przeniesienie krzyża

Luźniejsze tematy, ogólne dyskusje, rozmowy o wszystkim i o niczym

FemalePostNapisane by kindzulinaa » 7 Aug 2010, 17:24 Re: przeniesienie krzyża

Uff doczytalam do konca no i zupa sie nie przypalila :razz: hehe...Chlopie napisz ksiazke :-D
Tytul"Szalone babcie moherowe"heh usmialam sie :-D
No i manitoutak jak napisales,brakuje jeszcze pasow z ladunkami.W tym calym cyrku,to teraz wszystkiego mozna sie spodziewac.
Manitou wrote:Ja mam osiem klas podstawówki(cztery pierwsze i cztery drugie ) więc czytanie mnie meczy

hehe
User avatar
kindzulinaa
Zadomowiony
 
 
Posts: 877
Age: 37
Joined: 28 Jun 2007, 22:48
Reputation point: 22
Pokojowy
Top
0

MalePostNapisane by plazermen » 7 Aug 2010, 19:04 Re: przeniesienie krzyża

Krzyż przed Pałacem i pomijanie sedna sprawy
Autor tekstu: Norbert Paprocki

Gdybym nie wiedział, w jakim kraju przyszło mi żyć, zupełnie nie rozumiałbym sposobu naświetlania przez media sprawy krzyża stojącego przed Pałacem Prezydenckim. Nawet TVN, określany przez radykałów katolickich szatańską, masońską, żydowską (proszę dopowiedzieć sobie tę litanię) tubą, przedstawia kwestię krzyża, na czele z reporterem Pawłem Płuską, sztampowo, a przy tym zupełnie błędnie, pomijając samo sedno sprawy.

Próba i chęć przeniesienia krzyża w miejsce kultu nie jest oczywiście walką z krzyżem jako takim- jednak argument jaki za tym stoi to nie fakt, że gdzie indziej krzyże stoją i mają się dobrze, oraz że nikt nie ma zamiaru ich usuwać. Ten konkretny krzyż sprzed Pałacu to dopiero pierwszy krok, który zapowiada zmierzanie ku świeckości państwa.

Nieważne więc, że wprowadzono religię do szkół i że ten stan rzeczy nie zmienił się. Dlaczego? Bo to również niesłuszny stan rzeczy. Niezgodny z neutralnością światopoglądową Polski zapisaną w konstytucji. Dlaczego nawet TVN nie odważy się nakreślić oczywistego rdzenia sprawy- że krzyż postawiony przez harcerzy, a raczej chęć jego przeniesienia, to właściwie pierwszy krok do laicyzacji?

Laicyzacja kojarzy się źle. Kojarzy się z ateizmem. Ten zaś z komunizmem- skojarzeniami tymi żyją zacietrzewieni, fanatyczni obrońcy krzyża. Po części skojarzenia te żyją także w przeciętnym Polaku, który komunizm przeżył. Mimo to, skojarzenia te są tylko skojarzeniami- sam sęk sprawy nie jest zauważany, a jeśli tak, nie jest rozumiany.

Historia potoczyła się tak, a nie inaczej- chrześcijaństwo miało sporo do powiedzenia i Polacy od wieków są do niego przywiązani. Nawet jednak, gdyby w historii romansu z katolicyzmem (przede wszystkim z nim) dominowały wielkie chwile chwały naszego kraju- i nawet, gdybyśmy mogli powiedzieć, że sukcesy te zawdzięczamy w głównej mierze Kościołowi, i to nie pojedynczym bohaterom, ale najwyższym hierarchom, zawsze skłonnym do pomocy i służącym słowem bożym nie pozostawiającym wątpliwości, że jest słowem genialnym- nawet wtedy nie byłby to argument, by w wolnej Polsce, jako państwie świeckim, krzyże postawione w miejscach publicznych spokojnie akceptować.

Nie. Polska- jako kraj świecki, neutralny światopoglądowo, nie narzucający nikomu wyznania, kraj wolny- powinien być pozbawiony wszelkich symboli ideologicznych czy religijnych w sferze publicznej.

To przecież tak proste- miejsce krzyża to świątynie i domy wierzących.

Może i ich samochody. Ich szyje. Zdawałoby się, że tak nakazuje zwykła przyzwoitość.

To, owszem, nakierowanie myślenia na inne tory. Przecież dokładnie o to samo chodzi z krzyżami w klasach szkół, gdzie uczęszczają, lub mogą uczęszczać, nie tylko katolicy. W samej istocie jest to swoiste zaznaczenie terenu- danie do świadomości, że „nas, katolików jest więcej i to my jesteśmy prawdziwymi Polakami, tylko katolicyzm jest słuszny". To prawo dżungli. Wyrażające się także w znanym wierszyku

„tylko pod krzyżem, tylko pod tym znakiem"...

Walka o stosowne miejsce dla krzyża jest walką słuszną. Nie jest to natomiast walka z krzyżem samym w sobie. Oczywiście. Nie da też nic ciągłe międlenie, że krzyż powinien łączyć, nie zaś dzielić. Krzyż dzieli, ponieważ różnimy się i nikt nie chce być traktowany jako obywatel drugiej kategorii.

