Ubezpieczenie w UK i zniżki z PL

Witam

Planuje zakup auta w UK (jakiś wytłuczek np. seicento 0.9), mam w związku z tym kilka pytań:

Jaka firma ubezpieczeniowa akceptuje polskie zniżki (mam 2 lata zniżek + 10 lat prawko) i czy warto zawracać sobie nimi głowę?? Czy nie lepiej kupić jakieś mega tanie ubezpieczenie przez internet z zerowym stanem zniżek?

O co chodzi z Voluntary i Compulsory Excess?

Czy third party, fire, theft nie jest lepszą opcją niż comprehensive (według moneysupermarket jest taniej)?

Dodam że jestem kompletnie zielony w temacie ubezpieczeń :D Byłbym bardzo wdzięczny za wszelką pomoc :)

Hej z mojrgo doświadczenia wiem ze jest masakra roznica w cenie jak masz zero lat znizek w porownaniu jak uznaja te dwa lata.wiec chyba warto.ale dowiedz sie najpierw czy ubezpieczalnia uznaje znizki bojaknie tobeda kazali doplacic roznice,ktora moze byc naprawde wysoka.voluntary access sam ustawiasz wartosc jak musisz wplacic po stuczce.z miejsca a jak uznaja ze nie byla to twoja winna to oddaja.im wiecej ustawisz tym tansze ubezpieczenie.

Dodano: -- 23 gru 2013, o 18:43 --

A i jeszcze third party,theft czylitylko od kradziezy a comprehensive to jak ac czyli pelne ubezpieczenie bez roznicy kogo wina.ja osobiscie zawsze tansze mialem to drugie niby nielogicznie,ale tak bylo.

Dzięki wielkie za pomoc !!!!

Nie powiem Ci jak zalatwic to zeby Ci ubezpieczalnia znizki uznawala z Polski, ale co do excessow i typow ubezpieczenia to zaelzy od samochodu i to co Ci sie bardziej oplaca.

Generalnie comprehensive to masz pelne ubezpieczenie, ktore zazwyczaj zawiera wszystko lacznie z samochodem zastepczym - choc nie zawsze. Na Polskie to Ci powiem tak, ze comprehensive to jest takie AC+OC - w duzym skrocie. Czyli jak spowodujesz wypadek auto idzie do kasacji, mozesz z ubezpieczenia starac sie o kase. Jesli masz 3rd party fire + theft to oznacza to tyle, ze masz ubezpieczenie OC tylko i przeciw kradziezy i spaleniu. Nie wazne czy spowodujesz wypadek Ty czy ktos inny, Twoja ubezpieczalnia generalnie nie machnie palcem zeby Ci w jakikolwiek sposob pomoc, bo to nie ich brocha.

Co do excessu to jest kwota ktora godzisz sie pokryc w razie uszkodzen. Chodzi o to, zeby nie claimowac uszkodzen lusterek czy jakis innych bzdetow. Dla przykladu jesli auto jest uszkodzone w wypadku i rzeczoznawca oszacowal koszty naprawy na np. £2000, a Twoj excess wynosi £400, to dostaniesz 1600 od ubezpieczalni, bo to tak jakbys sie godzil pokryc koszty do £400, a wszystko co ponad to placi ubezpieczalnia, takze dla innego przykladu uszkodzenie auta wycenione na £500, excess £400 dostajesz £100. Nie wiem jak to dziala w druga strone jesli Ty spowodujesz wypadek i masz wycene naprawy czyjegos auta itd. na £2000 i Twoj excess jest £200 takze nei wiem czy nie musisz tego £200 zaplacic ubezpieczalni. Nie mam szczerze pojecia jak to dziala. Excessy masz voluntary i compulsory. Voluntary to jest taki tkory Ty sie godzisz dodatkowo zaplacic a compulsory to jest narzucone juz przez ubezpieczyciela. Stad trzeba patrzec uwaznie co sie kupuje, bo znajdziesz ubezpieczenie za £200, gdzie compulsory excess bedziesz mial na £450 a voluntary na £150. Wszystko git dopoki cos sie nei stanie.

Ja tu mialem wypadek - nie z mojej winy i generalnie powiem Ci tak, ze jakbym mial roznice £100 to bym wzial comprehensive, bo z kazda pierdola mnie moja ubezpieczalnia kierowala do ubezpieczalni tej osoby ktora we mnie wjechala. A tak jak masz comp to mozesz - jak chcesz - zrobic sobie claima z wlasnej ubezpieczalni i potem czekac jak sie sprawy potocza. Oczywiscie to ma tez pewne negatywne cechy, bo np. bedziesz mial NCD zatrzymane do czasu, az druga strona sie nie przyzna ze to ich wina itd. Poza tym czasami jak sobie policzysz np. ze chcialbys miec ubezpieczona uszkodzenia szyby czy np. legal assistance - co Ci powiem chcesz miec zdecydowanie - to wyjdzie Ci ze roznica pomiedzy 3rd party f&t + extrasy jest mala w porownaniu do comp.

Ja comp obowiazkowo mam na motor, bo jak motorem przywale, to z niego nic nie zostanie, wiec fajnie dostac kase spowrotem. Na auto teraz tez kupilem comp bo roznicy duzej nie bylo.

Jak masz auto warte pare stowek to ja bym szukal jak najtaniej i jak najmniejszy excess i tyle. Jak masz drogie auto to juz kwestia tego na ile Cie stac zeby je ubezpieczyc.

