bham.pl - Polonia Birmingham, Forum Polaków w Birmingham

Po Swietach sie gruby zrobilem i sie zasatawiam jak w tej calej mojej leniwosci zmusic sie na silownie. Czasu czlowiek nie ma, bo od paru dni nie odchodzi od internetu i TV.
Kiedys, pamietam, jeszcze w szkolach to byly przumusowe zajecia na silowni itd. A teraz wiem ze musze ale niz z tym nie robie! Nawet kobieta nic nie mowi!
Dajcie mi jakies sprawdzone srodki motywacyje.
to tak jak z rzucaniem palenia.... moze i na to macie jakies sposoby?????
Chce sie miescic w stare spodnie i nie musiec wciagac bebecha za kazdym razem jak jakas "fajna" idzie!!! hehe

to ja mogę dać na rozpęd takie powiedzonko:

- chcesz, to znajdziesz 100 sposobów
- nie chcesz, znajdziesz 100 powodów

hehe mam nadzieje że pomogłem :mrgreen:

dobre plazermen :mrgreen: tego powiedzonka jeszcze nie slyszalam...ale to prawda :wink:

Moze masz jakiegos kumpla, ktory tez by se pocwiczyl? We dwoch zawsze razniej i gdy Ci sie nie bedzie chcialo, to jeszcze wchodzi w gre danie du... ciala, jesli nie pojdziesz z nim na silke hehe.

jenas, to ja juz wole na silownie....
i znajde 100 sposobow!

ja chodze na silownie 3 lub 2 razy w tygodniu, zadnej motywacji nie potrzebuje bo robie to od 16 roku zycia i jest to dla mnie czyms naturalnym, tak samo jak w sobote sprzatam dom - robie bo trzeba, nie zastanawiam sie czy mi sie chce...

Moj nazeczony chodzi prawie dzinnie na silownie kocha to .... sama tez z nim dzwicze to jest naturalne i normalne a przy tym ladnie wygladasz ... MOj nawet jak mu sie nie chce idzie pozniej to juz wchodzi w nawyk i robi sie przyjemne ..... nie ma ze sie nie chce czlowiek jest tak z konstruowany ze najlepiej by siedzial i nic nie robil ale trzeba sie przemoc .... Kiedys slyszlam cos takiego < ZEBY MI SIE CHCIALO TAK JAK MI SIE NIE CHCE > ja teraz w ciazy jestem wiec nie moge zbytnio sie wysilac... ale jak urodze to bede chodzic z moim kochaniem na silownie zeby wrocic to ladnej sylwetki wysportowanej a grunt to BIEGANIE.....:):) :grin: :grin: