Ciężarówki czyli kobiety w ciazy

czesc

gaga01 nie ma sie czego bac!!

yoko niezapomniane wrazenie ujrzec taka slodka malenka istotke na usg !!! gratki

kik czy ty to TY? :roll: :mrgreen:

ewulka kwas foliowy powinno sie zazywac juz kilka miesiecy przed ciaza ale to nie jest wyrocznia.. wiele dziewczyn zazywa dopiero w ciazy i wszystko jest OK wiec teraz dbaj o siebie i malenstwo.!!!

anek gratki wielkie. pedz do GP. i zdawaj relacje.

Hej.Widze ze szybko nas przybywa.Ja stwierdzilam ze to juz chyba epidemia(oczywiscie dobra epidemia),w ciagu ostatnich 6 dni dowiedzialam sie o 7 ciazach znajomych kolezanek i kuzynek wiec przyrost naturalny jest :wink: .Ja z utesknieniem czekam na piatek,mam 2 usg i czas mi sie teraz tak ciagnie bo chcialabym juz zobaczyc moj Skarb no i dowiedziec sie co nosze pod sercem,mysle ze uda sie zobaczyc??Jak bylo u Was udalo sie??
Dziewczyny kwas foliowy glownie jest zalecany kobietom w ciazy luch chcacych zajs w ciaze bo odpowiada ze uklad nerwowy ktory rozwija sie wlasnie na samym poczatku ale bez obaw napewno nic sie nie stanie jak zaczniecie go jesc dopiero jak sie dowiecie o ciazy.W potrawach ktore jemy tez on wystepuje wiec nie panikujcie!!!!
A moje dzidzi juz kopie a nawet w sobote szalalo-cudowne uczycie!!! pozdrawiam

Ja sie dowiedziałam że będzie chłopiec w 17tyg będąc w PL i w 25tyg miałam USG tu i potwierdzono płeć, ale to wszystko zależy jak się bobas ułoży, mój bobo widocznie lubi pokazywać siusiaka :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

No wlasnie mam nadzieje ze nasze dzidzi tez bedzie chetne zeby sie nam pochwalic jaka ma plec!!Trzymajcie kciuki!!!

barbara madrze piszesz!! (o kwasie foliowym) A i ja trzymam kciuki i zarz nam sie pochwal jak tylko bedzie wiadomo co to za osobnika tam nosisz hehe

ja w ogole nie znalam plci. bo chcelismy niespodzianke
ale gin podczas usg 4d w ok 29 tyg stwierdzil ze nawet on nie ma pojecia o plci
tak sie nasz lelus schowal sprytnie
byl ulozzony posladkowo hehe
ale na koniec sie przekrecil co by mamusia mogla sobie spokojnie urodzic nie?

buzka

Hej na poczatku wszystkim swiezo upieczonym ciezarowka GRATULACJE :stokrotka: :stokrotka: :stokrotka:
Aggressiva, co tam u ciebie juz sie rozpakowalas :???
barbara1r, szpital sie spisal opieka super naprawde nie mialam co narzekac. Pojechalam pierwszy raz rano o 10 mialam skurcze co 5-7min stwierdzilam, ze juz czas no i pojechalismy, ale odeslali mnie po przebadaniu do domu bo stwierdzili, ze jeszcze jest czas :razz: O 15 juz mialam takie bolesne skurcze ze stwierdzilam, ze juz nie zamierzam sie meczyc i jedziemy do szpitala - skurcze w dalszym ciagu co 5min. Przebadali mnie mialam 6cm rozwarcia no i dostalam gaz i tak sosbie lezalam w tym szpitalu pod gazem. O 23,30. przyszla polozna i ktora sie przedstawila i powiedziala ze to ona odbierze moje dzieciatko i pojechalam na porodowke, a tam przebila mi pecherz o 24,05 a o 1,45 Antek byl na swiecie :mrgreen:a nastepnego dnia o 15 bylam w domu. Jedno co mi sie nie podobalo to to ze wczesniej mi nie chcieli przebic pecherza bo poszlo by to o wiele szybciej :grin: ale nie bylo zle - myslalam ze bedzie gorzej :-D :-D :-D

ja tez sie dowiedzialam na polowkowym :) ale jak to pani doktor powiedziala "nigdy nic nie wiadomo" :-D jednak na usg 4d w 26 t.c. w Polsce pan doktor potwierdzil :-) bylam wniebowzieta :grin: ale jak szlam rodzic to ubranko i tak wzielam "uniwersalne" hihi, jakos slowa pani doktor nie dawaly mi spokoju :wink:

KASIA1983-no to super pocieszylas mnie troche!!a powiedz jak ze znieczuleniem zewnatrz oponowym nie dawaja czy nie chcialas??Maz(partner) mogl byc caly czas przy Tobie??Gratuluje Ci i zycze powodzenia

Basiu zewnatrzoponowe mi proponowali, ale nie chcialam - z pierwszego syna rodzilam na zewnatrzoponowym i jakos mi nie podeszlo :mrgreen: Maz byl przy mnie caly czas, nie mogl zostac ze mna tylko na oddziale poporodowym tam gdzie sie dochodzi do siebie i na pol nocy wrocil do domu, ale o 11 zaczynaja sie tam odwiedziny i juz znowu byl przy nas :wink: :wink: :wink:

Dzieki Kasiu za informacje!!!A jak tam Twoj synus zdrowy??A jak Ty sie czujesz teraz,doszlas do siebie??pozdrawiam

doszlam do siebie blyskawicznie bo w dwa dni po porodzie juz mialam szwy porozpuszczane :wink: Synus zdrowy przybiera na wadze chociaz przeszlismy juz swoje bo w czwartek mielismy sie stawic do szpitala na godz.14 na pobranie krwi bo byl troche zadaniem poloznej za zolty i chcieli sprawdzic czy wszystko jest ok. Okazalo sie ze wyniki krwi wyszly bardzo zle i Antos ma za duzo potasu i sodu i znowu pobierali mu krew drugie wyniki wyszly lepiej ale w domu bylismy dopiero o 23 a nastepnego dnia rano znowu do szpitala zeby zobaczyc czy wszystko jest dobrze i znowu go kluli. Maly cala ta sytuacje zniusl lepiej niz ja, bo ja mialam dosyc i bylam wyczerpana psychicznie i fizycznie. Ale teraz jest juz wszystko dobrze i mam nadzieje ze juz tak zostanie :-D

Kasiu maly jest sliczny!!!No to troche ci napedzili strachu!!Ale nie martw sie,bedzie dobrze,wyglada na zdrowego faceta :wink: :wink: !!Powiedz a sami cie rozcieli czy 'sama peklas'???Taki Szkarb w domu to szczescie-juz sie nie moge swojego doczekac!!Jak narazie to zaczal/zaczela kopac :wink: :wink:

Kasiu, sliczniutki Maluszek! :) gratulacje :grin:

barbara1r, sama peklam i to przez swoja glupote :oops: bo nie kazala mi przec, a ja mialam taka faze po tym gazie, ze nic juz do mnie nie docieralo no i parlam sobie tak jak mi sie podobalo. Ale szewek mialam malutki wiec konsekwencje nie byly zbyt duze :-P Baska to swietnie, ze mala/y daje o sobie znac ja troche tesknie za tym bajecznym uczuciem :grin: dzieki dziewczyny za gratulacje :-D

Kasia tam to juz chyba do nikogo nic nie dociera,myslisz tylko zeby juz byl koniec :wink: :wink: !!!