spotkanie z kimś sławnym - spotkało Was takie coś?

Poznajmy się, umówmy się na spotkanie;
z ciekawości zapytam jak reagujecie na takie spotkanie?

nas dziś spotkało coś niebywałego a zarazem było śmiesznie; od kilku dni spędzamy miło czas niedaleko Manchesteru - w Mottram Hall, piękne miejsce, mimo pogody dobrze przygotowane pole golfowe, fitness, siłownia, dookoła piękne miejsca.. po południu poszliśmy sobie do hotelowego klubu na snooker, dwa pełnowymiarowe stoły, półmrok, piękny wystrój wnętrza. gramy. obok nas jakicyś dwaj kolesie w połowie partyjki. i zaczęliśmy się podśmiewać z nimi trochę bo raz im wchodzi coś co nie powinno a raz nam :) że jesteśmy wszyscy Ronnie O'Sullivan'ny :)

śmiechem żartem, za szybą pokoju snooker'owego grupka ludzi z aparatami, my zdziwieni nieco ale dobra. Moja wyciąga aparat i robi mi zdjęcia przy stole, kolesie jakby zdziwieni ale spoko. Dokończyli partyjkę i wychodzą. I zaczynają sobie robić zdjęcia z czekającymi.

Patrzę więc kto to jest. Jednego gościa w ząb nie poznaję a drugi wcale nie wyglądał na kogoś sławnego, w każdym razie spodziewałem się, że będzie wyższy. I co? I kurna okazało się, że ten wysoki to mało znany angielski tenisista a ten - że tak powiem - gorzej ubrany - Wayne Rooney. I z tego wszystkiego ja się zagapiłem i fotki z nim nie strzeliłem sobie. W sumie nie jest on dla mnie kimś specjalnym ale znany, co tydzień czytam o nim w "De Słońcu" a tu taka niespodzianka. W zasadzie to kilka mil stąd mieszka więc nie ma się co dziwić. Ale po prostu niezły czad...

W Polsce znam kilka sławnych osób ale jakoś nie robi to specjalnie wrażenia na mnie a teraz jakoś inaczej. A naprawdę taki niepozorny, nieogolony koleś w koszulce w szare paski :)

może ktoś z Was ma jakieś coś w tym temacie do opowiedzenia?

DD
Stały Bywalec
 
 
Posts: 362
Age: 49
Joined: 29 May 2006, 08:30
Location: Dickens Heath
Reputation point: 4
Neutralny
Top
0

jako,ze od 17 roku zycia "szlajalam" sie po Polsce po roznego rodzaju koncertach ,festiwalach itp - a takze przez 6 lat w Holandii- bardzo czesto udawalo mi sie spotykac z gwiazdami swiatowego formatu ( dzieki mojemu uporowi i cierpliwosci hehe ,bo przeciez zadnym vip'em nie jestem ;) )
szczerze?wrazenie robi na mnie tylko ktos kogo podziwiam i kogo kariere obserwuje.Inne gwiazdy (nie chodzi mi tylko o muzykow) jakos mojej uwagi nie zwracaja tak bardzo.Nie wazne czy sa na pierwszych stronach gazet czy nie.

tak naprawde to nie wiem o co pytasz wlasciwie :) o to jak sie zachowujemy kiedy spotykamy kogos slawnego?
sprecyzuj bardziej :D

yoki
Stały Bywalec
 
 
Posts: 325
Joined: 28 Jun 2008, 09:39
Reputation point: 3
Neutralny
Top
0

MalePostNapisane by DD » 28 Oct 2008, 21:28 dokładnie

wiem, że niektórzy patrzą jak w obrazek, sikają, chcą dotknąć itp.
a ja dopiero teraz się zastanawiam, że zachowałem się nieracjonalnie - nie zrobiłem foty, nie wziąłem autografu a wręcz najnormalniej w świecie robiliśmy sobie z nimi jaja :)

DD
Stały Bywalec
 
 
Posts: 362
Age: 49
Joined: 29 May 2006, 08:30
Location: Dickens Heath
Reputation point: 4
Neutralny
Top
0

W miejscu gdzie pracowalam do niedawna stala bywalczynia byla Jmelia. Nigdy nie ekscytowali mnie slawni ludzie wiec ja reaguje tak samo jakby to byl zwykly czlowiek z ulicy.
Rozczarowala mnie troche. Choc nie jestem jej fanka to widzialm wiele programow z jej udzialem i wydawalo mi sie ze jest bardzo mila osoba. Niestety jest wredna, gburowata i niemila. Choc na zywo jest dozo ladniejsza.
Teoretycznie mialam autograf...na paragonie od karty :-D

A wiecie ze ona pochodzi ze Smetwick i nadal mieszka w B'ham.
Być szczerym to wypowiadać się zgodnie z tym, co się myśli. A nie wszystko, co się myśli wypowiadać na głos.
User avatar
Luiza
Wtajemniczony
 
 
Posts: 1911
Age: 42
Joined: 14 Mar 2008, 23:27
Reputation point: 71
Poczciwy
Top
0

Kij jej w oko. ..........
Bhamvegas
User avatar
K.J.
Stały Bywalec
 
 
Posts: 516
Age: 39
Joined: 6 Feb 2008, 20:55
Location: Birmingham
Reputation point: 5
Neutralny
Top
0

Ja mam tylko autograf Janusza Laskowskiego i wiem, że nie ma się czym chwalić.

