Page 1 of 1

Przeprowadzka na kingstanding

PostPosted: 29 May 2016, 08:54
by nieesia
witam
mysle nad kupnem domu na kingstanding (do tej pory mieszkam na erdingtonie) i chcialabym dowiedziec sie wiecej na temat tej dzielnicy. czy ktos z was zna ta okolice-polecacie przeprowadzke czy raczej odradzacie? zastanawiam sie tez nad castle vale co sadzicie? gdzie lepiej? z gory dzieki :grin:

PostPosted: 31 May 2016, 06:41
by Alzak
Z jakiegoś powodu ceny domów są tam niskie, dzielnica taka sobie są miejsca lepsze i gorsze dużo zależy od sąsiadów to samo tyczy się Castle Vale jak i Kingstanding.

Zobacz www.police.uk jeżeli interesuje cię wysokość zgłoszeń przestępstw w danej dzielnicy.

Re: Przeprowadzka na kingstanding

PostPosted: 31 May 2016, 09:34
by nieesia
a jak z dojazdem, zawsze jak przejezdzam przez tamta okolice to bardzo sie korkuje (to tak zawsze czy akurat ja mialam takiego pecha)

PostPosted: 31 May 2016, 15:09
by Thomas
Zakładając że Erdington B24 jest znośne a B23 juz nie tak mile to kingstanding jest jak B23+ więcej problematycznych murzynow i białych ze stafami.

Re: Przeprowadzka na kingstanding

PostPosted: 31 May 2016, 18:51
by Ancia28
Ja mieszkam od 5 lat na Castle Vale i jest ok. Nigdy nie bylo zadnych problemow. Ogolnie dzielnica biala cicho i spokojnie.

Re: Przeprowadzka na kingstanding

PostPosted: 9 Jun 2016, 15:23
by edmun
No ja chyba też dopisze, że zależe która okolica w tym Kingstanding. Ogólnie ja tą dzielnicę unikałem jak mogłem żeby tam nie mieszkać i chyba dobrze zrobiłem. Do korków, pewnie mówisz o Chester Road - tak - ona zawsze jest zakorkowana. Całymi dniami, od rana do wieczora. A jak zamkną jeszcze pół jezdni bo któraś firma sobie przez 2 tygodnie będzie rurki zmieniać, to masz gwarantowane korki prawie 20 godzin na dobę. Co do dzielnicy, B24 nie jest na Erdingtonie złym miejscem, sam mieszkałem 2,5 roku i może nie chwalę sobie, ale nigdy nic złego się nie stało. B23 jest tak średnio, bo gorzej, ale mieszkałem pół roku i też się ciesze że po B23 było B24. Teraz jak mam B72 to zastanawiam się jak mogłem pozwolić na to żeby żyć na B24, ale to osobna bajka/broszka. Co do Kingstanding - dużo słyszałem złego, fajne historie tam się znajomym przytrafiały (murzyn wchodzący oknem od kuchni do domu). Podejrzewam, że może są tam jakieś "wyspy" gdzie nie jest tragicznie ale raczej cała dzielnica od strony Erdingtonu i Perry Common to tak nie za bardzo... Może gdzies tam pod Great Barrem jest już może lepiej, ale sam nie raz się śmiałem jak dużą różnicę widać pomiędzy dzielnicami jadąc A4041 w stronę Sutton że po lewej widać że lepsza dzielnica od tej po prawej (choć na street view przez google maps tego nie widać)

Re: Przeprowadzka na kingstanding

PostPosted: 9 Jun 2016, 17:16
by Alex0007
Troche z innej bajki,ale ja wczesniej mieszkalam,niestety w tej dziadowskiej-gorszej dzielnicy.Teraz przeprowadzilam sie do spokojnej,cichej,bialej,duzo dziadkow na okolo mieszka i boje sie zrobic grilla :D :D :D,bo nikt jeszcze z sasiadow nie robil,a sezon sie juz przeciez zaczal :wink: Przychodzi weekend a na okolo cicho,spokojnie.A tak na powaznie to teraz dopiero czuje sie bezpiecznie. :)