Cześć wszystkim :)

dzięki, dzięki wszystkim, po prostu w birmingham mam dwoje znajomych którzy mnie wspomogą z mieszkaniem na początek i poinformują, gdzie i po co się zgłaszać, jak szukać pracy, micha u nich się też znajdzie, to dobrzy przyjaciele, dobrzy ludzie. mógłbym jechać w ciemno i szukać na własną rękę, ale jak wiadomo pieniążki wchodzą do portfela wolno jak żółwie a spierniczają jak zające, dlatego wsparcie w formie swojego kąta na początek bez wygórowanych opłat a w zasadzie za free na pierwsze tygodnie itd... jest mi jak najbardziej na rękę :)

Dobrze sie Ciebie czyta :) witaj i powodzenia!!!!!

Dobrze sie Ciebie czyta :) witaj i powodzenia!!!!!

Dziękuję, to jedna z najciekawszych rzeczy jakie ostatnio usłyszałem, dzięki ;)

ze strony otoczenia możliwe... :) ale kto ma miękkie serce musi mieć twardy tyłek :)

nie bede czrnowrózyła..ale zaczniesz i pic i palic kiedy przyjaciel pierwszy raz kopnie cie w d ;)
oczywiscie nie zycze tego nikomu ale ja własnie tak zaczełam pobyt w Anglii;)

drugi swiat zaczyna sie wtedy kiedy koledzy z polski zmieniaja sie na obcych pozbawionych skrupółów nieznanych przybyszy z kosmosu...kiedy nagle przestaja poznawac cie na ulicy i nie moga nawet zadzwonic ;)
Anglia zmienia ludzi tylko dlaczego?czy to jakas choroba cywilizacyjna? nadmiar stresu?

takze kolego zaczynający dopiero swoja podróz ..uwazaj na siebie na to co mówisz z kim sie zadajesz..kiedys za znajomych dałabym uciac sobie rece...teraz byłabym bez

warto inwestowac w prawdziwych przyjacił,dobra prace,wykształcenie ;) no i czaem sie zabawic bo nie sama praca człowiek zyje
powodzenia ci zycze zdobądz to po co tu przyjechałes ;)

Też nie palę i piję od święta, i nie oglądam TV, a w gry komputerowe uwielbiam grać ale od wielu lat próbuję sobie na to zorganizować trochę czasu - zwykle bez skutku. Więc to jest w miarę spotykane. Wystarczy mieć za dużo robot.