Beka z ubezpieczenia.

Dyskusje na temat wszystkiego, co ma kółka. Samochody, motory, rowery; sprawy techniczne ;

FemalePostNapisane by emigrantka90 » 29 Apr 2016, 09:03 Re: Beka z ubezpieczenia.

TroyaN wrote:
emigrantka90 wrote:Dzieki za powyzsze informacje co do ubezpieczen, cenne fakty.
Przy okazji mam pytanie, bo widze, ze sporo wiesz w temacie. My z mezem mamy jedno ubezpieczenie na auto - on jest w papierach wlascicielem samochodu, natomiast polisa jest zawsze na mnie. Gdybysmy kupili drugie auto to tylko ja mam znizki, czy on tez moze miec te znizki, skoro jest tym dodatkowym kierowca? NCB nalicza sie tylko mnie?


W takim przypadku jesli chcecie kupic kolejne auto mozecie zrobic soebie multicar policy (mam taka w Admiral) Wszystko zostaje jak bylo tyle ze mozecie miec do 5 aut w polisie. Bardzo fajne rozwiazanie :)


A no tak. Jest ta opcja tam. I wtedy one beda sie juz naliczaly mnie i jemu osobno, ze np. gdybysmy za rok chcieli wziac sobie polisy w 2 roznych firmach to i on i ja bedziemy miec po 3 lata NCB?

emigrantka90
Raczkujący
 
 
Posts: 71
Joined: 29 Oct 2014, 14:00
Location: Poldington ;)
Reputation point: 9
Neutralny
Top
0

MalePostNapisane by TroyaN » 29 Apr 2016, 09:16 Re: Beka z ubezpieczenia.

Z tym nie jest juz tak kolorowo.
Wszystko w rekach ubezpieczalni. Niektore z nich nadaja NCB dla drugiego kierowcy inne nie. Dodatkowo nalezy dokladnie przeczytac warunki gdyz niektore z tych co dodaja NCB informuja ze ten NCB bedzie honorowany tylko przy zakupie ubezpieczenia u nich a inne ubezpieczalnie moga odrzucic.

szybkie info z jednej z ubezpieczalni:
https://www.onecalldirect.co.uk/car/inf ... -bonus.php
User avatar
TroyaN
Raczkujący
 
 
Posts: 84
Joined: 2 May 2014, 11:26
Reputation point: 4
Neutralny
Top
0

FemalePostNapisane by emigrantka90 » 29 Apr 2016, 09:19 Re: Beka z ubezpieczenia.

Dzieki bardzo za pomoc. Poczytam :)

emigrantka90
Raczkujący
 
 
Posts: 71
Joined: 29 Oct 2014, 14:00
Location: Poldington ;)
Reputation point: 9
Neutralny
Top
0

MalePostNapisane by Alzak » 29 Apr 2016, 12:02 Re: Re: Beka z ubezpieczenia.

TroyaN wrote:Alzak prosze nie mow mi jak dzialaja ubezpieczenia bo w zwiazku z prowadzona dzialalnoscia sprzedawalem je :)
Co do przeswietlania po wypadku pamietaj ze nie przeswietlany jest caly twoj zyciorys bo wtedy znalezli by ze mogles wypasc z wozka za mlodu i dlatego Ci nie wyplaca :)
Rowniez (bez obrazy) ale fajnie by bylo jakbys rozumial to co czytasz gdyz wszsytkie podane przeze mnie dane do ubezpieczenia byly prawdziwe (nawet numer ubezpieczenia ktorego faktycznie nie pamietalem) tak wiec przy "przeswietlaniu" rowniez wyjdzie ze nigdy nie spowodawalem wypadku ze swojej winy co tu wlasnie oznacza NCB gdyz zadnego claimu z mojej strony nie bylo. Inaczej sprawa wygladalaby gdyby pierwsza ubezpieczalnia miala jasno wpisane w warunkach ze NCB musi byc uzbierany w UK (teraz jest tak w 90% ubezpieczalni).

Podsumowujac co zmienia nam kwoty, dlaczego i czy mozna to "ominac":
(Pisze to opierajac sie o Moneysupermarket. Nie wiem dlaczego ale na jednym z komputerow strona odpala mi sie w inny sposob i kazda zmiana jaka dokonuje w wyliczeniu ubezpieczenia zmienia mi na bierzaco kwote and nie tak jak na reszcie komputerow gdy kwote widze na koniec. Moze to kwestia plikow cookie bo tego koputera uzywam od swieta :) )

