Problem za landlordem
Posted: 7 Apr 2013, 08:47
Sprawa wyglada tak, ze moja landlordka poprosila mnie o opuszczenie mieszkania na caly poniedzialek. Powiedziala, ze moze nawet zaplacic za hotel. W weekend chciala zaczac wynosic moje meble do innych 3 flatow, ktore znajduja sie w tym budynku. Powiedziala, ze w poniedzialek przychodzi 'jakas' inspekcja w cancilu i chce udawac, ze w tym budnku mieszka tylko jedna rodzina. Oczywiscie wiadomo o co chodzi. Albo nie placi taxu albo bieze benefity, ktorych nie powinna. Nie wnikam, bo tak czy siak zamierzam sie wyprowadzic. Powiedzialam jej, ze zdecydowanie sie nie zgadzam. Jej przekrety to jej sprawa i ja jej w tym pomagac nie bede. Oczywiscie jest wsciekla i domyslam sie, ze zrobi wszystko abym wyemigrowala z domu w poniedzialek.
Moje pytanie jest takie. Gdzie moge zadzwonic, jezeli zacznie wyrzycac moje rzeczy lub mnie straszyc? Moge udawac, ze sie nie boje, ale oczywiscie jest inaczej. To oczywiste, ze moge zadzwonic na policje. Ale moze ktos zna jakis nr alarmowy BCC etc, gdzie mozna dzwonic w takich sprawach. Wiem, ze moge sie przejsc do Citizen Advice Bureau lub Council Bureau. Mieszkam sama, nie mam wielkich miesni. Moge bronic sie tylko slownie.
Jakies rady? Konkretne telefony (w razie realnego zagrozenia) lub adresy.
Moje pytanie jest takie. Gdzie moge zadzwonic, jezeli zacznie wyrzycac moje rzeczy lub mnie straszyc? Moge udawac, ze sie nie boje, ale oczywiscie jest inaczej. To oczywiste, ze moge zadzwonic na policje. Ale moze ktos zna jakis nr alarmowy BCC etc, gdzie mozna dzwonic w takich sprawach. Wiem, ze moge sie przejsc do Citizen Advice Bureau lub Council Bureau. Mieszkam sama, nie mam wielkich miesni. Moge bronic sie tylko slownie.
Jakies rady? Konkretne telefony (w razie realnego zagrozenia) lub adresy.