Ciężarówki czyli kobiety w ciazy

[quote="SZCZAPA"]hej dziewczyny! pomożecie? jaki jest termin składania aplikacji o maternity allowance? boje sie ze przegapilam :sad: a jestem w 28 tc a dzidzia ma sie urodzic 16 czerwca :-D zal by bylo tych pieniazkow...[/quote

Zalezy kiedy chcesz zeby Ci wyplacali. Jezeli pracujesz no to wiadomo ze prznajmniej 3 tygodnie przed podjeciem decyzji o pojsciu na maciezynski. Jezeli nie, no to juz mozesz skladac najwczesniej wyplacaja maternity 11 tygodni przed urodzeniem a ty juz jestes.

Ja rodze tydzien po Tobie :wink:

dzięki Anek za odpowiedz!! więc myslisz że jeżeli w poniedziałek wysle aplikacje to będe sie kwalifikowała? ostatnio ktoś mnie poinformował że się spóżniłam i mam pecha :sad: no nic, jutro wysyłam i bede czekała na odpowiedz.. Przeczytałam że bedzie mały Aleksander - gratuluje!!! u nas Lenka :-D

Mam pytanko do Was, tych przed i po porodzie. Czy korzystalyscie lub zamierzacie korzystac z jakiegos znieczulenia przy porodzie i jak tak to z jakiego???
Poza tym jak tam u zaciazonych?... czas szybko leci ... mi juz prawie stuknie 30 tydzien. :wink:

hej,
ja wlasnie nie wiem czy rodzic w wodzie czy brac epidural....w sumie to tez wszystko zalezec bedzie od tego jak przebiega porod.

juz 34 tydzien - masz racje Anek - czas leci bardzo szybko.
w zeszlym tygodniu wyladowalam w szpitalu na pare dni z malym krwawieniem, ale juz sie wszystko uspokoilo. wystraszylam sie tym troche....no ale czasem tak sie zdarza bez najmniejszego powodu. na wszelki wypadek uszykowalam juz wszystko dla dziecka i spakowalam torby do szpitala :]

Yoko to u ciebie juz calkiem niedlugo ! to twoja pierwsza dzidzia? ty juz pewnie na macierzynskim siedzisz w domku i odpoczywasz? a gdzie bedziesz rodzic? W Solihull? bo z Acocks Green masz tam chyba najblizej?

ja jeszcze teoretycznie pracuje, ale cos mnie zaczelo uciskac pod prawa piersia na klatce, a ze w pracy siedze przy kompie 8 godzin pochylona, to zaczelo mnie to naprawde bolec, dlatego siedze teraz w domku na zwolnieniu, bo jak cos mnie zaczyna bolec to moge sie polozyc w każdym momencie, a to pomaga.

Czas rzeczywiscie szybko leci, jeszcze pamietam moj 4 tydzien zaraz na poczatku i myslalam wtedy ze to jeszcze 8 miesiecy!! teraz tylko dwa zostaly :o

z tym znieczuleniem to ja tez sama nie wiem? z tego co czytam to wiekszosc babek bralo epidural, wiec w tym momencie jestem na to nastawiona, ale decyzje i tak sie chyba podejmuje juz w szpitalu , gdy cale to zamieszanie sie zacznie ? :-D

Dziewczyny kochane wszystko zalezy od przebiegu porodu,i wytrzymalosci na bol,nie zapomnijcie wczesniej poinformowac polozna ze chcecie znieczulenie bo na musi byc powiadomiony anastozjolog,co do porodu w wodzie jesli to warto "zamowic"sobie wczesniej wanne bo jesli jest tylko jedna to zasada kto pierwszy ten lepszy panuje

Trzymam za wsza kciuki:)

Ja dostałam przy 2cm gaz, fajna sprawa, bólu nie likwidował ale skupiałam się na wdychaniu go przy skurczu i jakoś było mi łatwiej. Po 2 godzinach wdychania gazu już bolało bardzo więc poprosiłam o epidural wtedy już mnie nic nie bolało do samego końca, dawali mi dawkę co godzinę i nawet podczas parcia dostawałam.
Ale to jest tak jak napisała iwona38 każda z nas ma inną wytrzymałość na ból i są takie kobiety które dają spokojnie radę bez znieczuleń.
Trzymajcie się dzielnie:-)

