Samotni faceci w Birmingham

Miłość, przyjaźń, nienawiść. Tutaj możesz wyrazić swoje emocje, napisać co czujesz....

FemalePostNapisane by boszka » 27 Apr 2013, 20:47 Re: Samotni faceci w Birmingham

Widzisz ja mam wrażenie że mężczyźni nie potrafią myśleć głową( u góry).Bo jeżeli nawiązuję znajomości to rzadko który korzysta z niej .Myślą głową na dole. Dla mnie to popaprańcy, bo jeżeli się nie widzimy , nawet zdjęcia a na pierwszym spotkaniu proponują łóżko , to wybacz ale to ewidentnie popapraniec. Gdzie chemia, uniesienie, a potem odlot w kosmos :?: Sparzyłam się , nie weszłam w maliny , nie poddałam się ,ostrzegam inne naiwne co ja .

boszka
Raczkujący
 
 
Posts: 94
Joined: 6 Jan 2013, 11:54
Reputation point: 6
Neutralny
Top
0

MalePostNapisane by Dariusz83 » 27 Apr 2013, 20:53 Re: Samotni faceci w Birmingham

Hej bawa pewnie i masz racje. Co do dojrzalosci emocjonalnej ja nazywam to inaczej aby zdecydowac sie na taki zwiazek trzeba miec poprostu kochones i dawac a nie brac samemu wiem bo bylem w takim zwiazku. A jak wziolem kobiete to z pakietem a miala dwie cory niestety nieudalo nam sie. I powiem to kazdemu wprost zaluje tylko ze nie wyszlo i nie umielismy dac sobie tego co chcielismy oboje. Jezeli teraz bym spotkal kobiete z takim samym bagazem nie odwrocilbym sie bo niewazny jest bagaz a to co ta kobieta moze mi dac i jaka moze byc dla mnie. Teraz wyjde na frajera ale poznajac kobiete z mala pociecha do lat 3 pragnalbym od plemnikodawcy tylko jednego niech idzie w swoja strone ja kobiete i dziecko utrzymam jego kasy niechce jest wolny zero zobowiazan.

Dodano: -- 27 kwi 2013, 20:58 --

P.s. Niech kobieta nie orze mojej glowy a da mi poczuc co to byc z kobieta i jak to moze byc wspaniale. Niech da mi jej kawal serducha nic innego do szczescia mi nie potrzeba. Tylko tu trzeba zrozumiec jedno nie ma zlych kobiet sa tylko kobiety nie dla nas. Ta sama kobieta jednemu da serducho a drugiemu kopa.

Dodano: -- 27 kwi 2013, 21:05 --

Boszka powiem tak nie mam nic przeciwko w poznawaniu sie przez internet. Duzo gosci niechce zwiazku a chce sobie zamoczyc pedzel ze tak powiem. Ale tu pytanie czy to facet czy popierdulka ? Moge powiedziec na swoim przykladzie rozmawiam z kims i jak widze ze ktos ma wartosci i mowi o nich to az mi sie chce dalej rozmawiac odkrywac i poznawac. Fizycznosc i pociag biologiczny jest wazny ale mentalizm jeszcze wazniejszy. Nie zbuduje sie dobrego zwiazku tylko i wylacznie na przyciaganiu uroda. Bo w nocy moze byc kosmos a w dzien pelne pieklo i o tym trzeba pamietac. Wezmy jeszcze jedno duzo mezczyzn nawet niewie jak ma rozmawiac z kobieta i o czym wiec pra do lozka a nie do przyjazni. Jak dla mnie pierwsze rozmawiamy widzimy jak sie czujemy ze soba a pozniej to domykamy seksem.

Dodano: -- 27 kwi 2013, 21:13 --

P.s. Ja obawiamsie ze tego czego ja szukam to nigdzie indziej jak na ulicy calkiem przypadkiem, przez znajomych lub tez przez internet nie znajde. Bo klubowiczki szukajace zapelnienia to nie dla mnie kobieta na moje zycie.

