Zimowa martwica

Kochani forumowicze
Czy tzw. martwy okres jeśli chodzi o poszukiwanie pracy w zimie dotyka wszystkie branże w Birmingham?? W jakiej branży najłatwiej, a w jakiej najtrudniej znaleźć prace w tym okresie? I pytanie retoryczne na koniec czy jest sens przyjeżdżać do Bham w styczniu??

Praca jest nawet w styczniu, który jest nazywany martwym okresem. Już niedługo zaczyna się sezon na rzeczy ogrodnicze, który skończy się zapewne w czerwcu/lipcu. Często wydaje mi się, że jeśli nie jest się wybrednym i nie wymyśla to praca się znajdzie. Potrzebna jest oczywiście determinacja i trochę czasu. Nie nastawiaj się na przyjazd i pójście do pracy już drugiego dnia czy tygodnia. Szczególnie, że na początku potrzeba też czasu na pozałatwianie różnych spraw organizacyjnych- np. otwarcie konta w banku.

Takie rzeczy jak konto w banku czy home office już mam bo pracowałam wcześniej w Anglii przez 8 miesięcy jako kelnerka i barmanka :) Także doświadczenie jest i język tez nie najgorszy chociaz nie perfekcyjny niestety. Tylko wszyscy właśnie tak straszą że w takim okresie to nie ma szans nic znaleść. A jeśli o mnie chodzi to wybredna nie jestem, tylko przeraża mnie że kilka tygodni będę szukać bez skutku i skonczy się na siedzeniu w domu :/