Mlode mamusie czyli "ciezarowki po rozpakowaniu"

Sprawy Kobiece. Rozmowy o Waszych smutkach, radościach, problemach , modzie, urodzie...
oj kobietki, kobietki...
ewela119, nie zapytalam o to,zeby sobie wytykac,ze moje dziecko jest lepsze od Twojego, czy tez ma tyle i tyle lat...(na marginesie;moje jest troche mlodsze od Twojego). Ja w zyciu mojego dziecka nie lulalam ani tulilam do snu i jakos mi sie udalo,ze teraz nadal ma ta swoja mala rutynke i poprostu idzie spac. Powiedzialam to tylko dlatego,ze widac da sie inaczej dziecko nauczyc,ze spac trzeba jak sie swiatlo zgasi i ze lozko nie jest kara. Trzeba tylko takiemu czemus poswiecic troche czasu, a widac w wypadku wiekszosci rodzicow lenistwo bierze gora przez co potem maja problemy z krzyczacym dzieckiem domagajacym sie wszystkiego. Dodam,ze nie mowie,ze Twoje dziecko jest takie..jest to skierowane do ogolu(zeby potem nie bylo na mnie ataku).
bogini8, z tego co pamietam jestes jeszcze w ciazy,takze pogadamy jak urodzisz. Poglady zmienia Ci sie bardzo szybko i na krok swojego dziecka nie odejdziesz.
User avatar
Kitty
Zadomowiony
 
 
Posts: 803
Joined: 7 Jan 2010, 16:01
Reputation point: 19
Neutralny
Top
0

Kitty wrote:moje jest troche mlodsze od Twojego
wiec zapewniam Cie ze przyjdzie taki czas ze Twoja pociecha w nosie bedzie miala rutynke ze sie tak wyraze. Dzieci w pewnym wieku przewaznie kolo 2 rz przechodza tak zwany bunt dwulatka ale zdarza sie to i pozniej, ogolnie dziecko w pewnym wieku odkrywa slowo "nie" "nie chce" i probuje to stosowac kiedy tylko sie da, chce postawic na swoim i probuje osiagnac to wszelkimi sposobami i czasami naprawde nie ma innej metody niz poprostu zignorowac, pokazac ze jego krzyki i zlosc nie robia na Tobie wrazenia, bo jesli ulegniesz jestes ugotwana, bo jesli taki maluch zauwazy ze moze rzadzic to przepadlas... nie napisalas ile ma Twoje dziecko ale zobaczysz jak podrosnie, nie bedzie juz tak slodko. Ja swojej malej tez nigdy nie lulalam ani nie tulilam, zasypiala sama bez problemu a teraz sa cyrki bo cwaniara zaczyna kombinowac :-D
User avatar
ewela119
Wtajemniczony
 
 
Posts: 2129
Joined: 12 Mar 2009, 17:58
Location: Coventry
Reputation point: 109
SzanowanySzanowany
Top
0

ewela119,
uhhh..widzisz ze starszymi dziecmi tak jak mowisz jest inaczej :roll: Moje "bulwersacja"dotyczyla malenkich dzieci...z takimi wiekszymi to inna sprawa,bo tak jak mowisz beda sie buntowac. Kiedys mialam kolezanke,ktora 2tygodniowe dziecko zamykala w pokoju i zostawiala je placzace godzinami.Mowila mi wtedy,ze tak sie robi,ale ja myslalam,ze to jej wymysl,choc musze przyznac,ze sama myslalam o tej metodzie(dodam,ze bylam wtedy w 5 miesiacu ciazy). Dlatego tez gdy pytalam co o tej metodzie sadzicie, napisalam; a co jezeli dziecko boli brzuszek...moj syn mial straszne kolki, przez co wieczorem po jedzeniu bylo dluugie masowanie brzuszka...przy czym moja kolezanka poprostu zostawiala dziecko samo...
Ah,dodam jeszcze,ze NA SZCZESCIE na kazde zawolanie mojego dziecka nie jestem :wink:
Mam nadzieje,ze juz wszystko jasne
User avatar
Kitty
Zadomowiony
 
 
Posts: 803
Joined: 7 Jan 2010, 16:01
Reputation point: 19
Neutralny
Top
0

Co do takich malutkich dzieci to nie jestem w stanie sie ustosunkowac co do zachowania innych. Wiem ze ja takiej malutenkiej kruszynki nie bylabym w stanie zostawic placzaczej iles tam czasu, a poza tym wolalabym je nawet wziac i polulac oby tylko je uciszyc bo nie wiem jak normalny czlowiek jest w stanie zniesc takie wrzaski :roll: Nie wiem w tej kwestii doswiadczenia nie mam bo moja mala do roku to tylko jadla i spala, zastanawialam sie kiedy ja wykapac bo zasypiala jeszcze w trakcie jedzenia :) I zadnych kolek, zadnych bolacych brzuszkow itp za to teraz nadrabia :-D
User avatar
ewela119
Wtajemniczony
 
