Uwaga dvla
Dla wszysktich którzy mieszkają lub zamierzają przyjechac do Birmingham i potrzebują informacji na różne tematy
Witam ,chcialbym wszystkich ostrzec przed praktykami DVLA.A mianowicie pol roku temu sprzedalem samochod,wyslalem oczywiscie logbook do nich i wszystko powinno byc ok.Ale ostatnio przyszla poczta z DVLA i napisali ,ze nie otrzymali mojego logbooka.Twierdza ,ze caly czas posiadam ten samochod,wiec dostane kare pieniezna w wysokosci 80£ ,za to ze nie wykupilem car tax.Po angielsku to sie nazywa Late Licence Penalty,niestety po zapoznaniu sie ze szczegolami,musze stwierdzic ze maja racje ,a Ja nie mam innego wyjscia jak tylko zaplacic.Co trzeba zrobic by zaden z was nie musial nigdy placic?A wiec po wyslaniu logbooka do DVLA musicie czekac okolo 4 tygodnie na listowne potwierdzenie z DVLA o zmianie wlasciciela pojazdu.Jesli taki list nie przyjdzie,trzeba samemu do nich dzwonic i dochodzic dlaczego.Najlepsze jest to ze ta informacje jest podana w logbooku,nawet wiekszosc angoli jakich znam nie ma o tym pojecia.Poprostu nikt sie nie spodziewa kary pienieznej z DVLA,dlatego sie nie czyta ,a to jak sami widzicie jest duzym bledem.Pozdrawiam
-

-
kakttus
- Przyczajony
-
-
- Posts: 6
- Joined: 25 Oct 2012, 21:43
- Reputation point: 4
Sprobuj sie odwolac skoro pojazd zostal sprzedany musi gdzies byc jakis dowod na to. Przeciez nowy wlasciciel predzej czy pozniej uswiadomil by sobie ze cos jest nie tak. Skoro samochod dalej jest twoj w dvla to mozna szukac wlasciciela po ubezpieczeniu. Od kary sie raczej nie uwolnisz ale dalej jakos trzeba to rozwiazac. Jezeli przypomnienie o taxie nie przyszlo to staral bym sie to wyjasnic czy przypadkiem nie ma bledu tylko w komputerze. Tak bynajmniej mi sie wydaje, jakies logiczne rozwiazanie tego musi byc. Albo mozesz zaplacic kare zrobic sorn (statuatory off road notification) jak nowego wlasciciela zatrzymaja na ulicy wszystko sie wyjasni.
-

-
xerdox
- Rozeznany
-
-
- Posts: 131
- Joined: 14 Jul 2010, 19:44
- Location: Wolverhampton
- Reputation point: 5
Miałem podobną sytuację i jeden kolega też . Pojechałem do dvla w Birmingham ,kazali odręcznie napisać ze samochód został sprzedany i kiedy to mniej więcej było . Pan przyjął pismo i oddał mi kopię . Od tego momentu te upomnienia o zapłatę ustały , czekam co dalej będzie . Jak widać nie jest to przypadek odosobniony czyli pewnie był jakiś błąd w systemie a teraz kosztem kierowców chcą go naprawić albo wyciągnąć trochę kasy.
-

-
bongorno
- Rozeznany
-
-
- Posts: 266
- Joined: 11 Aug 2010, 01:08
- Reputation point: 30
ja zostawilam swoj samochód na szrocie w Niemcach ..mielismy ustereczke hehe zabralam blachy i dostalam tylko potwierdzenie po niemiecku ze zniszcza samochód i bla bla bla
jak przyszło z DVLA pisemko to wyslalam odrecznie napisany list ze od tego i tego dnia nie jestem juz wlascicielem i hej za 2 tyg przyslali potwierdzenie ze dostali moje pismo
A przeciez zadnego dokumentu na to nie maja ze naprawde nie mam samochodu..A moze zakopałam go w ogródku;) takze spróbuj bo moze warto
-

-
Ivoneczka23
- Stały Bywalec
-
-
- Posts: 582
- Joined: 17 Jul 2009, 17:42
- Reputation point: 40
Return to SZUKAM INFORMACJI