Witam
podlacze sie pod temat , ubezpieczal ktos ostatnio auto z polskimi znizkami??
szukam firmy ktora akceptuje znizki z Polski

Ja przenosilem 2 lata temu i bez zadnych problemow akceptuja. Mialem znizki z PZU oni daja na na druku na ktorym jest odrazu wyjasnienie po angielsku wiec nie trzeba tlumaczyc. Ubezpieczalem w eCar (dosyc tania ubezpieczalnia internetowa) mysle ze w ASDA tez to lykna bo uzywaja tych samych kolesi z Gibraltaru(obecnie mam z ASDy).
Ja mialem 13lat znizek i lykenli mi calosc bez problemu. O czym trzeba pamietac to polskie ubezpieczenie nie moze byc starsze niz 2 lata i musi sie skonczyc. Nie mozna przenoscic ubezpieczenia ktore sie nie skonczylo.
I trzecia sprawa musi byc potwierdzenie od ubezpieczyciela Polskiego po angielsku z tym nie wiem jak to wyglada odnosnie tlumaczen czysto polskich drukow. Ale napewno obowiazuje w tej kwesti prawo UE wiec chyba kazda ubezpieczania w Polsce musi wydac po angielsku(ale tego to nie wiem na 100%). Co do prawa UE to napewno kazda ubezpieczalnia z UK ma obowiazek honorowac znizki z kazdego kraju UE(wlaczajac w to oczywicie Polske) wiec jesli zaswiadczenie wystawione przez polskiego ubezpieczyciela jest po angielsku MUSZA to uznac inaczej mozna ich podac do sadu.

z doswiadczenia wiem ze nie wszystkie firmy uznaja polskie ubezpieczenie. jak ja ubezpieczalem swoj samochod to tylko tesco i churchil akceptowali "nasze" znizki...
teraz pewnie jest juz wiecej firm akceptujacych polskie znizki.
Ale pamietajcie ze po roku one zmieniaja sie juz na angielskie i mozna kupic insurance w kazdej firmie...

ktos jeszcze zna jakies firmy akceptujace znizki z PL??

ps. Churchill nie akceptuje

eCar akceptuje ale nawet ze znizkami jest drogi .

Polski znizki akceptuje firma Admiral.

RAC akceptuje na 100% musi byc wystawione na firmowym orginalnym druku po angielsku lub przetlumaczone przez tlumacza przysieglego

Problem ze zniżkami tutaj jest taki, że każda ubezpieczalnia ma własne "widełki" czasowe.
Ja miałem z Polski ponad 16 lat zniżek, zakupiłem tutaj ubezpieczenie w ubzepieczalni, która zaznaczyła mi "powyżej 10 lat", potem po 2 latach przeniosłem sie do innej i tutaj widełki kończyły się na "powyżej 5". I jak w zeszłym roku ponownie zmieniałem ubezpieczalnę to najpierw mnie wrzucili do przedziału 5-7 lat. Dopiero jak wysłałem im kopie wszystkich polis, włącznie z Polską to uznali mi powyżej 10...

Radzę trzymać stare polisy.

Pozdrawiam

Aviva akceptuje polskie znizki ubezpieczylam auto miesiac temu i nie jest tak tragicznie cenowo ;)

tesco bank niby akceptowalo 3 lata temu nie wiem jak teraz ale trzymajcie sie od nich jak najdalej..bo przez nich po przejsciu do ubezpieczyciela mam same klopoty....nagle zagubili moje dokumenty badz ich wogole nie dostali? a mialam u nich 3 lata ubezpieczenia no i nie maja mojego certyfikatu?(nie maja bo ja go mam odeslany od nich u mnie w szafie z ich potwierdzeniem) wiec nie moga uznac mi moich 7 lat znizek które uznawali mi przez lat 3 ;)(nic nie rozumiecie?nie martwcie sie tesco tez nie)paranoja ale moze taki maja klimat lub urzedników wyzbytych z mózgu bo oni sami nie wiedza co ja mam napisane na tym dokumencie łacznie z tym ze w rubryce znizki...wpisali mi 9 lat wiec w nijak mi sie nic nie zgadza i nikt z ich obslugi nic nie wie i nie umie mi wytłumaczyc hehehe

takze tESCO Bank twój wróg ;)

Widzę że jest to kolejna usługa Tesco, w której nikt nic nie wie i nikt też nie kwapi się rozwiązać problem ich klienta. Też przechodziłem przez prawie dwumiesięczny proces walki/wojny z Tesco o zwrot pieniędzy. Nie chce nawet mówić ile pieniędzy straciłem na rzecz telefonów na ich płatną linię

Ja akurat z Tesco jestem bardzo zadowolony, jestem klientem przez 6 lat kilka razy robiłem claima, wszystko odbywało się szybko i bezproblemowo. Jak ostatnio sprzedałem samochód to też bez problemu oddali mi część kasy którą zapłaciłem za rok z góry.

Problemy miałem akurat z avivą , tu wszystko było ładne schody się dopiero zaczęły jak zrobiłem claima.

Z tesco nie miałem problemu ale za to z firma RSA miałem u nich claima przez co na kolejny rok podnieśli mi składkę i zdecydowałem sie wrócić do Tesco odesłali mi zaswiadczenie o moich znizkach (miałem wykupiona ochronę zniżek) z dwoma claimami i tez musiałem wydzwaniac i tłumaczyli mi ze jak sprawdzają w departamencie claimow to wychodzi, ze faktycznie było jedno zgłoszenie, a w systemie jest, ze dwa i dlatego tak sie drukuje dopiero za czwartym razem jak przestałem być miły jakiś baran potrafił to wypisać, a nie drukować to co w systemie.

Za to w Tesco nie miałem żadnych problemów, a moj brat, ktory miał claima i w avivie i w Tesco z żadna firma nie miał problemów. Nie ma na to reguły, a wszystkie firmy ubezpieczeniowe to taka sama banda.