bham.pl - Polonia Birmingham, Forum Polaków w Birmingham

Anek to prawie tak jak ja, oprocz tego filmu

a jo se siedze na zakładzie i patrzę przez okno na tych debili w blachosmrodach, co się korkują na A38 i na tej drodze koło Oriona i się czuję jak bohater dnia świra. A jak mnie się znudzi, to wsiądę na rower i ich wszystkich objadę.

Siedze i licze spadajace platki sniegu:):):) a tak powaznie to strasznie sie nudzeeee!!!

PS. kto idzie lepic ze mna ??!! chetnych ZAPRASZAM Bournville!!

ja wróciłem z przystanku bo faktycznie te sieroty taki korek zrobiły że spod mojej chaty az do samego centrum, więc na jazz wieczorek sie nie łapnąłem pojechałbym rowerkiem, ale zajechałbym cały mokry bo to nie śnieg tu pada, a wodnisty lep. nic to trzeba ze 4 odcinki family guy'a obejrzeć

a ja jestem przywiązana
do kaloryfera

zaraz będę tworzyć mapkę
bo koleżanki
idą na salsę
a ja nie mogę;/

a poza tym
będę tulic się do mojego laptopa

w końcu jakiś porządny towarzysz:P

A ja tez na koncert jazzowy sie nie zalapalem,z powodu klopotow z komunikacja...
ale nie dziwie sie,oni pewnie nie wiedza ze jest cos takiego jak zimowe opony

Wiec sobie siedze z kumplem i pije piwko i zaraz sobie obejrzymy kilka odcinkow
sasiadow z pieknie powycinanym lektorem heheheh

UWAGA BAJKA NIE DLA DZIECI:

http://www.youtube.com/watch?v=JeScGmzNTxE

Ja dzis wracalem z pracy na piechote 40 minut, bloto po kolana no i korki, wiadomo. Centrum odciete od swiata, ani taxi ani busy nie jezdzily.
Teraz jestem po goracym prysznicu, wywiesilem kurtke i buty na kaloryfer, obejrzalem ukochane Hollyoaks i czekam na herbatke i jajecznice az sie zrobia
.. i sie zastanawiam czy lyzew nie odkurzyc bo w nocy zapowiadaja mroz i jak przymarznie to do pracy na 6.30 chyba sie lotem slizgowym dostane

Elvis wrote:a jo se siedze na zakładzie i patrzę przez okno na tych debili w blachosmrodach, co się korkują na A38 i na tej drodze koło Oriona i się czuję jak bohater dnia świra. A jak mnie się znudzi, to wsiądę na rower i ich wszystkich objadę.

Uj, dobre

karolcia0801 wrote:Siedze i licze spadajace platki sniegu:):):) a tak powaznie to strasznie sie nudzeeee!!!

PS. kto idzie lepic ze mna ??!! chetnych ZAPRASZAM Bournville!!

hola, hola, hola. Ja wczoraj bałwana zrobiłem w ogródku, niestety nie mam rękawizek, i trochę mi łapy zamarzały, więc bałwan złapał lunbago.

te-ha wrote:a ja jestem przywiązana
do kaloryfera

zaraz będę tworzyć mapkę
bo koleżanki
idą na salsę
a ja nie mogę;/

a poza tym
będę tulic się do mojego laptopa

w końcu jakiś porządny towarzysz:P

...a moje kochane towarzystwo, pojechało wczoraj do Poslki

cincin wrote:A ja tez na koncert jazzowy sie nie zalapalem,z powodu klopotow z komunikacja...
ale nie dziwie sie,oni pewnie nie wiedza ze jest cos takiego jak zimowe opony

Wiec sobie siedze z kumplem i pije piwko i zaraz sobie obejrzymy kilka odcinkow
sasiadow z pieknie powycinanym lektorem heheheh

UWAGA BAJKA NIE DLA DZIECI:

http://www.youtube.com/watch?v=JeScGmzNTxE

Nom i trzeba jeszcze mieć tutaj kogoś takiego jak kumpel. Fajnie masz...

Lukaas85 wrote:Ja dzis wracalem z pracy na piechote 40 minut, bloto po kolana no i korki, wiadomo. Centrum odciete od swiata, ani taxi ani busy nie jezdzily.
Teraz jestem po goracym prysznicu, wywiesilem kurtke i buty na kaloryfer, obejrzalem ukochane Hollyoaks i czekam na herbatke i jajecznice az sie zrobia
.. i sie zastanawiam czy lyzew nie odkurzyc bo w nocy zapowiadaja mroz i jak przymarznie to do pracy na 6.30 chyba sie lotem slizgowym dostane

Hehe, a no ja dziś też wracałem tylko, że ponad godzine bo jeszcze błądziłem po okolicy. Nie znam jeszcze wszystkich ulic, a mapa zamokła... wrrr...