Pobicie z kradzieza

Witajce, przejde odrazu do sedna sprawy. Dnia 14/01/2019 zostalem zaatakowany i okradziony przez 5 typow (3 murzynow i 2 ci..a) akcja miala miejsce w bialy dzien na jednej z glownych ulic. Po przekopaniu mnie zabrali moj telefon i sie rozdzielili, ja ruszylem w poscig za 2 z nich i po prawie poltorej godziny lazenia za nimi i pytania ludzi by dzwonili na policje udalo sie aresztowac 2 z nich. Przy jednym z nich znaleziono noz ktorym mi wygrazal. Odnioslem kontuzje kolana i dostalem pare strzalow na glowe. Mam pare pytan zwiazanych z ta akcja. W jaki sposob najlepiej ugryzc sprawe by uzyskac od nich jak najwieksze odszkodowanie? Znacie jakis dobrych prawnikow? Jak dlugo moze potrwac rozprawa i o jakiej wielkosci odszkodowanie moge sie starac? Dodam jeszcze, ze jest bardzo wiele kamer ktore napewno uchwycily cala ich szajke.

PS: przepraszam za brak polskich liter ale pisze z angielskiego komputera.