feministkom smierc!!!

Sprawy Kobiece. Rozmowy o Waszych smutkach, radościach, problemach , modzie, urodzie...

MalePostNapisane by super tramp » 6 Feb 2009, 16:27 feministkom smierc!!!

Witam wszystkich, szczegolnie was kobietki, mam dla was pytanie jakie same pewnie juz sobie nie raz zadawalyscie, mianowicie kim powinna byc kobieta dla mezczyzny w dobie dni dzisiejszych, kryzysu gospodarczego,a przede wszystkim dla siebie samej, zgodnie z duchem chrzescijanskim. Ktora zas nie ma upodobania w sprawach Bozych czyli poprostu nie wierzy w nic, dla tych zagadnienie pozostaje otwarte w kwestii jaka role pelnily kobiety od zalania dziejow do czasow nie tak odleglych (droga polowa XX wieku). No i nastal koniec, az sie chce plakac kiedy sobie pomysle,ze prawdziwych kobiet juz nie ma!
Co sie stalo z tak odpowiedzialna rola opiekunki domowego ogniska, czy podpora meskich ambicjii? Musicie wiedziec moje Panie ,ze kobieta w spodniach jest tak somo nie smaczna dla nas samcow, jak facet w sukience dla was. Nie oszukujmy sie sprawy zaszly za daleko, rownouprawnienie to mit, pomylka ktora trzeba naprawic, nie mowie o powrocie do przeszosci,ale o potrzebnej korekcie bledu. co wy na to kobietki?:)

super tramp
Początkujący
 
 
Posts: 27
Joined: 22 Jan 2009, 20:42
Reputation point: 0
Neutralny
Top
0

FemalePostNapisane by Luiza » 6 Feb 2009, 20:39 Re: feministkom smierc!!!

No to zycze powodzenia w znalezieniu idealu sredniowiecza. Moze w jakichs wioskach bez elektrycznosci. :mrgreen:
Kobieta i mezczyzna sa rowni i powinni sie wzajemnie wspierac w dazeniu do celow. Dobry zwiaze musi sie opierac na wzajemnym wsparciu. Niektorzy faceci musza zrozumiec ze partnerka i mamusia to dwie rozne rzeczy i zadko ktora kobieta chce byc druga mamusia dla swojego mezczyzny. Drodzy chlopcy trzeba odciac pepowinke.
User avatar
Luiza
Wtajemniczony
 
 
Posts: 1911
Joined: 14 Mar 2008, 23:27
Reputation point: 71
Poczciwy
Top
0

FemalePostNapisane by wa_ria_tka » 6 Feb 2009, 21:33 Re: feministkom smierc!!!

A ja tam sie zgadzam z Super Trampem (hehe wogole co za nik). Chociaz osobiscie to uwazam, ze na pewno musisz byc jakis pokrecony, ale niestety masz racje. Kiedys bylo po prostu lepiej. Ale srdeniowiecze to zla epoka. Najprosciej bylo w Starozytnej Grecji. Kobita uczyla sie uprawiac role, wychodzila za maz, rodzila dziecko/dzieci, nastepnie maz szedl na wojne, z ktorej nie wracal. Kobita dostawala calkiem niezla sumke, gospodarstwo. Wychodzila znowu za mazm rodzila dzieci, po czym przychodzila nastepna wojna....

Ahh... To byly czasy :)

wa_ria_tka
Początkujący
 
 
Posts: 17
Joined: 19 Nov 2007, 21:36
Reputation point: 0
Neutralny
Top
0

FemalePostNapisane by Anek » 6 Feb 2009, 23:12 Re: feministkom smierc!!!

super tramp wrote:Witam wszystkich, szczegolnie was kobietki, mam dla was pytanie jakie same pewnie juz sobie nie raz zadawalyscie, mianowicie kim powinna byc kobieta dla mezczyzny w dobie dni dzisiejszych, kryzysu gospodarczego,a przede wszystkim dla siebie samej, zgodnie z duchem chrzescijanskim. Ktora zas nie ma upodobania w sprawach Bozych czyli poprostu nie wierzy w nic, dla tych zagadnienie pozostaje otwarte w kwestii jaka role pelnily kobiety od zalania dziejow do czasow nie tak odleglych (droga polowa XX wieku). No i nastal koniec, az sie chce plakac kiedy sobie pomysle,ze prawdziwych kobiet juz nie ma!
Co sie stalo z tak odpowiedzialna rola opiekunki domowego ogniska, czy podpora meskich ambicjii? Musicie wiedziec moje Panie ,ze kobieta w spodniach jest tak somo nie smaczna dla nas samcow, jak facet w sukience dla was. Nie oszukujmy sie sprawy zaszly za daleko, rownouprawnienie to mit, pomylka ktora trzeba naprawic, nie mowie o powrocie do przeszosci,ale o potrzebnej korekcie bledu. co wy na to kobietki?:)