Dariusz83
Rozeznany
 
 
Posts: 264
Joined: 16 Mar 2012, 19:56
Reputation point: 26
Pokojowy
Top
0

FemalePostNapisane by boszka » 27 Apr 2013, 21:20 Re: Samotni faceci w Birmingham

Dojrzałe przemyślenia, mądre słowa. Gdzieś jest ta druga połowa serducha. Każdemu jest źle samemu. Szukamy, szukamy, szukamy kiedyś znajdziemy.Życzę powodzenia, wartościowym jesteś człowiekiem. A ja stałam się bardziej ostrożniejsza i mniej ufna. :roza:

boszka
Raczkujący
 
 
Posts: 94
Joined: 6 Jan 2013, 11:54
Reputation point: 6
Neutralny
Top
0

MalePostNapisane by Dariusz83 » 27 Apr 2013, 21:46 Re: Samotni faceci w Birmingham

Nie za zyczenia zeby nie zapeszyc ;). Kazdemu samemu jest zle ? Hm moze nie dokonca tak. Samotnosc nie jest najgorsza jezeli o niej nie myslimy i umiemy zajac sobie czas samemu. Osobiscie lubie czuc odpowiedzialnosc za rodzine lubie byc tym plaszczem dla mojej kobiety dbac o nia i pilnowac aby poprostu bylo robiac to czuje ze sie spelniam jako facet ale od niej oczekuje ze bedzie umiala to docenic i poczuc mi ze jest ze mna i ze to szanuje co ma oprocz tego daje co moze od siebie. A nasz dom to nasza oaza. Wspolne plany, wspolne marzenia. Wspolne dbanie o to by kazdy oprocz tych wspolnych dopielo tych wlasnych. Chcesz skonczyc szkole zrobic kurs idz zrob to nie bedzie pieniedzy w domu trudno nie zmienie samochodu teraz zmienie za rok grunt zeby bylo na rachunki jedzenie a jak bedzie faktycznie zle doloze godzin poszukam drugiej pracy cokolwiek ale zeby bylo. Dobra doczesne niemaja az tyle wartosci co ponad czasowe uczucie. To od nas zalezy czy nam ktos zaufa czy tez nie. Wiem jedno przyjazn w zwiazku jest wazna pokazanie ze mozemy na siebie liczyc ze ja jestem za toba a ty za mna jeszcze wazniejsze. Bliski dla bliskich.

Dariusz83
Rozeznany
 
 
Posts: 264
Joined: 16 Mar 2012, 19:56
Reputation point: 26
Pokojowy
Top
0

FemalePostNapisane by bawa31 » 28 Apr 2013, 07:32 Re: Samotni faceci w Birmingham

Dariusz83 wrote:Teraz wyjde na frajera ale poznajac kobiete z mala pociecha do lat 3 pragnalbym od plemnikodawcy tylko jednego niech idzie w swoja strone ja kobiete i dziecko utrzymam jego kasy niechce jest wolny zero zobowiazan.


to ja też jestem frajerką, jeśli tak na to patrzeć, bo od ojca moich dzieci nie chcę nic. Dynda mi i powiewa jego kasa byle był jak najdalej od nas. Nie oznacza to broń Boże, że zakazuję synom kontaktów ojcem, ale chłopaki nie tęsknią za nim a on też nie pali się do tego. Jak dla mnie dopóki jest nie bliżej niż 100 mil od nas jest spoko 8) Nie tęsknię za macho któremu brak cojones, żeby ponieść trudy odpowiedzialności za własne dzieci.

bawa31
Stały Bywalec
 
 
Posts: 376
Joined: 1 Sep 2008, 13:14
Reputation point: 35
Pokojowy
Top
0

MalePostNapisane by Dariusz83 » 28 Apr 2013, 13:55 Re: Samotni faceci w Birmingham

