MOBING, WYZYSK, ZASTRASZANIE .....

Łooo matko :roll:
Kurde, pomoglabym Ci tylko za bardzo nie mam jak (dziecko). Moglabym isc niby jako tlumacz a dodalabym cos od siebie :-D zrobilam sie ztrasznie wygadana w tych sprawach :wink:
Pamietaj, oni zawsze beda Cie brali pod wlos :!:
Jesli faktycznie powodem jest recesja to musza zrobic redukcje etatow (redundancy). Najczesciej przez pracodawcow stosowany jest system last in, first left.

tak wogole to na kazda rozmowe bierz ze soba kogos (kolege z pracy) by miec swiadkow na przebieg rozmowy. aha tekst w stylu, ze zabierasz czas wyzszemu ranga juz podchodzi pod dyskryminacje. twoj manager jest po to by z toba rozmawiac to zadna laska tylko jego praca. nastepnym razem nie piernicz sie znim tylko od razu do managera HR idz.
kurde, duzo musisz sie jeszcze nauczyc :-P ale nie poddawaj sie! Twoja sprawa jest idealna dla Związku i latwa do "skopania" ich wyzszych ranga tylkow :-D

...ale mi cisnienie skoczylo :evil:

wiecej o zwolnieniach z powodu braku popytu, czyli koniecznosci zrobienia redundancy: http://www.worksmart.org.uk/rights/

[...] ... tylko od razu do managera HR idz.

OK! Tylko u nas nie ma managea HR (bo został w styczniu zwolniony). Poza tym jak zwracałem się do niego (przepraszam - do niej) z jakimś problemem (pisemnie także) to po około 15 minutach wiedział o tym każdy pracownik łącznie z moją przyjaciółką która przebywała na macierzyńskim. :-D
Śmieszne ale autentyczne.

Teraz wszelkie spory są rozwiązywane przy pomocy najbliższego otoczenia mojej szefowej.
Podam przykład:
Mój manager ma do mnie problem i w ciągu 3 minut organizuje tłumacza (osoba z Czech nie znająca języka polskiego), oczywiście jest mój manager i jej zastępca. Na wejściu mam informację, że pani zastępczyni będzie sporządzać notatki z przebiegu spotkania - czyli na mój osobisty gust taki HR.
Jak już pisałem wcześniej miałem dostać upomnienie z wpisem do akt ale gdy poprosiłem o inny termin spotkania gdyż chcę osobę z Trade Unions zjawił się momentalnie manager operacyjny.
Powyższe jest faktem autentycznym z zeszłego poniedziałku kiedy to odmówiłem posprzątania 4 pokoi (za darmo), bo mieli takie `widzi misie` i najprawdopodobniej wyobrazili sobie, iż mam na czole napis "FRAJER" w kilku językach.

Pracuję od 4 lat jako linen porter. Zajmuję się dostawami pościeli, praniem gości rozwożeniem tej pościeli i innymi rzeczami z tego zakresu.

agg przysięgam, że chętnie bym się z Tobą spotkał. Gdybym pokazał Ci kilka dokumentów zmieniłabyś najprawdopodobniej kilka razy kolor włosów (z przerażenia).

Są tam rzeczy na pograniczu komedii i głupoty.

Co do zasady `last in, first left` nie będzie mnie ona dotyczyć w żaden sposób (jestem najdłuższym stażem pracownikiem w moim departamencie).
Nie rozumiem gdzie mogłabyś mi pomóc w tłumaczeniu. Jeżeli w miejscu pracy jest to nierealne. Gdy było prowadzone przeciwko mnie postępowanie wziąłem ze sobą dobrego kumpla i został on wyproszony gdyż nie jest z Trade Unions. Też twierdził, że sprawa jest banalnie prosta. Jak twierdzą, tłumaczem może być jedynie osoba z pracująca w grupie IHG.

