Zgrabne Pupy

To cos jakby moj tylek tylko ze za 10 lat cwiczen. Ale da sie zrobic jak sie tylko chce. W koncu to tylko miesien :mrgreen:

no przy twojej wadze wnioskujac z obrazka ... ahahaha :P

posdrowionka

Hehehe.....

a propos tyłków, to ja przez tydzień schudłem 3 kg i mi spodnie spadają, co miałem okazję zaoserowować wczoraj jak biegłem na Moor street w nocy. HEHE :idea:

Widze ze zamierzasz byc meska anorektyczka :mrgreen:

Nie zamierzam, ( ja już jestem ) hm, ale to nie moja wina, że ja poprostu nie lubie jedzenia. Tak mam zakodowane. :neutral: zresztą widziałaś mnie wczoraj, czy ja chudy jestem, nie! :mrgreen:

A ja KOCHAM JEDZENIE! i na całe szczęście nie idzie mi w gabaryty :grin:

Nie zamierzam, ( ja już jestem ) hm, ale to nie moja wina, że ja poprostu nie lubie jedzenia. Tak mam zakodowane. :neutral: zresztą widziałaś mnie wczoraj, czy ja chudy jestem, nie! :mrgreen:

Fajnie masz, nie wiem co bym dala zeby nie lubic jedzenia. :wink: Kiedys mielismy cos takiego jak bodzet. Juz nie pamietam jak to bylo bo oboje z mezem lubimy dobrze zjesc. Moze nie koniecznie bardzo duzo :mrgreen:

Czyje to :roll: :mrgreen: ?? :razz:

ja mam kilka ulubionych tyłeczków w galerii :mrgreen:

Anioł z czarnymi skrzydełkami, no no... chyba masz zbereźne myśli...

hmmm...może mam :razz:

wiedziałem.... Normalnie zgadłem. jak ktoś pisze 'może' to znaczy, że ma diabliki w oczkach...

no dobra wygrałeś :lol: mów mi od dzisiaj djablica :twisted: :wink:

Ah Diable Bejbe!

Dzieki Marlenee :mrgreen:

Ufff a juz myslalam ze ja tylko lubie se popatrzec, tak jak bys czytala w moich myslach gdyz uwielbiam anioly a takie polaczenie jest po prostu "boskie"

Prosze o wiecej

Pozdrawiam :roza: