Czy chcielibyscie nalezec do zwiazku zawodowego Polakow w UK

Olek

Ja naprawde doceniam twój entuzjazm, mam nadzieje ze ci sie uda. Jesli sledzisz poczynania zwiazków zawodowych to sa mzobaczysz ze budza sie nastroje anty emigranckie. I jak to zwykle bywa po tylku nie dostana ci***ak, hiszpanie , czy wlosi( od których zreszta sie to wszystko zaczelo - Rafineria Linsey ). Polacy jako ze nie trzymaja sie razem i nie potrafia razem tupnac sa najlatwiejszym celem. Wiekszosc pracodawców bedzie wolala zatrudnic slabiej wykwalifikowanych lokalnych niz kogo kolwiek spoza UK. Obawa przed strajkami i straconymi godzinami( bo za strajk pracodawca wyplaca kase ) bedzie zbyt mocnym argumentem.


Ja osobiscie planowale zniknac stad w tamtym roku,dzisiejsza Anglia to nie to samo co 6 lat temu. Ani mi anie mojej dziewczynie nie grozi utrata pracy, ale po prostu nie moge patrzec na to co sie dzieje. Wole chodowac kruliki i uprawiac marchewke a Polsce niz wysluchwac obludnych brytoli .


Pozatym obawiam sie ze pojawi sie duzo nastrojów antypolskich i jesli mam byc sszczery nie chce byc ani obserwatorem ani celem .....

Z zainteresowaniem przeczytałem wszystkie wypowiedzi na temat związków.
Oczywiście byłbym za stworzeniem takiego związku gdyż, angielskie związki zawodowe, to są instytucje zarabiające grube pieniądze ze składek swoich członków. Swugo czasu należałem do jednego z nich ale, w momencie gdy kilku członków tego związku wyleciało z pracy za błachostki. A związki nie ruszyły nawet palcem, aby im pomóc. Postanowiłem zrezygnować z dalszego człąkostwa w tej instytucji.
A tak wogóle dla mnie to jest przynajmniej dziwne że, instytucja która powinna bronić praw człowieka pozwala na coś takiego jak, istnienie dwóch różnych kodeksów dla tej samej grupy pracowników np : Tacho Road Code i Domestic Road Code. Gdzie pierwszy pozwala na 9 godzin jazdy dziennie i minimum 45 min przerwy natomiast drugi, na 11 godzin jazdy i 30 min. przerwy.

a ja jestem na tak ,tylko mysle ze powinno to byc na wspolpracy z jakims angielskim zwiazkiem zawodowym

HI.CHCIAŁBYM SIĘ DOWIEDZIEĆ CZY JEŚLI PRACUJESZ PRZEZ AGENCJE CZY ZWIĄZKI ZAWODOWE RÓWNIEŻ MOGĄ POMÓC

Dawid cosik dla Ciebie znalazłem o ile Cię to jeszcze interesuje
http://www.fairtoagencyworkers.org/file ... orkers.pdf

Jest to niestety po angielsku ale widzę że co najmniej rok już jesteś w Anglii to nie powinieneś mieć problemów ze zrozumieniem
dla ułatwienia podaję link do stronki ze słownikiem, który tłumaczy prawie całe zdania
http://www.palabea.net/
Powodzenia

Twoja idea jest jak najbardziej sluszna ale mysle ze nie ma racji bytu patrzac pod uwage rzeczywistosc... Niestety jesli mamy tu jakies prawa to i tak niebeda przestrzegane, poprostu badzmy ostrozni i nie dajmy sie, bo sami wiemy tu nie jest rozowo.

Dwa lata temu ktoś zaproponował stworzenie związków i co na tym się skończyło?

No zapewne jak zwykle :)

Pozdrawiam