1. Jak dlugo mamy auto. Zmiana doslownie o pare funtow. Nie warto nic "poprawiac" gdyz latwo to sprawdzic po V5C tymbardziej ze jest pole w ktorym potwierdzamy ze jestesmy zarejestrowanym wlascicielem auta (czyt V5C jest na nas).
2. Auto samo w sobie. Marka, model itp. Tego objasniac nie trzeba.
3. Cena auta. Kwoty zmieniaja sie diametrialnie. Co ciekawsze tansze auto nie znaczy tansze ubezpieczenie. Powodem tego sa tzw automaty liczace ubezpieczalni. Niektore ubezpeiczalnie (niejednokrotnie tansze) nie ubezpieczaja auta ponizej 1k funtow wiec nie wyskocza w porownywarce. Czy warto zmieniac kwote podana przez system? Jak najbardziej. Kwota podana z systemu jest usredniona kwota rynkowa. Jak dziala usrednienie? Jak ja jem kapuste a sasiad mieso to wg sredniej jemy golabki. Jesli uwazacie ze wasze auto jest warte wiecej to zmieniacie kwote (Moze macie piekny nieobdrapany egzemplarz ktorym stary angol jezdzil od swieta do kosciola). Tylko robimy to z glowa i nie wpisujemy 15k funtow za stara corse.
4. Adres. Sa dzielnice lepsze i gorsze, dzielnice na ktorych dochodzi do wielu wypadkow, podpalen itp. Czy warto kombinowac? Nie. Mieszkacie tam gdzie mieszkacie i sprawdzenie tego (chocby po rachunkach, councilu czy electoral roll) jest banalnie proste. Kwota niestety w wiekszasci zalezy od adresu.
5. Stan cywilny. Kwota zmienia sie ale nie znaczaco. Nic nie zmieniac
6. Dzieci ponizej 16 roku zycia. Kwota zmenia sie jesli wpiszemy dzieci. I tu taka mala dygresja. Dla ubezpieczalni dziecko ponizej 16 roku zycia to dziecko ktore zapewne moze wziac samochod bez twojej wiedzy i spowodowac wypadek. Nie wazne ze ma no 2 lata. Caly czas sadzilem ze wpisanie tego ma pozytywny wplyw na skladke poniewaz jako rozwazny rodzic z dzieckiem jedziesz wolniej itp. Nie prawda. Ubezpieczenie rosnie po wpisaniu dzieci o.O
7. Gdzie auto jest trzymane za dnia i noca. Zapewnie wpisujecie garage lub on driveway. Hmm. Ciekawostka. Najtaniej jest public road. Dlaczego? Nie mam pojecia. Moze jak wam splonie dom to razem z garazem wiec trzeba podniesc ubzepieczenie? Nie wiem, nie odpowiem. Tak juz widoczenie jest.
8. Ile mil bedziemy robic rocznie. Ubezpiecznie zmienia sie ale o kilka funtow. Z tego co zauwazylem rozne ubezpieczalnie maja rozne widelki.
9. Do czego sluzy nam ubezpieczenie (Social, business itp). Stawka zmienia sie dosyc znaczaco. Bezwzglednie nigdy nie kombinujemy. Wykupujemy takie jak ma byc zgodnie z prawda. Chec oszczedzenia moze nas drogo kosztowac gdyz jesli wyjdzie ze mamy inne ubezpieczenie niz jest wymagane w danej chwili, jestemy wtedy nie ubezpieczeni i nawet podczas glupiej kontroli policyjnej auto czeka laweta a nas mandat (lub sprawa w sadzie). Przyklad mam z zycia gdzei podczas kontroli mialem sprawdzane ubezpieczenie a ze ciagnalem lawete do celow biznesowych to bez ubezpieczenia biznes czekala by mnie laweta :)
10. Dodatkowi kierowcy. Kwota zmienia sie drastycznie. Na + jesli drugi kierowca ma duzo NCB :)
11. Prawo jazdy. To ile mamy prawo jazdy i jakiego typu zmienia bardzo kwote ubezpieczenia. Czy warto wymieniac? Ze wzgledu na referendum oraz to ze mozna lapac punkty :) po mojemu nie. Przy ewentualnym wyjsciu UK z unii prawko brytyjskie wazne bedzie na wyspach (oczywiscie nie od razu bo jeste jeszcze 2 letni okres przejscowy wyjscia). Przy wymianie prawka na brytyjskie nasze Polskie jest wysylane spowrotem do wydzialu komunikacji ktore je wydalo. Tak wiec w swietle prawa posiadamy je nadal ale nie fizycznie. Mozemy poruszac sie dalej w krajach UE ale z jednej strony na dziko bo fizycznie nie bedziemy go mieli.
12. Roznego rodzaju "tickboxy" czyli czy mamy jakies przeciwskazania medyczne, punkty itp. Podosni drastycznie kwote ubezpieczenia oraz niejednokrotnie sprawai ze nie ubezpieczymy auta.

To co napisalem jest na podstawie moneysupermarket a nie konkrenej ubezpieczalni. Tak wiec jest to tylko drobna pomoc.

