Ciężarówki czyli kobiety w ciazy

agg, dzieki za naswietlenie :):) Przynajmniej wiem czego sie spodziewać jak cos..:)

Mnie osobiście od drugiej w nocy męczą bóle podbrzusza i mocny ucisk w dół odczuwam teraz jest dosyć bardziej dociekliwy . I głupio mi to mówic ale nie mam zielonego pojecia czy to moze byc poczatek porodu jako tako nie odczuwam tego jako skurczy i ruchy dzidzi czuje jak zawsze. Pierwszy poród miałam wywoływany dwoma kroplówkami w PL wiec skurcze jakich dostalam wtedy w szpitalu były bez porównania . W jendym momencie dostałam tak silnych skurczy ze zginało mnie w pól a tu.. czy to mozliwe że z tego może rozwinąc sie akcja porodowa ? We wtorek mialam isc na drugi masaz szyjki macicy i ewentualnie jesli nie przyniesie skutku to na wywoływanie ale teraz sama mam watpliwosci .. Ból juz mi nawet dłuzej posiedziec nie pozwala nie mówiac o lezeniu no i czasami podczas chodzenia .. plus twardniejacy brzuszek :) Wiem że to głupie ale naprawde sie zmieszana czuje gdyż trudno porównać poród wywoływany do naturalnego :) Może powinnam udać sie do szpitala?

Dodano: -- 19 sie 2012, 20:01 --

zawsze mozesz zadzwonic i zapytac

trzymkam kciuki zeby to bylo juz:)

Na chwile obecna mam skurcze co 11 , 12 min dosyć bolesne ;) Ale ciesze sie ze wkoncu maluszek może sie zdecyduje przyjsc na świat ! Jeśli nic sie nie wyciszy ( oby nie ;d) to pewnie dziś wybiore sie do szpitala ;p Jupi ;d hehe trzymajcie kciuki !:)

lori28, trzymaj trzymaj ;d Bo jesli to juz to czeka mnie cieeeezka doba;d

trzymam z calych sil!!!!
do szpitala tak chyba jak co 5 min beda
a moze juz sa???? :D
powodzenia!!!!

Mi mowili ze mam przyjechac do szpitala jak w ciagu 10 min bede miala 3 skurcze i kazdy trwajacy minute, ale mialam tylko po 40 sekund, mimo wszystko juz pojechalam bo chcialam juz jakies znieczulenie. Po chyba 40 min odkad przyjechalam do szpitala urodzilam, jakbym tak czekala na ta minute to byc moze urodzilabym w aucie :D Trzymam kciuki i zycze powodzenia

no wlasnie, chyba nie da sie jednoznacznie okreslic tego momentu
i tak sobie mysle, ze lepiej sie przejechac za wczesnie nic rodzic w drodze do szpitala :roll:

Hejka!
Powiedzcie mi proszę, jakie znieczulenie miałayście, jeśli miałyście? :wink:
Ja miałam dwa zastrzyki z petydyny i gaz do tego. Jednak nie zdecyduje się drugi raz na ta petydynę, bo skutki uboczne dotknęły mojego synka. Znalazłam taki artykuł i zgadza się w 100% !!! http://abcciaza.pl/petydyna

karolinqa2491 POWODZENIA!!! Ja miałam skurcze co 3 min po minucie z tego co pamiętam i wtedy ruszyliśmy do szpitala, byłam 9 dni po terminie. Wody odeszły o 3-ciej w nocy a pierwsze surcze miałam około 7-mej, przed 9-ta pojechaliśmy już.

Ja przy pierwszym porodzie (w Polsce) nie mialam kompletnie nic. Przy drugim dostalam gaz i nic wiecej nie bylo mi potrzebne. Czasami przydalaby mi sie ta butla w domu :D

Kitka, ja z racji tego ze rodzilam w wodzie mialam( i moglam miec) tylko i wylacznie gaz;) moj wybor, w zasadzie to nie zaluje, po pierwsze nienawidze strzykawek wiec staram sie ich unikac jak ognia, po 2 chcialam jak najbaardziej naturalnie, po 3 jak slyszalam o porodach po zzo.. gdzie kobieta nie mogla/nie wiedziala jak/lub nie umiala urodzic/przec i porody przeciagaja sie w nieskonczonosc co czesto konczy sie kleszczami. itp... po 4 w niektorych wypadkach kobieta jest przykuta do lozka...
Ja odkad przyjechalam do szpitala (przed 8 rano) do okolo 11 chodzilam i stalam caly czas... ok 11 weszlam do basenu...maly urodzil sie 11.34... ;)
to tak z mojego punktu widzenia;)

Dodano: -- 20 sie 2012, o 17:24 --

Czasami przydalaby mi sie ta butla w domu

hahaha albo naszym facetom jak dostaja kataru...:D:D:D przeciez wtedy sa umierajacy:D

Dodano: -- 20 sie 2012, o 17:24 --

czyzby karolinqa2491, urodzila :)

wlasnie Boginie opowiedz jak to jest z tym porodem w wodzie?? bo ja wlasnie tez chce rodzic w wodzie i mam wielka nadzieje ze jak mnie "zlapie " i przyjade do szpitala to bedzie wolny basen.. :)

Czarna123, u mnie basen byl wolny , ale musialam czekac az sie zwolni polozna bo do porodu w wodzie musza byc dwie...aczkolwiek nie wiem kompletnie po co.. po to zeby siedzialy sobie obok i plotkowaly :D:D

Czarna123, u mnie basen byl wolny , ale musialam czekac az sie zwolni polozna bo do porodu w wodzie musza byc dwie...aczkolwiek nie wiem kompletnie po co.. po to zeby siedzialy sobie obok i plotkowaly :D:D

Zeby moc wyciagnac rodzaca z wody w razie cos by sie dzialo. Ja nie rodzilam w wodzie a na lozku ale czulam mocne parcie na stolec o czym powiedzialam poloznej wiec poszla po druga, bo jakby musialy zmienic przescieradlo czyli mnie podniesc to jedna polozna nie moze tego zrobic, takie zasady bezpieczenstwa mimo ze ja bylam ze swoim B i kolezanka agg to byly dwie polozne juz do samego konca, chyba, bo dokladnie nie pamietam po tym gazie :D

Ja rodzilam i na lozku i w wannie za kazdym razem majac gas i gdybym mogla wybierac znow zdecydowala bym sie na wanne. Co do epidural-u to chyba nigdy sie do niego nie przekonam nie naleze do osob ktore panikuja ale jakos historie od kolezanek o zlym wkuciu zrobily swoje. A co City Hospital urodzilam tam moja dwojke i nie mam zadnych zarzutow, opieka byla swietna i polozne przemile.

nio i ja jednak skusze sie na ten City Hospital :) nio i wanna :P -koniecznie :D

Dodano: -- 20 sie 2012, 21:30 --

same plusy slysze na ten temat wiec niema co basen i tyle!!!! :)

jest jedna wada porodu w wodzie, jak cos idzie nie tak to cenne sa kazde sekundy a potrzeba minut zeby wyciagnac rodzaca z wody, ja chcialam rodzic w wodzie ale z tego powodu ze balam sie ze moze pojsc cos nie tak rodzilam na lezaco i podjelam najlepsza mozliwa decyzje bo u mnie porod nie byl normalny tylko kleszczowy i ciesze sie ze sie na nie zgodzilam bo moja cora sama by nie wyszla

Dodano: -- 20 sie 2012, 21:22 --

karolinqa2491, mam nadzieje ze sie pochwalisz jak juz maluszek znajdzie sie po tej stronie brzuszka :)