 
Posts: 2129
Joined: 12 Mar 2009, 17:58
Location: Coventry
Reputation point: 109
SzanowanySzanowany
Top
0

Oj tak czytam sobie waszą dyskusję i nie wyobrażam sobie zostawić noworodka samego sobie by płakało i zasnęło to jakiś koszmar. Moja córka ma 2 lata i 4miesiące nigdy nie miała problemów z zasypianiem itd ponieważ od pierwszych dni życia zapewniliśmy jej poczucie bezpieczeństwa poprzez regularny tryb dnia i dużo czułości. Moj syn ma 4 tygodnie i staramy się postępować dokładnie tak samo, jeśli ma kolki podajemy kropelki,kąpiemy, karmimy, utulamy do snu odkładamy do łóżeczka jeśli płacze bo... to najczęściej jest to z powodu nudów i że nie chce mu się jeszcze spać wtedy kładziemy go w łóżeczku na brzuszek i niech sobie ćwiczy trzymanie głowki, potem znowu karmienie, tulenie i do łóżeczka światło zgaszone smoczuś w buzi i lulu. Jeśli podpłakuje to konczy sie to ponownym podaniem smoczka i mały zasypia. Ale gdyby zaczął się wydzierać w niebogłosy to raczej bym starała dotrzec co się dzieje czy znowu kropelki podać czy przebrać czy nakarmić a nie zostawić... Wszystkie dzieciaki potrzebują czułości zwłaszcza tak maluśkie myślę że zostawione same sobie podczas bólu czy innej dolegliwości wpływa źle na rozwój emocjonalny...Co do buntu 2 latka , 3 latka ,4 latka to tylko rozmowa rozmowa tłumaczenie i dalej utrzymywanie regularnego trybu dnia.
User avatar
malaroksi
Wtajemniczony
 
 
Posts: 2757
Joined: 6 Jul 2008, 13:53
Location: West Bromwich
Reputation point: 170
SzanowanySzanowany
Top
0

Kitty, Kitty tak jestem w ciazy, i nie bede opuszczac dzdzi jesli bedzie taka potrzeba nie bede mu szczedzic czulosci, ale nie zamierzam dzielic lozka z noworodkiem tylko z malzonkiem, czasem wymaga to troche gimnastyki i placzu, ale oboje z mezem jestesmy tego samego zdania, kwestia chcenia i samozaparcia..;-))
Ale nie wyobrazam sobie niemowlaka placzacego zostawiac samo sobie na pare godzin ;) i nie sadze zeby ktoras matka tak kiedykolwiek robila, jak dla mnie to wymysl i glupie gadanie:)
User avatar
bogini8
Wtajemniczony
 
 
Posts: 2785
Joined: 21 Nov 2007, 23:55
Location: Solihull
Reputation point: 100
SzanowanySzanowany
Top
0

bogini8 wrote:Kitty, Kitty tak jestem w ciazy, i nie bede opuszczac dzdzi jesli bedzie taka potrzeba nie bede mu szczedzic czulosci, ale nie zamierzam dzielic lozka z noworodkiem tylko z malzonkiem, czasem wymaga to troche gimnastyki i placzu, ale oboje z mezem jestesmy tego samego zdania, kwestia chcenia i samozaparcia..;-))
Ale nie wyobrazam sobie niemowlaka placzacego zostawiac samo sobie na pare godzin ;) i nie sadze zeby ktoras matka tak kiedykolwiek robila, jak dla mnie to wymysl i glupie gadanie:)


hehe, jak narazie to i nam sie nie zdarzylo dzielic lozka z dzieckiem :wink: .Synek ma swoje lozeczko i w sumie wydaje mi sie,ze jest tam szczesliwy!
Co do zostawiania malenstwa samemu sobie"do wyplakania",to tak jak pislam moja kolezanka tak robila i sama mnnie do tego namawiala. Dodam tez,ze jak czytalam ten artykul, to byl tam tytul ksiazki,ktora napisala jakas niania i tez jest tam ten sposob radzenia sobie opisany. Niestety nie pamietam nawet jaka to gazeta byla,bo czytalam ja w poczekalni szpitalnej :roll:
User avatar
Kitty
Zadomowiony
 