Co do kombinowania. Panowie i panie nie obrazcie sie za to co powiem ale przestancie za przeproszeniem pi......ic i udawac swietoszkow bo niejednen z was ma karty kredytowe gownianych parabankow (Capital, Aqua itp) a nie jest to nawet 3 lata (co jak ktos sie zorientuje jest wymagane). Polak i nie tylko Polak jak jest mozliwosc bedzie kombinowal i nie wazne czy bedzie to na 5f czy na 5k funtow. Taka jest natura a jak sie nie zgadzacie to chyba zyjemy w 2 innych swiatach. Nie wierze ze nikt z was nigdy w zyciu nic nie kombinowal. Spotykam takich ludzi na codzien.

Tak wiec czekam na gownoburze uzytkownikow ktorzy pracuja jak mroweczki 8h dziennie a w niedziele chodza do kosciola dajac przyklad swietosci oraz na takich co gadza kilkoma oszczedzonymi funtami bo pod domem i tak stoja 2 Bentleye.

PS. Nalezy pamietac aby nasze "kombinacje" nie robily nikomu krzywdy.

Pozdrawiam

Dodano: -- 29 kwi 2016, 06:53 --

emigrantka90 wrote:Golla ja tylko nadmienie, ze to nie kwestia polaczkowania niektorych osob na forum, a tego, ze ludzie chca sie podzielic swoim doswiadczeniem, zeby Cie ustrzec przed niektorymi zachowaniami.


Niestety emigrantka tu sie z Toba nie zgodze. Kwestia polaczkowania (co to wogole za gowniane slowo) w 90% nie dotyczy checi pomocy a wreczy odwrotnie stad negatywny wydzwiek tego slowa.
Podstawowym problemem na emigracji jest fakt ze Polak Polakowi wilkiem. Dziennie mam mase klientow i zauwazylem jedno (w sumie nie tylko z obserwacji w firmie). Wszystkie narodowsci trzymaja sie razem tylko Polak Polaka za 5f podp....li.
Glupota jakich malo. W wiekszosci spowodowana zazdroscia.

Ludzie nie badzie jak zasciankowe cebulaki ktore zarobily kilka funotw i wyzej sr....ja niz du...e maja. Tak samo z zazdroscia. Sasiad Polak kupil nowe auto? Nie kombinujcie skad pod....il kase tylko cieszcie sie z nim. Pomagajcie bo moze kiedys i wam pomoc bedzie potrzebna.

Pozdrawiam



Sprzedaż ubezpieczeń a zajmowanie się dochodzeniami odnośnie ubezpieczeń to dwie różne sprawy...

Nie wiem gdzie zajmowałes się sprzedażą tych ubezpieczeń ale jeżeli w Pl to tutaj chyba się trochę wszystko różni...

Nie wiem jak ty ale jak ja bym miał wypłacić odszkodowanie klientowi a pojawiła by się opcja możliwości nie wypłacenia że względu na nieprawidłowości przy zawarciu umowy to ja wiem jaka opcje bym wybrał...
Jakikolwiek sarkazm zamieszczony w powyzszym poscie jest calkowicie nieprzypadkowy...

Alzak
Zadomowiony
 
 
Posts: 620
Joined: 11 Jul 2010, 06:48
Reputation point: 55
Poczciwy
Top
0

MalePostNapisane by TroyaN » 29 Apr 2016, 13:51 Re: Beka z ubezpieczenia.

Widac rozumowaniem to zostales jeszcze w Polsce :)

Podalem informacje ktore nie szkodza podczas wyplaty odszkodowania.
User avatar
TroyaN
Raczkujący
 
 
Posts: 84
Joined: 2 May 2014, 11:26
Reputation point: 4
Neutralny
Top
0

MalePostNapisane by Alzak » 29 Apr 2016, 19:31 Re: Re: Beka z ubezpieczenia.

TroyaN wrote:Widac rozumowaniem to zostales jeszcze w Polsce :)

Podalem informacje ktore nie szkodza podczas wyplaty odszkodowania.


Nie szkodzi podawanie prawdy a nie kombinowanie, nie piszę że podawanie polskich zniżek które się wyrobilo uczciwie jest kombinowaniem ale co innego jak tych zniżek nie było...

Kombinatorow na forum przewinęło się dość dużo niektórzy zawitali na dłużej inni krócej, jedni mają więcej szczęścia a inni mniej i później wyskakują z tematami co zrobić bo jest problem...

Powodzenia w życiu
Jakikolwiek sarkazm zamieszczony w powyzszym poscie jest calkowicie nieprzypadkowy...

Alzak
Zadomowiony
 
 
Posts: 620
Joined: 11 Jul 2010, 06:48
Reputation point: 55
Poczciwy
Top
0

Previous

  • Similar topics
    Replies
    Last post
Return to MOTORYZACJA