Dla mnie to kolejna prowokacja, juz takich tu przerabialismy. :mrgreen: Z przykroscia stwierdzam ze jak bysmy sie tylko zdaly na WAS, to gatunek ludzki przestal by juz dawno istniec. :mrgreen:
User avatar
Anek
Wtajemniczony
 
 
Posts: 1682
Joined: 15 Aug 2006, 19:58
Location: Sutton Coldfield
Reputation point: 27
Pokojowy
Top
0

FemalePostNapisane by xvioletx » 6 Feb 2009, 23:22 Re: feministkom smierc!!!

mi tam jest dobrze w dzisiejszych czasach, aczkolwiek podoba mi sie, jak patrzy na to wa_ria_tka
a panom wypada mi polecic hinduskie dziewczeta, piekne, bardzo poukladane, sluchajace przede wszystkim rodzicow wiec wierze, ze i meza :)
User avatar
xvioletx
Stały Bywalec
 
 
Posts: 306
Joined: 28 Nov 2007, 16:06
Location: Birmingham City Centre
Reputation point: 11
Neutralny
Top
0

MalePostNapisane by plazermen » 7 Feb 2009, 01:38 Re: feministkom smierc!!!

Super trampie era feminizmu juz dawno minela, potem byl neo feminizm i post feminizm, a ty jeszcze ciagle o tamtym? Majt troche sie zaktualizuj z newsami, bo 2x walkowane podoba sie nie zawsze.
User avatar
plazermen
Wtajemniczony
 
 
Posts: 2068
Joined: 10 Jun 2006, 20:52
Location: że znowu
Reputation point: 92
Poczciwy
Top
0

FemalePostNapisane by Luiza » 7 Feb 2009, 09:43 Re: feministkom smierc!!!

wa_ria_tka, To tez dobra opcja :mrgreen:
User avatar
Luiza
Wtajemniczony
 
 
Posts: 1911
Joined: 14 Mar 2008, 23:27
Reputation point: 71
Poczciwy
Top
0

FemalePostNapisane by Dora 27 » 7 Feb 2009, 10:49 Re: feministkom smierc!!!

Super tramp - nie wiem skad Ci przyszla do glowy ta era feminizmu, bo chyba wszystko zalezy od Ciebie jak bedziesz postrzegal kobiety :wink: . Jesli bedziesz je postrzegal wszystkie jako feministki to takie wlasnie bedziesz spotykal - pamietaj zgodnie z koncepcja 'the secret' przycigamy to o czym myslimy :wink: :wink: . A tak powazniej mowiac wyluzuj troche, za mlody jestes na branie sobie koncepcji feministek zbyt do siebie :grin: .
User avatar
Dora 27
Początkujący
 
 
Posts: 27
Joined: 17 Oct 2007, 17:05
Reputation point: 0
Neutralny
Top
0

FemalePostNapisane by szaraczek » 7 Feb 2009, 12:52 Re: feministkom smierc!!!

Eeeee.Super tramp?!! Czyżby opuściła Cię Kobieta? Jakieś małe załamanie nerwowe? Bo inaczej nie potrafię sobie wytłumaczyć tego co napisałeś.

szaraczek
Początkujący
 
 
Posts: 14
Joined: 31 Jul 2008, 14:24
Reputation point: 0
Neutralny
Top
0

FemalePostNapisane by ona » 7 Feb 2009, 14:51 Re: feministkom smierc!!!

hmmm...jakos mi sie wydaje, ze to ze kobiety pracuja...to nie znaczy ze nie wspieraja swoich polowek...czasy sie zmniejaja..i teraz i mezczyzna i kobieta wspieraja sie na wzajem! Wspolnie pracuja nad realizowaniem swojego zycia... zamiast chcac nie chcac "wpadac" do ustalonych rol. Zreszta w tym momencie.. niestety jest to niemozliwe...by wyzyc tylko z jednej pensji..choc ja bardzo chetnie posiedzialabym w domu, a i jestem przekonana ze gdybysmy dali rade to moj maz nie mialby nic przeciwko temu zebym to ja pracowala...a on opiekowal sie naszym "domostwem" :razz: :)...niom lub oboje na pol etatu...napewno zycie byloby spokojniejsze... :grin:
i zgadzam sie z przedmowcami..ze pod pojeciem "wsparcia" ze strony zony nie kryje sie "mama nr2"..z czym niektorzy musza sie pogodzic :razz:

ona
Początkujący
 
 
Posts: 11
Joined: 30 Apr 2007, 14:32
Reputation point: 0
Neutralny
Top
0

FemalePostNapisane by StepByStep » 7 Feb 2009, 22:30 Re: feministkom smierc!!!

