No w szanujacym sie salonie ciecie z suszeniem zaczyna sie od £50. Wiec 20-30 to cena jak w przecietnym salonie w Polsce. Nie ma co narzekac.
Moj chlop chodzil tu do jakiejs pani, ktora strzygla go za £5, ale jak zobaczylam efekt, to kupilam maszynke i sama sie nauczylam go strzc.
Być szczerym to wypowiadać się zgodnie z tym, co się myśli. A nie wszystko, co się myśli wypowiadać na głos.