Brawo dziewczyno. Malo jest takich kobiet ktore niechca doic a jedyne czego chca to zycia w spokoju dla siebie i dzieci a dodatkowo one same czekaja na to ze kiedys na ich drodze stanie ktos z kim znowu beda szczesliwe. Bo jaki jest sens zyc nieszczesliwie lub w ekstremalnych przypadkach sluzyc jako worek treningowy dla swojego partnera kiedy jest nietrzezwy bo jak trzezwy to cudowny. W ekstremalnych przypadkach chodzic z podbitym okiem i mowic ze podloga byla za mokra a szafka za blisko ewentualnie kiedy niechce sie kochac byc do tego zmuszanym sila. Mialem kiedys stycznosc z tymi kobietami kiedy mialem wolontariat w domu dziecka a byl tam tez osrodek pomocy samotnym matka. One nie ufaly nikomu i w nic nie wierzyly a w mezczyznach widzialy samo zlo.Wiec jedyna droga dla ludzi tkwiacych w takich zwiazkach to jak najszybciejto zakonczyc poki mamy wiare ze swiat moze i dla nas byc inny. Bo powiedzcie mi drogie panie czego jak nie poczucia bezpieczenstwa i tego ze kolejny dzien nadejdzie i go razem z partnerem przezwyciezycie nadejdzie chyba niczego ? To znaczy byc razem a nie obok i nie z samotnosci a z milosci bo chcodz moze byc facet dowcipny jak komik piekny i blyszczacy jak belmondo to w zyciu malo odpowiedzialny a wtedy wszystko trafia szlak i babelki.

Dariusz83
Rozeznany
 
 
Posts: 264
Joined: 16 Mar 2012, 19:56
Reputation point: 26
Pokojowy
Top
0

FemalePostNapisane by bawa31 » 28 Apr 2013, 16:40 Re: Samotni faceci w Birmingham

Dariusz83, współczuję kobietom, które nie potrafią odejść od faceta, który je katuje. To jednak nie mój przypadek, bo choć bardzo kochałam kiedyś mojego eks w życiu nie pozwoliłabym tak się traktować. Mam zbyt duże poczucie własnej wartości. A jego pieniędzy nie chciałam i nie chcę, ponieważ nie mam ochoty na komentarze w stylu "jakby nie ja to w życiu nie dałabyś sobie rady". Na kogoś nowego nie czekam z takim utęsknieniem jak niektóre kobiety, bo tak jak napisałeś kawałek wcześniej samotność nie jest wcale dla mnie stanem złym. W każdej chwili mogłabym przestać być sama, ale na pewno nie za wszelką cenę. Lepiej być samej niż związać się z kimś kto nie do końca cię rozumie lub nie jest w stanie dać z siebie wystarczająco w codziennym życiu. To prosta droga do kłótni a tych nie cierpię.

bawa31
Stały Bywalec
 
 
Posts: 376
Joined: 1 Sep 2008, 13:14
Reputation point: 35
Pokojowy
Top
0

FemalePostNapisane by agg » 28 Apr 2013, 16:48 Re: Samotni faceci w Birmingham

bawa31 sorki, ze sie tu Wam wtrace w dyskusje... nie uwazasz, ze obowiazkiem ojca dziecka jest lozenie ne jego utrzymanie?
User avatar
agg
Wtajemniczony
 
 
Posts: 2154
Joined: 13 Feb 2007, 18:32
Location: Gdansk/Birmingham
Reputation point: 146
SzanowanySzanowany
Top
0

FemalePostNapisane by bawa31 » 28 Apr 2013, 16:55 Re: Samotni faceci w Birmingham

agg, oczywiście o ile inicjatywa wychodzi od niego samego a nie na zasadzie "zapłaci mi dupek za wszystko" ;) jesli ojciec nie poczuwa się do odpowiedzialności i uważa, że nie musi to moim zdaniem niech spada na drzewo. W tym momencie jednak traci prawo do miana kochającego rodzica.

bawa31
Stały Bywalec
 
 
Posts: 376
Joined: 1 Sep 2008, 13:14
Reputation point: 35
Pokojowy
Top
0

MalePostNapisane by Dariusz83 » 28 Apr 2013, 17:43 Re: Samotni faceci w Birmingham

