Przejrzałem tę stronkę i jak dla mnie to nie ma to nic wspólnego z survivalem.
Ot, płacisz jakiejś firmie, która organizuje Ci czas wolny i dostarcza różnych atrakcji.
Chcesz prawdziwego survivalu? Wyjdź z domu tylko ze scyzorykiem, znajdź jakieś krzaczowy czy las i spróbuj przetrwać noc (zorganizuj schronienie, wodę i żarcie).
Tylko w sytuacjach ekstremalnych można się przekonać co to jest sztuka przetrwania.
Takie jest moje zdanie, ale ja niekoniecznie jestem normalny
pozdr