a ja mysle, ze niejedna z nas moglaby sie stac opiekunka ogniska domowego z dnia na dzien, gdyby Was mezczyzn bylo stac na to zeby zapewnic nam odpowiednie warunki---> czyt. odpowiednia ilosc pieniedzy na wszystko. Kobietki, ktora z Was ogladala "Desperate Housewives" wie o co mi chodzi-nie narzekalabym zyjac jak Gabrielle Solis :mrgreen:
User avatar
StepByStep
Rozeznany
 
 
Posts: 159
Joined: 6 Jan 2008, 14:18
Reputation point: 20
Pokojowy
Top
0

FemalePostNapisane by asia77 » 7 Feb 2009, 23:29 Re: feministkom smierc!!!

no nie wiem, obejrzyj jeszce raz ostatnia serie
User avatar
asia77
Rozeznany
 
 
Posts: 173
Joined: 4 Mar 2008, 19:51
Location: wroclaw
Reputation point: 2
Neutralny
Top
0

MalePostNapisane by super tramp » 8 Feb 2009, 01:31 Re: feministkom smierc!!!

ciekawe, ciekawe, nie wszystko,ale prawie:), dzisiaj juz nic wiecej nie napisze,bo zlapalem kurwice, ale na szczegolne wyrazy uznania zasluguje wa_ria_tka, ta koncepcja mi sie podoba:) i szaraczek (za jasnowidztwo:)

