witajcie :)
Dyskusje na temat pracy w Birmingham ...
Jed - dane z analiz jakie przeprowadzamy.
Pogromca dziewiczego wiatru .....
-
-
marcin.p
- Zadomowiony
-
-
- Posts: 866
- Age: 43
- Joined: 15 May 2006, 23:15
- Reputation point: 3
-
-
bardzo dziekuje za wszystkie porady i wskazowki!!! biorac pod uwage wszystkie za i przeciw to chyba narazie odpuszcze sobie wyjazd do Bham. jaka prace tu mam to mam ale jest bardzo pewna i bardzo lekka w dodatku tylko 14 razy w miesiacu po12godz wiec jest mozliwosc dorobic moze nie mozliwosc tylko czas poniewaz z praca jest bardzo ciezko. musze to wszystko przemyslec i podjac jakas decyzje. Pozdrawiam
-
-
kwidzyn26
- Początkujący
-
-
- Posts: 12
- Joined: 25 Jun 2009, 13:35
- Reputation point: 0
-
Zrobisz jak uważasz. Ja przyjechałam tu ponad 2 lata temu i wiesz co żałuję, że tak późno. Ale nie dlatego, że uważam Anglię za kraine mlekiem i miodem płynącą. Ale dlatego, że pozdóże kształcą i otwierają oczy na wiele spraw. Lepiej wyjechać, spróbować i doznać wszystkiego na własnej skórze niż żałować całe życie, że się nie spróbowało. Praca za 1200 zł to nie są jakieś kokosy, nie oszukujmy się. Ale skoro bardziej doceniasz poczucie bezpieczeństwa niż podróż w nieznane to potrafie zrozumieć. Ja byłam dokładnie w takiej samej sytuacji jak Ty i wybrałam bramke nr 2. Czy żałuję? NIE!!!
Bela
-
-
Beata
- Stały Bywalec
-
-
- Posts: 436
- Age: 42
- Joined: 30 Apr 2007, 09:55
- Location: Erdington
- Reputation point: 8
-
Beata ja juz w Bham bylem takze mniej wiecej wiem jak tam jest tzn jak bylo pare lat temu. trudno sie z Toba nie zgodzic ze 1200zl to nie sa jakies kokosy pewnie ze brakuje pieniedzy nie mozna szalec ale mozna przezyc. chcialbym jechac ale troche sie boje zapozyczyc i jechac w ciemno a jak sie nie powiedzie to wpadne w niezle klopoty finansowe sam nie wiem jaka decyzje podjac czy zaryzykowac czy nie? wolalbym jechac wiedzac ze jest tam dla mnie praca?! nie wiem nawet czy ktos z moich znajomych ktorych tam poznalem jeszcze tam jest urwal mi sie kontakt(zgubilem tel z wszystkimi nr ) wiec w razie niepowodzenia nie mialbym na kogo tam liczyc .
-
-
kwidzyn26
- Początkujący
-
-
- Posts: 12
- Joined: 25 Jun 2009, 13:35
- Reputation point: 0
-
no tez sie zastanawiam czy nie lepiej bedzie jeszcze troche poczekac moze cos sie zmieni?
-
-
kwidzyn26
- Początkujący
-
-
- Posts: 12
- Joined: 25 Jun 2009, 13:35
- Reputation point: 0
-
Return to PRACA