Bawa pelen szacun za dobre podejscie do tematu. Tak jak pisalem wczesniej sam wychowywalem nie swoje dzieciaki ale traktowalem je jak swoje I tak je traktuje nawet teraz. Nie klade na nie alimentow ale kazde wazne swieta pamietam i prezenty kartki wysylam. Jakby byly moje pewnie alimenty tez bym kladl ale chcialbym tylko jednego nawet jak kobieta nie jest ze mna ustalic kiedy dzieciak jest u mnie ile czasu, ze mna moze spedzac, a ze mi i kobiecie nie wyszlo trudno niech kazdy idzie w swoja strone i ona i ja mamy szanse ulozyc sobie zycie na nowo z kims innym i skorzystac naprawde z jego urokow.Jedna zasada niech jedno drugiemu w zyciu nie bruzdzi. Ale jezeli sie niechce interesowac dzieciakiem i moze sie ulotnic to niech to zrobi a wtedy jak pisalem wczesniej osobiscie majac ta sytuacje bede mu wdzieczny. Bawa samotnosc nie jest najgorszym zlem jak mowisz i choc napoczatku zwiazku zawsze jest pod gore klotnie moga pojawic sie zawsze wszystko zalezy jak naprawde nam na kims zalezy i ile dla tego drugiego jestesmy w stanie cos zmienic czy tez pofolgowac. I nie chodzi mi ze jeden masie ukladac pod drugiego poprostu niekiedy aby bylo ok jak i z jednej jak i z drugiej strony potrzeba ustepstw. Tylko to trzeba umiec zrobic. A zycie we dwoje ma zupelnie inny smak. Jak wiemy ze mamyna kim polegac i ze ktos jest naszym wsparciem i oparciem w ciezkich chwilach i tutaj zwlaszcza chodzi chyba o was panie jaka ta slabsza ale piekniejsza plec. No my brzydszy ale bardziej silni. Chociaz w dzisiejszych czasachto ponoc wy nosicie spodnie a nie my.

Dariusz83
Rozeznany
 
 
Posts: 264
Joined: 16 Mar 2012, 19:56
Reputation point: 26
Pokojowy
Top
0

FemalePostNapisane by bawa31 » 28 Apr 2013, 18:17 Re: Samotni faceci w Birmingham

Dariusz83 wrote:w dzisiejszych czasachto ponoc wy nosicie spodnie a nie my.


:lol: :lol: :lol: nosimy, nosimy. Taka konieczność w dzisiejszych czasach niestety co nie znaczy, że każda kobieta programowo chce je nosić. Fizycznie rzeczywiście jesteście silniejsi, ale coraz więcej mężczyzn nie ogarnia życiowych wyzwań i woli zrzucać odpowiedzialność na kobiety.

Dariusz83 wrote:zycie we dwoje ma zupelnie inny smak. Jak wiemy ze mamyna kim polegac i ze ktos jest naszym wsparciem i oparciem w ciezkich chwilach


zgadzam się z tobą o ile ta druga strona rzeczywiście jest oparciem.
Jeśli chodzi o kłótnie to jestem zdania, że wystarczy uzgodnić poglądy i znaleźć kompromis a nie drzeć japę. W moim domu nie toleruję załatwiania czegokolwiek krzykiem.

bawa31
Stały Bywalec
 
 
Posts: 376
Joined: 1 Sep 2008, 13:14
Reputation point: 35
Pokojowy
Top
0

MalePostNapisane by Dariusz83 » 28 Apr 2013, 18:47 Re: Samotni faceci w Birmingham

Wg mnie najwazniejsze w zwiazku jest podejscie kobiety do mezczyzny aby uzyskac plena harmonie wg chinskiego przyslowia kobieta jest szyja a facet glowa ale to szyja kreci glowa. Co nie oznacza zgadzam sie na wszystko co proponujesz ale biore to pod uwage przemysluje temat dyskutujemy i pada decyzja co robimy z tematem dalej. I w tym momencie jestesmy w stanie cos uzyskac inaczej lby mozna sobie pourywac. Ale masz racje z jednym niekiedy faceci sie wycofuja z zycia i zadaja od kobiety by ona je prowadzila za nich nie pojdzie to. Niestety nasze zycie sklada sie nie tylko z etatu w pracy ale i etatu w domu. Przychodzisz do domu to nie fotelarska dupa i szklany ekran i haslo podaj kobieto piwo ale trzeba wykrzesac z siebie energie i kochanie co robimy nie pomoz Ci w czyms z dzieciakami zrobic zadanie czy zagrac w pilke i tak dalej. Ale dwa etaty sa po obu stronachzarowno meskiej jak i damskiej. Bo jak mam wrocic do domu i ugotowac sobie sam obiad posprzatac dom i zajac sie dziecmi bo kobieta wrocila zmeczona rozumiem to raz na jakis czas ale nie codziennie. To ja w czyms takim nie tkwie i mowie temu pas.