 
Posts: 803
Joined: 7 Jan 2010, 16:01
Reputation point: 19
Neutralny
Top
0

To i ja wtrace pare groszy w ten temat ;)
Nie zawsze male dziecko idzie tak grzecznie spac.Z mojego doswiadczenia to bylo tak: pierwszy synus przesypial mi cale noce ladnie(budzil sie tylko raz do karmienia-w nocy)w dzien go karmilam piersia na kazde"zawolanie"i nie traktowalam tego jako zatkanie piersia,buzi.Nie mialam z nim problemow,bo po jedzonku zawsze ladnie zasypial w swoim lozeczku.
A moj drugi synus ma kolki i juz mi tak ladnie w nocy nie spi (budzi sie po kilka razy w nocy z placzem)podaje mu piers.Tylko zauwazylam,ze jak biorac go na rece podczas,gdy ma kolki,to juz sie przyzwyczail ze jest fajniej na rekach niz lezenie w koszyczku.Kazda mama by chciala,zeby dziecko umyte,najedzone ladnie spalo,ale w praktyce to wychodzi inaczej.
Co do buntu dwulatka,3-latka,zgadzam sie.Moj starszy synek Kacperek ladnie zasypial,ale ostatnio mu sie cos odwidzialo,bo wstaje ze swojego lozka,chodzi po pokoju i mowienie mu,ze ma sie polozyc spowrotem nic nie daje.Odkladamy go do jego lozka,przytulamy,tlumaczymy,a on poprostu chce nas sprawdzic,czy mu ulegniemy.Zapoznane slowo "nie" dziecko w pewnym wieku probuje wykorzystac kiedy sie tylko da.Takze takie rutynki tez sie moga zmienic.
User avatar
kindzulinaa
Zadomowiony
 
 
Posts: 877
Joined: 28 Jun 2007, 22:48
Reputation point: 22
Pokojowy
Top
0

A ja jako mloda mamusia z pierwszym dzieciaczkiem musze powiedziec, ze kazdy ma swoje sposoby i inna sytuacje z dzieckiem, tak jak Kindzulina napisala, kazde dziecko jest inne. Ja osobiscie nie mam nic przeciwko jak moja Juleczka uzywa mnie jako smoczka bo go nie naduzywa. Jak jest glodna to je i jak jest pelna to go wypuszcza. Czasami spi z nami w lozku, a czasami w swoim lozeczku. Zalezy to od tego jaka ma noc jak ma kolki i budzi sie co chwile to mi poprostu jest wygodniej zeby nie wstawac za kazdym razem i maz nawet woli tak jak ja sie nie wierce co chwile. Jak jest dobrze to bez problemu spi w swoim lozeczku. Ja uwazam ze dobrze jest jak dziecko ma troche roznych doswiadczen, ale tez rutyne. Jak narazie nie narzekam i mysle, ze nie bede zalowac w przyszlosci, ze poswiecilam wiecej czasu i uwagi malenstwu :-D
User avatar
AngelinaJ
Rozeznany
 
 
Posts: 130
Joined: 19 Nov 2007, 15:39
Location: Birmingham
Reputation point: 7
Neutralny
Top
0

Kurcze cos sie cicho zrobilo, Sharemka powinna wkrotce dolaczyc do rozpakowanych ciezaroweczek:)))oporna ta jej dzidzia :)
User avatar
bogini8
Wtajemniczony
 
 
Posts: 2785
Joined: 21 Nov 2007, 23:55
Location: Solihull
Reputation point: 100
SzanowanySzanowany
Top
0

sharemka fajnie że masz w koncu czas i odezwałaś się Devan jest przecudny i taki maluśki gratuluję.
No dziewczy jesteśmy już "po" , o porodzie nie pamiętamy ;) więc opowiadajcie jak tam wasze pociechy? Mój dziś 6 tyg skończył no i połóg wreście odbębniony :) Maluszek rośnie jak na drożdzach co widać tylko po ciuszkach bo dla mnie to taki kluseczek malutki :razz: jak do tej pory wszystko ok, lekkie bóle brzuszka przechodzi czasem ale radzimy sobie świetnie z tym , w zeszłym tygodniu była położna ważyła go to już kilogram ponad przybrał i waży 5440 co jest troche za dużo jak na ten wiek ale co zrobić jak ma taki apetyt :grin: . Jest grzeczny uśmiecha się już od 2ch tygodni w pełni świadomie i dziennie dodaje do tego jakies nowe dzwięki ,Ja to za każdym razem jak widzę jego piękny uśmiech to mam mokre oczy :-P
User avatar
malaroksi
Wtajemniczony
 
