Po ponad 6 latach w UK stwierdzam: żyć w UK, PL odwiedzać
Mieszkaliśmy z mężem w PL sami na własnym mieszkaniu i łatwo nie było
Co tu mówić o dziecku i przyszłości...
Po przemyśleniu wszystkiego, uporaniu się z tęsknotą i innymi rodzinnymi aspektami doszliśmy do wniosku, że nie wrócimy już. Mieszkanie sprzedaliśmy, tu kupiliśmy dom, mamy synka, drugie dziecko w drodze, mąż pracuje full time, ja part time i dajemy sobie radę. Nie mamy już takich dylematów, jak w PL, innymi rzeczami mamy głowy zajęte, a nie za co kupić to czy tamto.
Nie mówię, że nam się przelewa i nie mamy co z kasą robić, ale żyjemy na wyższym poziomie niż byłoby to w PL i na pewno na większym luzie.
Z rodziną widzimy się bardzo często, bo i my jeździmy do PL i rodzinka przylatuje do nas.
Nie żałuję, że tu przyjechaliśmy a właściwie to jestem wdzięczna losowi...
Miłość zaczyna się wtedy, kiedy szczęście drugiej osoby staje się ważniejsze niż twoje.