Znam wszystkich tych, których inni nie chcą nawet poznać. Wśród nich nie ma nikogo słynnego. Ale marzy mi sie spotkanie z Michaelem Jacksonem. Proszę się tylko głośno nie śmiać. A wiecie, że ma teraz wkręcany nos? :neutral:

http://www.democratherald.com/dhblogs/m ... 876565.jpg
Bela
User avatar
Beata
Stały Bywalec
 
 
Posts: 436
Age: 42
Joined: 30 Apr 2007, 09:55
Location: Erdington
Reputation point: 8
Neutralny
Top
0

Ja tez w swoim zyciu spotkalam kilka "slawnych" a moze popularnych osob. Jako 14 latka brala czynny udzial jako publicznosc w programie mlodziezowym w gdanskiej tv :wink: goscmi byli piosenkarze, aktorzy. Duzo ich bylo wiec nie bede listy sporzadzac :smile: mysle, ze to w wiekszosci mlodziez "sika" na widok kogos slawnego. jako nastolatka dziwilam sie dlaczego moja mama nie cieszy sie tak jak ja kiedy spotkam jakas "gwiazde" :roll: teraz juz wiem, bo nie ma z czego ;) to sa normalni ludzie. chociaz chyba milo im kiedy np uslysza slowa uznania czy cos milego od swojej "publiki" :wink:
Image
CATCH ME... IF YOU CAN!!! :D
User avatar
agg
Wtajemniczony
 
 
Posts: 2154
Age: 41
Joined: 13 Feb 2007, 18:32
Location: Gdansk/Birmingham
Reputation point: 146
SzanowanySzanowany
Top
0

Ja na ulicy czesto spotykalam slawnych ludzi (mowie o PL), ale to tylko bylo spojrzenie (pomyslalam o ten czy tamten) i nic wiecej (bez ekscytacji).

Raz tylko mialam stycznosc ze znana mi osoba. Jakas tam imprezke na której była Justyna z Ich Troje (chyba Majkowska sie nazywa czy jakos tak - byla wokalistka).
No i wlasnie zachowywala sie jak gwiazda. Popisywala sie i chciala zeby wszyscy na nia patrzyli (pomimo tego, ze ją wszyscy doskonale znali - oprocz mnie). Zrobila nie najlepsze na mnie wrazenie.

Innych relacji z gwiazdami nie mialam!! :wink:
User avatar
mamuśka twins
Stały Bywalec
 
 
Posts: 369
Age: 42
Joined: 19 Mar 2007, 19:23
Location: Birmingham
Reputation point: 3
Neutralny
Top
0

W PL czesto spotykalam Janusza Rewinskiego (ma dzialke niedaleko mnie) i Roberta Janowskiego (jego mama mieszka niedaleko mnie ;) ) Bardzo mili ludzie nie pokazujacy skali swojego gwiazdorstwa.
A tak na ulicy to Markowski z Perfektu, chmorka ;) ,Luksus z 13 Posterunku. I kiedys przed moja szkola krecili Klan to paru tych tam aktorow widzialam (nie wiedzialam o co chodzi, dopiero kolezanka mi powiedziala)

A no i najwazniejszy Pan Witek Z Atlantydy :mrgreen: Na przystanku Woodstock piwo z nim pilam :564:
Sie tego nazbieralo
Być szczerym to wypowiadać się zgodnie z tym, co się myśli. A nie wszystko, co się myśli wypowiadać na głos.
User avatar
Luiza
Wtajemniczony
 
 
Posts: 1911
Age: 42
Joined: 14 Mar 2008, 23:27
Reputation point: 71
Poczciwy
Top
0

W Polsce spotykałem dosc czesto jakichs znanych ludzi... a tu zalezy kto jest dosc sławny dla kogo... Ale praktycznie raz na miesiac jakiegos piłkarza Aston lub też enewtualnie Birmingham City ;D... raz po meczu gadałem z Cesc Fabregasem ;) niestety przygranym przez Aston 1:2;/ w zeszłym sezonie

artis1990
Początkujący
 
 
Posts: 25
Age: 33
Joined: 1 Oct 2008, 18:48
Location: Acocks Green
Reputation point: 1
Neutralny
Top
0

Podczas Festiwalu Sztuk Walki Seni 08 w kwietniu uscisnalem dlon i nawiazalem rozmowe z Shannon Lee.Jesli nie kojarzycie kim jest ta jakze ciekawa i pelna energii postac "napisze" po krotce,ze jest corka Bruce'a i Lindy Lee.Bardziej znana jako corka Bruce'a Lee nie wiedziec czemu,bo przeciez poczecie zaczyna sie od obojga rodzicow ;)
Niesamowite przezycie zwlaszcza wtedy,gdy przemawia bezposrednio do ciebie w sposob tak normalny,jak kazdy z nas na codzien. Niesamowita postac...
Spotkalem wiele ciekawych osobistosci,jednak ta wywarla na mnie ogromne wrazenie.
Pozdrawiam ...

paesano
Początkujący
 
 
Posts: 12
Age: 43
Joined: 9 Jul 2008, 19:56
Reputation point: 0
Neutralny
Top
0


  • Similar topics
    Replies
    Last post
Return to TOWARZYSKIE