Ewulka, tak wybralam Sollihul, ale tam sa tylko porody bez komplikacji, wiec jesli sie cos bedzie dzialo nie tak to zawoza do Heartlands w Bordesley Green lub do Good Hope w Sutton Coldfield.
Z krwawieniem tez wyladowalam w Heartlands bo przed 36 tyg ciazy to od razu tam kieruja. W sumie opieka byla bardzo dobra (lezalam 2 dni), ale jedzenie makabryczne - bleee - w smaku jak fast food po 5 odgrzaniach - nic dziwnego ze do domu wyszlam z jelitowka/niestrawnoscia i nastepne 2 dni spedzilam miedzy lazienka a lozkiem :/
jestem juz na macierzynskim, bo pracowalam przez agencje i kotrakt skonczyl mi sie akurat w 26 tyg. w sumie dobrze wyszlo, bo firma teraz kiepsko zarabia wiec i tak bym wyladowala bez pracy. a tak siedze sobie w domku, nozki w gorze i odpoczynek :D

yoko to prawda, w szpitalu rarytasow nie serwuja, ale ja sie "stolowalam" tam przez tydzien po porodzie i nic mi nie bylo :-D hihi
tak jak piszecie, planowac sobie mozna, a w efekcie i tak wszystko inaczej wychodzi :roll: czasami lepiej sie nie nastawiac :neutral:
3 mam za Was kciuki babeczi :grin:

hej,
ja wlasnie nie wiem czy rodzic w wodzie czy brac epidural....w sumie to tez wszystko zalezec bedzie od tego jak przebiega porod.

zobaczysz jak to bedzie przebiegac...
moze wszytsko tak szybko sie potoczy ze dasz rade bez znieczulenia ;)
ja wzielam epidural i zadzialal jak czarodziejska rozzdzka hihi
bedzie dobrze nie martw sie :grin:

Dzieki za Wasze odpowiedzi. Rowniez zastanawiam sie nad porodem w wodzie, wiec Yoko jak sie zdecydujesz to koniecznie musiasz zdac relacje. Po moich ostatnich zajeciach w szkole rodzenia jakos mi sie odechcialo tego epidurala ;) Moze jeszcze zmienie zdanie ale na dzien dzisiejszy to chyba pozostane przy gazie no i moze porodzie w wodzie :wink:

Kobietki,
czy robicie plan porodu?
moja polozna troche omija temat ...
wydaje mi sie ze jednak warto to miec, bo przeciez kto w chwili porodu pamieta o wszystkim :-D
hmmm
zdaje sie ze sama sobie odpowiedzialam na to pytanie :mrgreen: - ehhh nie ma to jak umysl ciezarnej :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
pozdrawiam
P.S. 4 weeks to go!!!

moj plan porodu wyglada tak: rano sie obudze ze skurczami, spakuje torbe, mężulek zawiezie nas do szpitala, a po godzinie córcia bedzie na świecie, a! i nie bedzie mnie w ogole bolało :mrgreen:
ach, tylko tak sie rozmarzyłam....
a tak powaznie to pewnie chodzi ci o znieczulenie itd? jeszcze nie mam pojecia...pewnie epidural, no ale jeszcze może mi sie pozmieniac.. :-D
Yoko , a ty juz torbe spakowałaś do szpitala? jesli tak to można wiedzieć co zabierasz, bo juz niedlugo i ja bede musiala o tym myślec.. :roll:

co do planu, to dosyc istotne, zwlaszcz dla tych co pierwszy raz rodza, ale nie tylko. ja np zaznaczylam sobie, naturalne bez znieczulenia, ale w razie jakich kolwiek klopotow cesarka i caly pakiet :-D

Ewulka ja tez mam taki plan - zero bolu i w ogole porod to ma byc przyjemny piknik :D

torbe spakowalam, zaleca sie zeby byla spakowana po 32 tygodniu ciazy - po tym jak jechalam do szpitala z krwawieniem rozumiem dlaczego :)
w sumie to spakowalam 2 torby - jedna taka tylko dla siebie, na wszelki wypadek gdybym znow musiala jechac wczesniej, a druga juz taka ze wszystkimi gadzetami na porod
korzystalam ze sciagi na tej stronce
http://www.askbaby.com/packing-your-hos ... labour.htm

stronke polecam, zwlaszcza zakladke 'during pregnancy' a w niej 'week by week pregnancy guide'

kik - kurcze twarda babeczka jestes - naturalnie i bez znieczulenia :roll: