odmowa kredytu na dom i co teraz?

chcialabym zasiegnac Waszej rady w kwestii nastepujacej:
jestesmy wlasnie z narzeczonym w trakcie zalatwiania formalnosci wszelkich dotyczacych zakupu domu.
mamy odlozone 10% wartosci jako depozyt niestety chyba nie uda nam sie to wszystko tak szybko jak nam sie wydawalo.
mielismy dwa spotkania w agencji nieruchomosci na pierwszym bardzo mily pan wypytal nas o dane personalne i rzeczy dotyczace pracy/konta bankowego i powiedzial ze przesle je do bankow z zapytaniem o kredyt (acha staramy sie o taki z przedzialu 70-90 tys funtow).
oboje mamy stala umowe o prace a w anglii jestesmy juz rok. banki nam odmowily poniewaz nie mamy historii kredytowej ani nie jestesmy na listach wyborczych...

i teraz pytanie pojawia sie jedno jak dlugo czekac z ponowna proba zapytania banku o kredyt? poki co staramy sie podciagnac ta nasza wiarygodnosc bankowa ale nie wiemy ile odczekac. jakby ktos cos wiedzial albo mial podobne doswiadczenia napiszcie cos bede wdzieczna[color=black]

[Adam]

A czy wiesz , które banki odmówiły Ci kredytu?
Myślę ze powinnaś udać się do banków osobiście, czasami jest tak ze jeden bank odmówi a drogi da. Zakładam ze pan w agencji nie sprawdzał wszystkich banków tylko te które dają kredyt na najlepszych warunkach. Dlatego warto się wybrać do kilku banków samemu i to sprawdzić.

wiem ze odmowil nam halifax i jeszcze jeden ale ja sie zastanawiam czy jest sens pojscia do nastepnego banku gdyz z tego co sie odwiedzialam z neta w anglii istnieja dwie agencje sprawdzajace jak wyglada twoja sytuacja finansowa czy jak tam radzisz sobie z placeniem rat itd. i jesli pan z agencji wyslal zapytanie do banku to oni zazwyczaj radza sie tej firmy proszac o raport o nas i to co istotne okazalo sie ze jesli bank odmowi to oni sobie to rejestruja w aktach naszych. jesli za czesto bedziemy pytac o kredyt w roznych miejscach to ponoc to obnizy nasza wiarygodnosc kredytowa bo moze to oznaczac nieczystosc interesow. tylko te informacje znalazlam w sieci i nie wiem na ile jest wiarygodna

[Adam]

Ja jestem zdania że jesli sie sama nie przekonasz to nigdy nie dowiesz sie czy jest sens pójścia do następnego banku.
Nie wiem jak to jest dokładnie z tym sprawdzniem wiem natomiast z doswiadczenia ze jedne banki odmawiaja kredytu a inne daja go bez problemu , w jednych sprawdzanie trwa 2 dni w innych 5 minut.

Nie co biegac po bankach i pytac, bo kazde zapytanie i odmowna odpowiedz powoduja pogorszenie tzw. credit score.
Zacznijcie od rejestracji na listach wyborczych, wezcie cos na raty i splacajcie regularnie, czy chocby korzystajcie z karty kredytowej, splacajac w terminie naleznosci, przyda sie tez zlecenie stale w banku platnosci rachunkow (np. council tax, czynsz, telefon itp.).
Po kilku miesiacach sprawdzcie sobie (bodajze za niewielka odplatnoscia) zdolnosc kredytowa w np. http://www.experian.co.uk/creditreportt ... hlpb101108
I warto sie ubiegac o kredyt w banku, gdzie macie konto, moze warunki beda ciekawe, wczesniej porownajcie sobie oferty w np. http://www.moneysupermarket.com/mortgages/

chyba wybierzemy te droge poniewaz dzis bylismy w banku zapytac o karte kredytowa. okazalo sie ze niby wszystko z nasz historia w porzadeczku kasy jakby dobrze a nawet bardzo terminow dotrzymujemy a jednak karty poki co nie bedzie. okazalo sie ze dopoki nie dostaniemy odpowiedzi ze zostalismy wciagnieci na liste wyborcza to nic z tego nie bedzie. dziekuje bardzo za pomoc. jak sie cos nam w sytuacji zmieni to opowiem jak sie to wszystko skonczylo poki co pozostaje cierpliwie czekac ;(

hej roslinka_zielona, ja dostalam odmowe w dwóch buling sociechy i w dwóch bankach. Dopiero w lloydsie dali mi kredyt i to na calkiem niezlych warunkach.
Nie bylam zarejestrowana jako wyborca nawet nikt o to nie pytal (wczesniej pytali)
jedyna rzecz jaka musialam pokazac to dokumenty, potwierdzenie zatrudnienia 2 lata w jednym miejscu i statmenty z 3 miesiecy.
Sprawdzanie mojej zdnolnosci kredytowej trwalo minute, babka kazala mi wyjsc za chwile mnie zawolala i powiedziala ze dadza mi kredyt.

a my dopiero roczek w anglii ;) wiec pewnie i to im przeszkadza no ale spoko najwyzej bedziemy miec te ukochane 4 katy w ciut pozniejszym terminie eh

a my dopiero roczek w anglii ;) wiec pewnie i to im przeszkadza no ale spoko najwyzej bedziemy miec te ukochane 4 katy w ciut pozniejszym terminie eh

Po co Ci garb w postaci 25-ciu lat niewolnictwa? Ni rozumiem? Zainwestuj tę kaskę którą masz, pomnóż przez milion i wtedy kupuj! Szkoda Życia na spłatę "4 kątów" które i tak są nic nie warte! :wink:

latwo powiedziec zainwestuj...a poza tym ja chcialabym miec juz swoj dom i nie biore pod uwage rezygnacji z tego zamierzenia lub odwlekania tego w nadziei ze zainwestowane pieniadze kiedys sie pomnoza. wiec raczej poczekam na pozytywne rozpatrzenie mojego wniosku o kredyt ;)

Po co Ci garb w postaci 25-ciu lat niewolnictwa? Ni rozumiem? Zainwestuj tę kaskę którą masz, pomnóż przez milion i wtedy kupuj! Szkoda Życia na spłatę "4 kątów" które i tak są nic nie warte! :wink:

Hahaha. Tak sie mowi jak sie mieszka w dziesieciu w wynajmowanym domu. Sa ludzie, ktorzy wola byc na swoim, a pieniadze na wynajem przeznaczyc na rate w banku.
Az ciekawa jestem co wg Ciebie jest bardziej warte niz wlasne 4 katy...

katik masz absolutna racje...wlasniebedziemy chcieli pojsc na swoje po latach dzielenia mieszkania z kims...w zeszlym roku skonczylismy studia czytaj 5 lat wynajmowania mieszkan na spolke (nie mowie ze bylo zle bo ten czas naprawde milo wspominamy) ale teraz po kolejnym roku wynajmowania na spolke z innymi tym razem na ziemi angielskiej chcemy w koncu miec swoj dom maksymalnie dwa komplety kluczy wlasna kuchnie itp. dlatego chociazby sie palilo i walilo w koncu ten domek zakupimy ;)

roslinka_zielona, doskonale Cię rozumię i życzę powodzenia w realizacji planów.
Na początek proponuje wynająć sobie dom z agencji-SAMEMU. Wszystkie utillity bill mieć na swije nazwisko, nie dzielić z nikim opłat, pozgłaszać wszędzie zmiane adresu, zmienić sobie prawko na uk, starać się o karte kredytową, wpiszcie się na liste wyborczą z jednego stałego adresu, wtedy zobazycie jak dajecie sobie sami rade o ile wasze finanse zostały nadszrpnięte bądź w jakiej kwocie byście pozwolili sobie na raty oczywiście biorąc pod uwage ze za jakiś czas może jedno stracić prace, bądz zarobek sie zmniejszy z powodu maternity allowance :wink: , szukając domu należy zwrócić również uwage jaki jest cauncil tax, jakia strefa opłat za wode , energie ,gas, bo może się okazać ze opłaty bedą wyzsze o kilka set funtów miesięcznie niż wcześniej i rodzinny budżet może się znacznie nadwyrężyć. My marzymy o domku z ogródkiem ale jakos nie odpowiada nam układ, schody i ciasne ogródki w tych tanich domach a na droższe nas nie stać :sad: ŻYCZĘ POWODZENIA !