Jak widac, szukaja kazdego prestesktu, zeby mieć na CIebie haczyk. Nastepnym razem powiedz, ze nie zrobisz pokoju poniewaz nie wiesz jak bo nie zostales przeszkolony.
Aha, ONI czesto na twoja negatywna odpowiedz beda sie pytac czy odmawiasz (refuse) zrobienia... nigdy nie mow, ze tak! Bo ni emozesz odmowic wykonania pracy. Ale jesli bedzie juz po Twoich godzinach pracy, powiedz "nie, nie odmawiam poniewaz jaj juz prace zakonczylem, jest godzina X i wykonalem swoje obowiazki" bla bla bla.

masakra, a myslalam, ze gorzej byc nie moze :neutral:

napisalam na priv

Jak widac, szukaja kazdego prestesktu, zeby mieć na CIebie haczyk. Nastepnym razem powiedz, ze nie zrobisz pokoju poniewaz nie wiesz jak bo nie zostales przeszkolony.
Aha, ONI czesto na twoja negatywna odpowiedz beda sie pytac czy odmawiasz (refuse) zrobienia... nigdy nie mow, ze tak! Bo ni emozesz odmowic wykonania pracy. Ale jesli bedzie juz po Twoich godzinach pracy, powiedz "nie, nie odmawiam poniewaz jaj juz prace zakonczylem, jest godzina X i wykonalem swoje obowiazki" bla bla bla.

masakra, a myslalam, ze gorzej byc nie moze :neutral:

napisalam na priv

Niestety Aga! Szkolony byłem - zaczynałem od pokoi. Później mnie przeniesiono do Linen Room`u i od jakichś trzech lat już nie pracuję na pokojach. Mam FULL TIME kontrakt LINEN PORTER`A. Może jest na forum jakiś prawnik który odpowie na pytanie: "mam swoje obowiązki, mam pracę papierkową za którą prowadzono postępowanie dyscyplinarne (umorzone - bo nic mi nie udowodnili) . Co będzie gdy wykonanie pracy dodatkowej będzie skutkowało tym, że mogę błędnie sporządzę dokumenty i zostanę ponownie skazany na postępowanie dyscyplinarne ? (zmęczenie daje się we znaki)".
Agnieszka co oznacza, że nie mogę odmówić wykonania pracy? Już teraz chodzę z ranami. Jestem pozacierany. Jak przychodzę do domu to padam na twarz.

Tzn. że "oni" mogą przydzielić dowolną pracę i przestaną gdy `zaorają` cię na śmierć ?.

LUDZIE TO JEST CHORE!

Przypominam: PRACA KTÓRĄ MAM WYKONAĆ JEST PRZYDZIELANA innym pracownikom (np. room attendent mają dziennie do posprzątania 16 pokoi - powyżej dodatkowo płatnie) JAKO DODATKOWO PŁATNA (2,5 FUNTA ZA POKÓJ). Nie chcę tych pieniędzy i nie chcę pracy dodatkowej.

Podam przykład:
Ktoś nie przyszedł bo jest chory i mi zostaje przydzielona jakaś część pokoi (za darmo). Bo nie ma kto tego zrobić. Logicznie zadam pytanie: Kto bierze kasę do kieszeni za moją pracę ? :?: :?: :?: :?: :roll:

Mam swoje obowiązki (JOB DESCRIPTION) i nic tam nie ma na ten temat.

ja piernicze...

Ok. Twoim obowiazkiem jest wypracowac godziny z kontraktu i wg tego co pokazuje rota. Na overtime mozesz, a nie musisz sie zgodzic. Jesli zostajesz i robisz ekstra prace MUSZA CI zaplacic.
Przeczytaj uwaznie co mowi Twoj kontrakt. Wszystko do czego masz watpliwosci, a nie ma tego na kontrakcie jest na Twoja kożyść. Np. czy jest tam cos o tym ,ze MUSISZ pracowac po godzinach i za to nie placa. Jesli nie tzn, ze nie musisz. Po prostu. Ty wywiazales sie ze swoich obowiazkow, konczysz o 16, adios! Nie przejmuj sie, bo nawet jak to ich wkurzy to nic Ci za to zrobic nie moga.
Nos ze soba kontrakt, nastepnym razem jak beda chcieli zebyc pracowal po godzinach, niech Ci pokaza gdzie to jest napisane :wink:
Pracy nie mozesz odmowic w godzinach pracy. Jesli faktycznie Cie poprosza o sprzatniecie pokoju o godz 15, musisz to zrobic. Jak pisalam, nigdy nie potwierdzaj jak pytaja czy odmawiasz. Zawszde mow, nie nie odmawiam, ja swoja prace wykonalem, jest godzina X itd...

