2 kraje/kultury -1 zwiazek

gdzie byś nie popatrzył,w każdej dzielnicy,znajdą się "mieszani" i to akurat nie przeszkadza dopóki są spokojni i sami chcą spokojnie żyć

no tak, dopiero jak dochodzi do NAJNORMALNIEJSZYCH W ŚWIECIE interakcji międzyludzkich w warunkach tak wielokulturowego miasta to juz przeszkadza, bo zbyt bliskie kontakty a szczególnie międzypłciowe już wykraczają poza "spokojne życie". "spokojne życie" to dla Polaków "żyj se brudasie ale trzymaj sie z daleka".

no tak, dopiero jak dochodzi do NAJNORMALNIEJSZYCH W ŚWIECIE interakcji międzyludzkich w warunkach tak wielokulturowego miasta to juz przeszkadza, bo zbyt bliskie kontakty a szczególnie międzypłciowe już wykraczają poza "spokojne życie". "spokojne życie" to dla Polaków "żyj se brudasie ale trzymaj sie z daleka".

ale czy ja coś takiego napisałam ?
nie zauważyłam

niemam nic przeciwko "mieszanym" parom ,i sąsiadom mieszanym również

sama jestem z polakiem,ale to nie znaczy że przeszkadzają mi "mieszani"

ot tyle w tym temacie bo off topic

to niekoniecznie do Ciebie było, tak sobie wylewam to co mnie w związku z tym tematem irytuje wśród bardzo wielu tutejszych Polaków. Choć może jakbym temat podrążył to być może i Tobie by się wymsknął jakiś "ci***ak" czy straszenie dziewczyn tym że będą potrzebowały pomocy detektywa Rutkowskiego. Mam nadzieję że nie.

Osiedlacie się na Handswortach i Acocks Greenach bo taniej i dziwicie się że musicie mieć cały czas do czynienia z innymi religiami, rasami i kulturami?!

Zgadzam sie w 100% z tym co powiedziales. Znam kilka osob ,ktore narzekaja ale nie przeprowadza sie bo jest tanio . To po cholere narzekaja??!

To po cholere narzekaja??!

bo polak z reguły narzeka
to taka POLSKA mentalność

a ogólnie - mentalność straszna i nienawidze narzekaczy

yo
po czym poznac polaka w angli ?
po plecaku
a polke w angli ?
po ci***ak

Bardzo oczytany ten Maniek i tak madrze prawi...z ortografia na bakier (angli ?????????). przeciez to na pierwszy rzut oka w oczy kole (prosze nie mylic z brakiem polskich znakow-to z lenistwa wynika). Wazne ze on nie nosi plecaka....Co masz przeciwko 'c-m'? Kto to wlasciwie ten 'ci***ak'? Mam prosbe: czy ktos moglby wytlumaczyc mi co oznacza slowo 'ci***ak'?

czy ktos moglby wytlumaczyc mi co oznacza slowo 'ci***ak'?

jakoś to dziwnie przylgnęło do Hindusów. Dlaczego? Sam nie wiem.

Czesc Przemku, dzieki za odpowiedz. Rozumiem, ze masz na mysli Hindusow, czyli wyznawcow hinduizmu, czy tak? Czyli kryterium jest tu religia, a nie na przyklad kraj pochodzenia. Czyli tzw Sikhs juz nie podlegaja,czy tez (moze niezbyt liczna grupa, ale mimo wszystko obecna) katolicy z Indii tez nie powinni byc okreslani mianem 'ci***ak'? A jesli chodzi o muzulmanow? Czy istnieje jakies slowo zastepcze (jak 'ci***ak'=hindus)?Dzieki z gory. Pozdrawiam

[ Dodano: Pią Lip 16, 2010 23:50 ]
Oj Przemku, przepraszam-popelnilam kardynalny blad. W/g PWN Hindus to takze obywatel Indii, bez wzgledu na religie. Ok, dzieki za opowiedz i zapomnij pierwszego posta.