Po co Ci garb w postaci 25-ciu lat niewolnictwa? Ni rozumiem? Zainwestuj tę kaskę którą masz, pomnóż przez milion i wtedy kupuj! Szkoda Życia na spłatę "4 kątów" które i tak są nic nie warte! :wink:

Hahaha. Tak sie mowi jak sie mieszka w dziesieciu w wynajmowanym domu. Sa ludzie, ktorzy wola byc na swoim, a pieniadze na wynajem przeznaczyc na rate w banku.
Az ciekawa jestem co wg Ciebie jest bardziej warte niz wlasne 4 katy...

Tak mówię bo mieszkam w 20-stu w 3 pokojach.HAHHAHA. Co za bzdury pleciesz!
Tak się mówi jak zna się życie i trochę ma za sobą. Ty kim jesteś? Ile masz lat? Młoda i gniewna?!
To chyba logiczne że, jak im odmówili marnych 70tyś. a tym bardziej głupiej karty kredytowej to nie mają zdolności by tak duży dla nich dług spłacić. Wiem że, zawsze zakłada się że, wszystko będzie się układać cudownie i nigdy nie zabraknie kasy na spłatę raty ... a co jak zabraknie pieniędzy np. po 6latach? Hmmmm? Dom nadal nie będzie ich a spłacać trzeba będzie!
DOM TO NIE JEST INWESTYCJA! TO KOSZT!
Jeżeli tak to widzą to OK. Wiedzą na co się porywają i trzymam za nich szczerze kciuki.

Cyt:"Az ciekawa jestem co wg Ciebie jest bardziej warte niz wlasne 4 katy...".
...ja nie jestem ciekaw co, dla Ciebie, jest ciekawe...

MalaRoksi dzieki za garsc przydatnych wiadomosci jezeli okaze sie ze koniec koncow nic nam sie nie uda wskorac do konca wrzesnia z tymi roznymi sprawami to z pewnoscia zrobimy jak napisalas z reszta taka decyzja w razie ewentualnosci poczekania na kredyt juz zapadla. co do domu z ogrodkiem to doskonale wiem o czym mowisz. jeden z domow ktory ogoladalismy byl z tzw. ogrodkiem. wyszlismy za dom i zobaczylismy paseczek zieleni ze 20 plyt chodnikowych i byl ogrod o jakim zawsze "marzylismy".
a wiecie z tym kredytem a w zasadzie odmowa wiaze sie jedna niejasna dla mnie kwestia. to ze zostal nam on odmowiony bylo chyba nawet wiekszym zaskoczeniem dla tego goscia z agencji niz dla nas. powiedzial ze przy takich zarobkach jak mamy nie powinno byc zadnego problemu. w banku gosc jakby powtorzyl to samo mowiac ze swietnie prowadszone konto ze nie ma jakichs zaleglosci ze wszystko cacy a jednak za chwil pare i on zdziwil sie ta odmowa karty. i teraz moim zdaniem sytuacja moze sie zmienic jak tylko zarejestruja nas na te ich listy wyborcze. wniosek juz wyslalismy wiec byc moze tym razem cos sie uda zdzialac. w ogole dziekuje wszystkim aktywnie uczestniczacym w dyskusji bo im dluzej watek walkujemy tym wiecej rzeczy wychodzi jakby przy okazji ;) jak sie cokolwiek ruszy dam znac