 
Posts: 2757
Joined: 6 Jul 2008, 13:53
Location: West Bromwich
Reputation point: 170
SzanowanySzanowany
Top
0

ah te mamy i ich synkowie :mrgreen: mokre oczy - skad ja to znam.
Moj ma juz ponad 8 miesiecy a ja do tej pory gapie sie na Niego godzinami, podziwiam i pekam z dumy ze Takie Cudenko mi sie udalo :mrgreen:
User avatar
yoko
Stały Bywalec
 
 
Posts: 413
Joined: 18 Sep 2006, 21:50
Location: Acocks Green
Reputation point: 3
Neutralny
Top
0

oj tak tak...ja jeszcze jak widze ten sliczny usmiech i ogrrrromne oczy mojego synka to az serce mi mieknie i nic tylko bym go przytulala i calowala :mrgreen: hehe ;)
User avatar
Kitty
Zadomowiony
 
 
Posts: 803
Joined: 7 Jan 2010, 16:01
Reputation point: 19
Neutralny
Top
0

hej dziewczyny :-)
A ja chce sie pochwalic,ze moj synus pierwszy raz usmiechnal sie do mnie patrzac mi prosto w oczy :-) bo tak ogolnie,to juz sie usmiecha od jakiegos czasu.Slodziutki jest ten usmieszek.Ja teraz nie wiem ile moj synus wazy,ale dopisuje mu spory apetyt.Ostatnio mu powyskakiwaly krostki na buzce,szyjce,pleckach i teraz na brzuszek naszly.Bylismy z nim w walk-in centre i lekarz tylko spojzal na te krostki katem oka i przepisal nam masc nawilzajaca,ktora mielismy stosowac 2 razy dziennie.Tak tez robilam i zadnego efektu nie bylo widac,wiec postanowilismy pojechac do szpitala a tam nam lekarz powiedzial,ze to normalne u niemowlakow i mowil,ze mam go wiecej razy smarowac ta mascia,co przepisal ten pierwszy lekarz i na karteczce napisal tylko sucha skora i z tym mam isc do swojego lekarza rodzinnego.Dodam,ze te krostki wlasnie naszly mu na brzuszek,na buzce mu troche poznikaly tzn.nie sa widoczne ale wyczuwalne i w dodatku ta skora mu sie zrobila szorstka i swedzi go bardzo,bo sie drapie.Nawet mnie nikt nie spytal jak go karmie,czy cos musialam sama sie podpytac,czy to moze nie od mleka czy cos,no ale niby nie.Nie wiem co mam myslec o tym...Czekam teraz na wizyte do lekarza na sprawdzenie w 6 tygodniu zycia dziecka,wiec zobaczymy co powie.A Ty malaroksi mialas juz ta wizyte a i czy do Ciebie sami wysylali list z Twojej przychodni,czy sama musialas dzwonic i sie umawiac,bo mi polozna mowila wczesniej,ze oni sami mi przysla zaproszenie na wizyte,narazie czekam.I jeszcze jedno pytanko do Ciebie,czy moze zapisywalas juz swoja corcie do przedszkola?
A tak pozatym u nas ok,mysle ze daje sobie rade z dwojka dzieci.Pogoda moglaby sie poprawic i byloby super :-)
pozdrawiam ;)
User avatar
kindzulinaa
Zadomowiony
 
 
Posts: 877
Joined: 28 Jun 2007, 22:48
Reputation point: 22
Pokojowy
Top
0

kindzulinaa a jak karmisz swojego synka? Jak na moje oko to jest od mleka, mialam to samo ze swoja mala, tez mi paru lekarzy mowilo ze to nie od tego a na koniec sie okazalo ze od tego. Jesli karmisz piersia odstaw wszystko co ma choc sladowe ilosci bialka i kurze jaja bo one tez bardzo uczulaja dziecko. Na sucha i szorstka skore ja dla malej stosowalam emulsje do kapieli i krem nawilazajacy Oilatum, przynosil ulge na swedzenie. Lekarka zalecila mi tez odstawienie tradycyjnej oliwki bo mowila ze dziecku zatyka pory w skorze i skora nie moze prawidlowo oddychac. Objawy sa podobne rowniez do atopowego zapalenia skory, schorzenie niestety trudne do wyleczenia i dotykajace coraz wiekszej ilosci dzieci, poczytaj sobie w necie o tym

Ale sie rozpisalam..... :oops:
User avatar
ewela119
Wtajemniczony
 
 
Posts: 2129
Joined: 12 Mar 2009, 17:58
Location: Coventry
Reputation point: 109
SzanowanySzanowany
Top
0

PreviousNext

  • Similar topics
    Replies
    Last post
Return to ŚWIAT KOBIET