem do 9-10 rano, w nocy tylko karmienie 2-3 razy, i to tez na polspiaco :D heh Synek sie zdecydowanie do mnie wrodzil - spioch jakich malo :)

a oto zdjecie Mojego Skarbika

yoko :!: przesliczna ten Twoj bobasek :grin: normalnie miodzio :!:

[ Dodano: Sro Cze 03, 2009 15:52 ]
mialo byc :arrow: przesliczny :oops:

yoko, śliczny syneczek!! ja na takie mogłabym godzinami sie patrzyć! Super!

:arrow: yoko naprawde uroczy Twoj synus :-) przecudne sa takie malenstwa!