Wiadomości

Brutalnie zgwałcili dziewczynę, po wszystkim przybijali sobie piątki i triumfalnie klepali po plecach

Sprawa gwałtu kobiety wstrząsnęła opinią publiczną w Wielkiej Brytanii.

Obrońcy dwóch studentów, którzy tak brutalnie zgwałcili kobietę, że może nigdy nie mieć dzieci, argumentowali w sądzie, że powinni dostać lżejsze wyroki z powodu różnić kulturowych, ponieważ są Włochami.

W lutym 2017 roku Ferdinando Orlando i Lorenzo Costanzo, na co dzień studiujących w jednej z londyńskich szkół językowych zgwałciło 23-latkę.

Gwałciciele wypatrzyli mocno wstawioną kobietę na parkiecie klubu nocnego w centrum Londynu.

Zaciągnęli odurzoną alkoholem dziewczynę na zaplecze lokalu. Wyłamali zamek do magazynu i weszli środka, gdzie brutalnie ją zgwałcili, nagrywając akt przemocy telefonem.

Po wszystkim przenieśli zwijającą się z bólu kobietę i porzucili w toalecie, gdzie znalazł ją ochroniarz.

W tym czasie dwaj zwyrodnialcy z radością opuścili klub, przybijali sobie piątki i triumfalnie klepali po plecach, dumni z tego, co zrobili.

Ich zachowanie po wyjściu z klubu zarejestrowała kamera monitoringu.

Dzięki nagraniom z kamer CCTV policja szybko zidentyfikowała sprawców, jednak pozostawali oni bezkarni przez ponad rok, ponieważ uciekli do Włoch.

Jeden z nich wrócił jednak do Londynu na mecz swojej drużyny piłkarskiej w europejskich pucharach i został zatrzymany na lotnisku.

Drugi mężczyzna, gdy się o tym dowiedział, sam oddał się w ręce policji, licząc na łagodniejszy wymiar kary.

Kiedy obaj stanęli przed brytyjskim sądem, ich tłumaczenia wprawiły w osłupienie. Domagali się niższego wyroku z powodu... różnic kulturowych.

Obrońcy dwóch studentów argumentowali w sądzie, że powinni dostać lżejsze wyroki, ponieważ są Włochami.

25- letni Ferdinando Orlando i 26-letni Lorenzo Costanzo zostali uznani za winnych zgwałcenia 23-latk i skazani na siedem i pół roku więzienia.

sobota, 23 listopada 2019 07:12 - Adam Bham

Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.