[ Dodano: Nie Lut 08, 2009 01:36 ]
CZE. krotko i na temat, nie moge uogulnic do jednej wypowiedzi waszych odpowiedzi, ciesze sie,ze w ogole macie jakies zdanie i ze chce sie wam jeszcze o czymkolwiek pisac, mi sie juz powoli nie chce,ale to chyba przez to,ze ludzie okazuja sie byc mniej ciekawi od pozosralych istot zamieszkujacych nasza planete,a taraz do rzeczy, nie ma czasu na pierdoly!
Odpowiem wam po kolei i na tym bedzie koniec pisania na ten temat, chyba ze ktorejs z was uda sie mnie jeszcze czyms zaskoczyc(mam nadzieje). Mam nadzieje,ze dobrze znosicie konstruktywna krytyke i potraficie prowadzic polemike bez odchodzenia od tamatu, tylko tyle wymagam:) Boginie!, Panie?, Misteria:)
Zaczne od Ciebie Luiza (bylas pierwsza:), niestety nie odgadnelas glownej mysli zawartej w moim pytaniu,ale nic to, nie kazdy urodzil sie Sherlokiem Holmesem,dam Ci jednak pewne wskazowki na przyszlosc. Sredniowiecze to byla "pustynia" i nikomu nie zycze powrotu do tamtych czasow, ani wam ani nam:) Co do porownania partnerki z matka, to oczywiste chyba jest,ze zadna partnerka nie ma szans, dlatego lepiej nie mierzyc ich ta sama miara:), kazda ma co innego do zaoferowania (na szczescie:). Konczac dopisze tylko,ze kobiet "kobiecych" trzeba raczej szukac na Wenus, bo "na wioskach bez elektrycznosci", to chyba za blisko jest:), ale dzieki za wypowiedz, mam nadzieje,ze sie jeszcze udzielisz?:) Cmok w czolko!
Gdybym byl krolem, to w moim krolestwie napewno nie zabrakloby madrych doradcow o otwartych umyslach, Ty mialabys u mnie robote na stowe! Wszystko mi sie podobalo co napisalas, szkoda tylko ze dalas sie wciagnac w ciag myslowy Luizy zmierzajacy spowrotem w czasy przeszle.Ja sie zajmuje czasami terazniejszym i przyszlym. Mimo to, to co napisalas zrobilo na mnie wrazenie, gdybym mogl byc Odyseuszem Tobie oddalbym miano Penelopy i byloby mi przy Tobie bardzo dobrze:), masz romantyczny charakterek (bezcenne).
Kolej na ciebie Anek, masz racje ze to prowokacja i co z tego? Czasy sa wyjadkowe, wymagaja zatem wyjadkowych rozwiazan (prowokacja zawsze skutkuje, taka panuje znieczulica:),a co do przetrwania gatunku to sie jeszcze okaze, wydaje mi sie,ze zmierzamy powoli do koncowej stacji, wieku XXII nie bedzie (moja opinia). Zadam ci takie pytanie, jak myslisz co/kto bylo powodem powstaniawszystkich wojen/konfliktow od poczatku istnienia naszego gatunku? Bezposrednio i posrednio oczywiscie:)
Wszystko byloby proste i piekne Xvioletx,niestety jednak roznice miedzy nami chrzescijanami a hindusami sa tak duze, ze az zaskakujace. To by sie nigdy nie udalo (sprobuj smixowac olej z woda:).My potomkowie chrzescijanskich rycerzy i ich giermkow, potrzebujemy niewiast/bialoglowych dziewic, watpie zeby hinduski zalapaly o co chodzi ( chociaz musze przyznac,ze gdyby mi sie jakas trafila to bym jej pokazal jak sie "zdobywa obce tereny", nic osobistego:)
Co do ciebie Plazermenie nie mam zludzen, tutaj mamy wyrazny przyklad przerostu tresci nad forma, chociaz podoba mi sie to,ze poslugujesz sie pojeciami uzywanymi w architekturze, to przynajmniej brzmi ladnie.
No no Dora za komplement dzieki, moj wiek jednak nie robi tutaj roznicy, moze i tych pierwszych feministek juz i rzeczywiscie nie ma, ale sa ich kolejne pokolenia, zmutowane i niemniej grozne (bo skamuflowane sa lepiej:), Koncepcja The secret, hm musze nad nia sie zastanowic, nie na wszystko mam naszykowana odpowiedz:) zapisze sobie na rece, zeby nie zapomniec, dam ci znac jak dojde do konkretnych wnioskow, ale kto wie moze cos w tym jest?:)
Zawsze gleboko wierzylem w kobiece zdolnosci na polu wrozbitctwa, dalas sobie rade z odgadnieniem mojego stanu w stu procentach,ale ani jedno,ani drugie nie maja nic wspolnego z tym o czym pisze:) trenuj, trenuj kto wie moze masz dar, ktory mozna rozwinac?
Troche pomieszalas,ale powoli, po nitce do klebka. Po pierwsze, to ze czasy sa takie, nie oznacza wcale ze takie powinny byc, albo ze jestesmy do zycia w nich przystosowani, uwazam ze rownowaga wszech-rzeczy zosrala zachwiana i to nieodwracalnie nie ma juz kobiet i mezczyzn, sa obojetniaki! To najgorsza prawda jaka odkrylem w minionym roku, z tad to zalamanie nerwowe, o ktorym pisala szaraczka. Jestesmy postawieni przed faktem dokonanym, ten styl zycia jest nam nazucony i obowiozuje nas wszystkich )prawie wszystkich:).Ty w pracy,a on w domu to bzdura! Po pol etatu to absurt i skrzywienie cywylizacyjne, ale to dowod na to jakimi sie robimy obojetniakami, gdzie kazdemu wydaje sie,ze moze z powodzeniem zastepowac drugiego. Bzdura! Zta mama to chyba obsesja? Tym tez sie nie zajmuje:)
My mezczyzni chetnie bysmy wam ztworzyli domowe ognisko, przy ktorym kazdy moglby byc szczesliwy, bdyby nie kobiece niepohamowanie, ktore doprowadzilo do zmiany w domowych wnetrz. Ogniska przeobrazily sie w kominki, a kominki w kaloryfery,a teraz juz nawet kaloryferow nie widac a w domu i tak jest cieplo! Rozwiniecie sie cywilizacyjne to praca mezczyzn dla kobiet, zeby wam bylo milo na swiecie o boginie, a pieniadze...kto powiedzial,ze mezczyzni umia sie nimi poslugiwac, przeciez jestesmy mysliwymi,a nie bankierami:), przez to zdarza sie nam przezywac od czasu do czasu kryzysy gospodarcze:),jak ten np.Ω

super tramp
Początkujący
 
 
Posts: 27
Joined: 22 Jan 2009, 20:42
Reputation point: 0
Neutralny
Top
0

FemalePostNapisane by aguniauk11 » 8 Feb 2009, 04:12 Re: feministkom smierc!!!