Ja mam tak srednio co 2 dzien :roll: konczy sie na ich oburzeniu :wink: ale nie moga mi nic zarzucic. nie mam obowizku pracy po godzinach, szczegolnie, ze mi za to nie placa.

kurde, Twoja sprawa jest "super" do walczenia. pisales, ze nalezysz do GMB, dlaczego nie skorzystasz z ich pomocy. oni maja prawnikow?
ja postaram znalezc chwile by Ci pomoc.

Aga! Jesteś Wielka!

W ogóle to dziękuję Wam wszystkim za pomoc

Artur

wiem ze odgrzewam ten temat, ale jesli ktos ma problemy z pracodawca polecam te stronke:

http://www.employmenttribunals.gov.uk/

a zwlaszcza ten link:

http://www.employmenttribunals.gov.uk/F ... onList.htm

to jest lista wykroczen ktore podlegaja pod jurysdykcje sadu pracy. jesli pracodawca popelnil ktores z tam wymienionych mozna wytoczyc mu sprawe.

pozdr

pe

Super pe dosyć długa ta lista.Ale warto chyba się wziąść za jej przeczytanie.
Mając chwilke czasu mógłbyś punkt po punkcie przetłumaczyć to tym którzy mają jeszcze problem z językiem (czyli JA :sad: ) .Byłabym bardzo wdzięczna. Zresztą może nie musisz ty wszystkiego tłumaczyć,może każdy z dobrą znajomością jezyka mógłby tak powiedzmy po 5 punktów przetłumaczyć :roll:

:smile:

Jak kogoś interesuje to podaję ciąg dalszy moich przygód :-D
Dostałem wezwanie na dyscyplinarkę za to że byłem chory a lekarz na komisji lekarskiej po 3 tygodniach od zakończenia choroby nic nie stwierdził.
Zadzwoniliśmy do Związków Zawodowych (zapisany jestem do GMB jak to kogoś interesuje). Wyobraźcie sobie, że nie było problemu. Przyszedł pracownik GMB na spotkanie i nie miał z kim rozmawiać.
Wszystko to wielkie nieporozumienie. Zła interpretacja słów przez moich tłumaczy itp. itd.
Na dniach piszę oficjalne pismo do swojego HRa i daję do wiadomości GMB. Niech teraz mój ukochany pracodawca poczuje się jak ofiara.

Wielkie dzięki wszystkim za dotychczasową pomoc i za podtrzymanie na duchu. A tym wszystkim mają podobne problemy podpowiadam, że z bandyctwem wobec nas można coś zrobić. Trzeba tylko chcieć.

Super. Bardzo sie ciesze ze ci sie udalo.

Może to nie właściwy temat ale postanowiłem zapytać tutaj. Mam napisane pismo do swojego HR i tu gorąca prośba do Was. Potrzebuję żeby ktoś sprawdził mi czy pismo jest poprawnie napisane i nie ma błędów. Chętnie zapłacę za pomoc.

Mój adres: artx@interq.pl

Super, ze sie udalo cos wskorac :grin: bylam ciekawa jak ta sprawa sie potoczyla.
Gdzies mi watek "praca" zginal heheh i dopiero go znalazlam :-P
na prawdzenie Twojego pisma juz pewnie za pozno, ale daj znac jak cos pojdzie do przodu.

W czwartek odbyło się kolejne spotkanie w którym wzięli udział Manager, HR i Związki Zawodowe. Jestem pod wrażeniem. Ale co to dało odpowiem za kilka dni.