Dariusz83
Rozeznany
 
 
Posts: 264
Joined: 16 Mar 2012, 19:56
Reputation point: 26
Pokojowy
Top
0

FemalePostNapisane by bawa31 » 28 Apr 2013, 19:46 Re: Samotni faceci w Birmingham

Dariusz83 wrote: jak mam wrocic do domu i ugotowac sobie sam obiad posprzatac dom i zajac sie dziecmi bo kobieta wrocila zmeczona rozumiem to raz na jakis czas ale nie codziennie.


Znam taką parę i żeby było śmieszniej ona siedzi w domu :shock: Facet zasuwa na nocnej zmianie, zajmuje się często dzieckiem, robi zakupy, załatwia co trzeba a ona wiecznie zmęczona i niezadowolona. Jak ktoś chce tak żyć to jego sprawa, ale ja na jego miejscu dawno zrobiłabym strajk. Czasami bywają momenty w związku, że trzeba dać z siebie więcej ale to nie może być regułą, że jedno zasuwa a drugie tylko marudzi.
Dobra, my też sobie po marudziliśmy nad tym jak nie powinno być. Każdy niby wie jak ma wyglądać zdrowy związek a jednak rzadko takie można spotkać :( Mam nadzieję Dariusz83, że tobie uda się stworzyć taki zdrowy. Życzę ci tego z całego serca :grin:

bawa31
Stały Bywalec
 
 
Posts: 376
Joined: 1 Sep 2008, 13:14
Reputation point: 35
Pokojowy
Top
0

MalePostNapisane by Dariusz83 » 28 Apr 2013, 19:59 Re: Samotni faceci w Birmingham

Masz racje po marudzilismy a moze i nie poprostu podyskutowalismy i pokazalismy chyba ze tak naprawde samotnosc nie jest najgorsza a moze byc gorzej tkwic w zwiazku w ktorym niechcemy i nieprzynosi nam szczescia. Ale kto nie przezyl pewnych rzeczy samna wlasnej skorze mysli ze wszystko wyglada super kolorowo. A to super kolorowo moze byc tylko na spotkaniach a pozniej po nich nadchodzi zycie i wtedy lapiemy sie za glowe. Faceci rozmawiaja i czekaja z glupia nadzieja ze cos sie zmieni kobiety placza i prosze aby sie zmienilo ale to gra zludzen bo nigdy sie nic nie zmieni a partner ktory nie chce byc dobry widzi ze tym samym nam zalezy i nic z tym nie zrobi by to zmienic. Niektorzy mowia separacja pomoze. Nic bardziej mylnego bo to nic nie pomoze bo dluzszym lub krotszym czasie wszystko wroci do normy. A wiec dla ludzi tkwiacych w takich zwiazkach jeden przekaz zmien cos i zrob cos ze swoim zyciem bo na tym swiecie ktos moze czekac na ciebie kto bedzie pragnal widziec twoj usmiech codziennie pamietal o tobie nie tylko przy swietach bo tak obyczaj karze a codziennie. I nie boj my sie zycia samemu a miejmy odwage poszukac i poswiecic sie temu co moze nam dac poczucie szczescia i spelnienia.

Dariusz83
Rozeznany
 
 
Posts: 264
Joined: 16 Mar 2012, 19:56
Reputation point: 26
Pokojowy
Top
0

FemalePostNapisane by bawa31 » 28 Apr 2013, 21:03 Re: Samotni faceci w Birmingham

Dariusz83 wrote: tak naprawde samotnosc nie jest najgorsza a moze byc gorzej tkwic w zwiazku w ktorym niechcemy i nieprzynosi nam szczescia.


podpisuję się obiema ręcami :grin:

bawa31
Stały Bywalec
 
 
Posts: 376
Joined: 1 Sep 2008, 13:14
Reputation point: 35
Pokojowy
Top
0

PreviousNext

  • Similar topics
    Replies
    Last post
Return to STREFA UCZUĆ