>feministkom śmierć> sam tytuł to groza.często mam podobne stwierdzenie o mężczyznach.z własnego doswiadczenia wiem ile mozna by uniknąć problemów,gdyby Bozia więcej czasu poswiecila przy tworzeniu mezczyzny.druga jednak prawda jest taka,ze sami sobie gotujemy taki los.chodzi mi o znieczulice,obojetnosc,zawisc.pieniadz ponad wszystko.nasz papiez powtarzal"nie wazne miec,ale byc".gdyby kazdy podporządkował sie tym slowom swiat i ludzie byliby o wiele lepsi.pozdrawiam i glowa do gory.trza byc twardy,gdy zycie kopie :idea:

[ Dodano: Nie Lut 08, 2009 04:15 ]
>feministkom śmierć> sam tytuł to groza.często mam podobne stwierdzenie o mężczyznach.z własnego doswiadczenia wiem ile mozna by uniknąć problemów,gdyby Bozia więcej czasu poswiecila przy tworzeniu mezczyzny.druga jednak prawda jest taka,ze sami sobie gotujemy taki los.chodzi mi o znieczulice,obojetnosc,zawisc.pieniadz ponad wszystko.nasz papiez powtarzal"nie wazne miec,ale byc".gdyby kazdy podporządkował sie tym slowom swiat i ludzie byliby o wiele lepsi.pozdrawiam i glowa do gory.trza byc twardy,gdy zycie kopie :idea:

aguniauk11
Początkujący
 
 
Posts: 39
Joined: 24 Apr 2008, 19:39
Reputation point: 3
Neutralny
Top
0

FemalePostNapisane by ona » 8 Feb 2009, 19:24 Re: feministkom smierc!!!

super tramp wrote: Mam nadzieje,ze dobrze znosicie konstruktywna krytyke i potraficie prowadzic polemike bez odchodzenia od tamatu, tylko tyle wymagam:) Boginie!, Panie?, Misteria:)
Zaczne od Ciebie Luiza (bylas pierwsza:), niestety nie odgadnelas glownej mysli zawartej w moim pytaniu,ale nic to, nie kazdy urodzil sie Sherlokiem Holmesem,dam Ci jednak pewne wskazowki na przyszlosc. Sredniowiecze to byla "pustynia" i nikomu nie zycze powrotu do tamtych czasow, ani wam ani nam:) Co do porownania partnerki z matka, to oczywiste chyba jest,ze zadna partnerka nie ma szans, dlatego lepiej nie mierzyc ich ta sama miara:), kazda ma co innego do zaoferowania (na szczescie:). Konczac dopisze tylko,ze kobiet "kobiecych" trzeba raczej szukac na Wenus, bo "na wioskach bez elektrycznosci", to chyba za blisko jest:), ale dzieki za wypowiedz, mam nadzieje,ze sie jeszcze udzielisz?:) Cmok w czolko!
Gdybym byl krolem, to w moim krolestwie napewno nie zabrakloby madrych doradcow o otwartych umyslach, Ty mialabys u mnie robote na stowe! Wszystko mi sie podobalo co napisalas, szkoda tylko ze dalas sie wciagnac w ciag myslowy Luizy zmierzajacy spowrotem w czasy przeszle.


hehe fajna wypowiedz...ciesze sie ze moglysmy Cie zadowolic i rozerwac przez te 5 minut..rowniez uwielbiam pojecie "konstruktywnej krytyki", ktora pozwala niemal ublizac Luizie...ach uwielbiam gdy ludzie tak robia! To taki mily akcent "uwaga zaraz powiem cos niesamowicie glupiego i ublizajacego, ale spoko bo jest to KONSTRUKTYWNA KRYTYKA" Rowniez skacze z radosci ze podoba Ci sie ze nasze wypowiedzi sa na temat!!!! Musze sobie pogratulowac. Przynajmniej tu ominela nas konstruktywna krytyka... :-)

A powracajac do tematu ;) To nie ma sensu patrzec w przeszlosc...bo w ten sposob terazniejszosci nie zmienimy, uwazam, ze generalnie nie jest dobrze [jesli chcesz miec dobra kariere-to wymaga to gromnych poswiecen czesto kosztem rodziny]. Sposob w jaki my ukladamy swoje zycie sie liczy i czyni nas szczesliwym..bo inni za nas tego nie zrobia, wiec moze to madrosci nam trzeba:)! Generalnie chodzi mi o to, ze ja mam wspaniala rodzine...nawet w takich czasach...i pomimo tego, ze oboje pracujemy na pelny etat.

ona
Początkujący
 
 
Posts: 11
Joined: 30 Apr 2007, 14:32
Reputation point: 0
Neutralny
Top
0

Next

  • Similar topics
    Replies
    Last post
Return to ŚWIAT KOBIET

cron