większośc Polaków nie zaprząta sobie głowy niuansami o których najczęściej zielonego pojęcia nie ma (oczywiście mimo tego że twierdzi jak tu jeden z przedmówców że jest ekspertem od "ich" kultury) - nieważne czy Hindus czy Pakistańczyk czy Bengalczyk czy Sikh, ci***ak to uniwersalne słowo na każdego "ciemniejszego" a ściślej rzecz biorąc każdego pochozącego z subkontynentu indyjskiego. Ot po prostu potrzebna pogardliwa nazwa na każdego - czy to będzie tylko przez dodanie końcówki "ol" (angol, pakol) czy wymyślenie nowej - ci***ak, brudas, czarnuch. Po prostu nie umiemy powiedzieć o kimś normalnie - hindus, pakistańczyk, arab, anglik, przez gardło nam to nie przejdzie. Ale nas nazwać "polaczkami" - ooo, to od razu polska organizacja jedna z drugą z londynie sprawę o rasizm zakłada a na polskich forach cała gawiedź wielce oburzona.

Słoma w butach i megahipokryzja i tyle.

Przemek78, nie dogadamy sie
ja nie idealizuje Polek
o przymiotniki mi chodzilo, nie o pochodzenie...
bo kazdy chce miec "taka" zone...nie koniecznie Polke
never mind

Cóż, kto z większej wiochy przyjechał ten większym panem się staje.

a ja bym to ujela tak - ze czlowiek z wiochy moze wyjechac, ale wiocha z czlowieka juz nie....

a my pozwolmy doroslym osobnikom decydowac o wlasnym szczesciu i zyciu

zgodze sie
ale wydaje mi sie tylko ze Draco zadal pytania ktore wsumie zostaly zasugerowane przez karen ze mozna zadac....
napewno sie chodzilo mu o wtracanie

jest mi wszystko jedno w co kto wierzy,wazne by byl dobrym czlowiekiem

kazda mama...i kazdy czlowiek powinien miec takie podejscie
p/s pierwszy ich wspolny wypad do pl?
pewnie chlopak bedzie w szoku ze w Polsce 90% dziewczyn nosi size S...

zgodze sie ale wydaje mi sie tylko ze Draco zadal pytania ktore wsumie zostaly zasugerowane przez karen ze mozna zadac....
napewno sie chodzilo mu o wtracanie

Ja nie mam nic przeciwko temu , ze zapytal . Sama na koncu mojego postu napisalam,ze jesli ktos ma pytania to moze pisac.
Nie chce zeby wszyscy mysleli , ze bycie z obcokrajowcem to bycie wiezionym , bitym i nie szanowanym.

Nie chce zeby wszyscy mysleli , ze bycie z obcokrajowcem to bycie wiezionym , bitym i nie szanowanym.

dlatego fajnie ze wypowiadaja sie tu takie osoby jak ty i moga zmienic poglada co poniektorych....
niema co wrzucac wszystkich do jednego wora
ciesze sie ze niektorym udaje sie byc razem mimo tych wszytskich roznic
szczegolnie ze pary mieszane ktore JA znam nie sa tego przykladem.

milego wieczorka zycze Wszystkim

Dzieki za mile slowa Bedzie ciezko zeby co niektorzy zmienili zdanie
POzdrawiam i milego wieczorka zycze:)

Bedzie ciezko zeby co niektorzy zmienili zdanie

najwazniejsze zeby czlowiek byl szczery wobec siebie i szczesliwy w zyciu..
zdanie reszty swiata jest malo wazne...

najwazniejsze zeby czlowiek byl szczery wobec siebie i szczesliwy w zyciu..
zdanie reszty swiata jest malo wazne...

otóż to ,w 100% się zgodze

w naszym przypadku,też byliśmy poddawani wszelkim próbom i "dziwnym" spojrzeniom i osądom,bo może nie dzieli nas kultura czy kraj,bo jestem z polakiem,ale za to dzieli nas 16lat ...... i to ludzi baaaaaardzi kłuje w oczy
głównie ....polaków ,bo jakoś nie zauważyłam by anglicy zwracali na nas uwage

i my tez dużo przeszliśmy,wielu było takich co nie dawało nam szans bo przyzwyczajenia,inny świat,bla bla bla ......
a jednak 10lat mija a my wciąż razem i bardzo szczęśliwi

i nic nikomu do tego