Witam wszystkich i pozdrawiam

Witam , mam 28 lat ,w Birmingham od 2 tygodni , w trakcie poszukiwania pracy . Mieszkam na Witton ,nie znam jeszcze żadnych ciekawych miejsc , także jak ktoś chętny wyskoczyć na przysłowiowe piwo/kawa/herbata :) to ja chętnie :)
Podobno strasznie ciężko poznać tutaj normalnych polaków ale mam nadzieje ze nie jest tak źle ;)
Pozdrawiam . Adam

Witaj.
Powiedziałbym, że ciężko ich nie poznać:/

Spoko, wkręcisz się w Birmingham. To dobre miasto do życia.

Witaj i obserwuj forum wiele spotkań jest gdzie poznasz ludzi.

Czesc Adam ;-)

witaj, skad ta wiadomosc od ciezkim poznaniu normalnych polakow? od tych nie normalnych? :P

Cześć Adam :)
Jak pierwsze wrażenia?

Jezeli przywyknie sie do wszechobecnego brudu,to faktycznie miasto jest fajne...a Polakow trzeba sobie znalezc takich,zeby na nich nie psioczyc i tyle.
Powodzenia!

Pierwsze moje wrażenia po przyjeździe to SZOK!!! Nie spodziewałem się takiego syfu i brudu na ulicach , wydaje mi sie ze to z powodu kultury tzw. ''ci..a ''( nie jestem rasista ) szczególnie ta dzielnica na której mieszkam, aczkolwiek słyszałem ze Anglicy tez do czyściochów nie należą ;)
Dzisiaj zaliczona wizyta w JoB Centre po numer NIN ,teraz tylko czekać aż poczta przyjdzie i cały czas poszukiwania pracy co nie jest takie proste :(
Pozdrowionka

Jeżeli mogę spytać... to czy odrazu po przyjeździe zgłosiłeś się z rejestracją, aby uzyskać NIN? Słyszałem, że oczekuje się na niego 2-3 tygodni i przychodzi pocztą. Czy wiążą się z nim jakieś dodatkowe opłaty? Jak wyglądała ta procedura u Ciebie?
Pozdrawiam

Witam,

Choc nie jestem nowy w Anglii to jestem calkiem nowo przybyly w Birmingham. Szukam ludzi do wspolnego piwka, kawy, spotkania i posmiania sie. Moze jest jakas grupa co gra w pilke lub uprawia jakis inny sport? Propozycje mile widziane.
Pozdrawiam
Adam 29

Adasko1984,syf to nie tylko wina ci..a...(zwykle Polacy zwalaja wine na nich,bo ich generalnie srednio lubimy...tak juz mamy,to typowo polska cecha),Anglicy to tez brudasy w 50%.Wystarczy popatrzec jak dzieciaki wracajace ze szkoly wcinaja Big Johna,po czy opakowania po zarciu po prostu rzucaja na ziemie,mimo tego,ze kosz stoi obok.Nie wiem,jak w Waszych stronach,ale u mnie,na-niby-brudnym Slasku,takie cos jest nie do pomyslenia.
Adomas,a gdzie sie umiejscowiles w Birmingham?Tzn jaka dzielnica?W pilke nie pomoge Ci grac,jestem jedynie ogladaczem(troche nietypowo jak na kobiete),ale piwko i smianie sie jest w moim guscie :P

Czesc Olus:)

Mieszkam na Edgbaston, calkiem niedaleko centrum. Wiec kiedy Ci pasuje piwko? Jesli masz kolezanki/kolegow ktorzy chcieli by dolaczyc to by mozna gdzies cos zoorganizowac:)
Pozdrawiam

Adam

Na razie mam weekendowe plany do konca miesiaca...kwiecien to miesiac urodzin 20% moich znajomych i psiapsiolek...a w tygodniu po prostu nie wychodze,bo praca i takie tam lenistwo po :)

U mnie z praca to na odwrot - w tygodniu mam przewaznie wolne a weekendy pracuje. Raz w miesiacu mam wolny weekend ale to zawsze z zona cos zaplanuje tutaj albo w Londynie. Jak by Wam kiedys tam kogos brakowalo do towarzystwa to dajcie znac.
Pozdrawiam

Ale sie złożyło ,dwóch 29 letnich Adamów ;)
Co do NIN , dzwonisz do JOB CENTRE umawiasz wizytę po numer NIN , za tydzień idziesz na wizytę i odpowiadasz na kilka pytań, po 2-3 tygodniach przychodzi list z numerem .
Jakby ktoś miał jakieś namiary na jakaś robotę to tez można wrzucać ,bo narazie ciężko mi idzie cokolwiek znaleźć .
PZDR