Dzieli natomiast mocniej (niepotrzebnie), gdy widnieje tam, gdzie uczęszczają ludzie o przeróżnych poglądach. Nikt w mniejszości światopoglądowej czy religijnej, nie chce żyć pod symboliczną, czy jakąkolwiek inną presją.

Tak samo, jak każdy myślący człowiek, który, powiedzmy, odrzucił katolicyzm dzięki przemyśleniom i obserwacjom, powinien mieć możliwość, by wyrazić swobodnie swoje zdanie. Krzyż tego nie zabrania, ale psychologicznie oddziałuje bardzo mocno. Równie mocne są argumenty ludzi, których katolicyzm absolutnie nie przekonuje. Mocne zastrzeżenia można mieć do mocy łączenia przez krzyż. Krzyż łączy chrześcijan, których zbawienie jest o wiele bardziej pewne, niż zbawienie innowierców. Z jednej strony Jezus zginął podobno za całą ludzkość (choć i to zniesmacza mnie bardzo, ponieważ promuje cierpienie jako konieczny i jedyny sposób wyproszenia danych łask, nawet, jeśli trzeba je wyprosić u rzekomo wszechmocnego boga), ale z drugiej strony Jezus groził piekłem wszystkim, którzy nie uznają go jako boga, czy syna bożego.

Nie mam zamiaru wpatrywać się w symbol cierpiętnictwa w miejscu, gdzie pojawiam się w konkretnym celu, nie zaś w celu modłów; nie mam zamiaru czuć się kimś gorszym, ponieważ nie podzielam wiary w krwawego zbawiciela, chętnego wrzucić mnie do ognia piekielnego, ponieważ nie przekonały mnie jego idealistyczne przekazy, nierealne podejście do majątku, podejrzane sztuczki zwane cudami, czy wskazówka, by po pożądliwym spojrzeniu na kobietę wydłubać sobie oko. A najlepiej oboje oczu.

Krzyż łączy chrześcijan. Kiedyś krzyż „nawracał" na chrześcijan, w zestawie z ogniem i mieczem. Większość Polaków to formalnie katolicy, lecz w pewnym sensie obojętność religijna większości z nich jest nawet bardziej korzystna dla pluralizmu. Ktoś powinien wreszcie wyjść z inicjatywą, by zacząć poważną, kulturalną debatę na temat świeckości państwa. Dziś krzyż dzieli również chrześcijan- i paradoksalnie, ci fanatycy spod krzyża są najbardziej szczerzy i konsekwentni. To prawdziwi chrześcijanie. Innym odmawiają chrześcijaństwa, choćby zwolennik przeniesienia krzyża był ochrzczony.

Chrześcijaństwo zawsze dążyło do władzy, wysługując się również polityką. Katolicyzm ma w tym zakresie ogromne osiągnięcia. Dziś pewnym hierarchom Kościoła w Polsce wstyd jest bronić swołoczy, lecz w istocie nie mają interesu w tym, by eliminować znak zaznaczający ich teren.

Stąd właśnie ten brak konkretnego zaangażowania i zwlekanie z wypowiedzią.

Ci, którzy chcą krzyży w sferze publicznej, mają równie marne i wątłe argumenty za swoim stanowiskiem, jak wszyscy, którzy sprzeciwiają się metodzie in vitro, czy antykoncepcji. Wszystko to jest przejawem „myślenia" w sposób chrześcijański. Może zabrzmi to nieco filozoficznie, ale życie… tworzy pewną całość. Polityka to również sfera życia. Jeśli Kościół sprzeciwia się badaniom nad komórkami macierzystymi, a legalizacja ich zależy od polityków- jak można wymagać od Kościoła, by na ten temat nie wypowiadał się? Moim zdaniem Kościół powinien wręcz wypowiadać się w każdej sprawie, ponieważ, czy się z tym zgodzimy, czy nie, twierdzi on, że niesie naukę Jezusa, która jest jedynie słuszna. Pod kątem tzw. wartości chrześcijańskich. Niech nawołuje owieczki z ambon, by oprotestowywać wszystko, co leży w gestii polityki, a czego jako Kościół zabrania! Niech przy tym nie owija w bawełnę i nie wykręca się, ale szczerze prezentuje swoje zdanie.

Dlaczego? Ponieważ ludzie w wolnej Polsce i tak mają prawo wyboru. Mają prawo do samodzielnego myślenia. Politycy natomiast, bez względu na to, co wygadują hierarchowie Kościoła, powinni brać pod uwagę neutralność światopoglądową państwa. W którym głos powinien mieć tak samo biskup, jak i humanistyczny etyk. Dlaczego właśnie takich głosów niemal w ogóle nie słyszę w mediach?

Dlaczego tak mało jest debat, na które zapraszane są naprawdę dwie strony sporu, a nie strony różniące się co do szczegółów i marginalizujące sedno dyskusji? Wokół tylko marne, ostentacyjne frazesy, które potrafią co bardziej nierozgarniętych widzów jedynie zdezorientować.

Najmniej obchodzą mnie w tym momencie intencje Bronisława Komorowskiego. Jego decyzja o przeniesieniu krzyża to w gruncie rzeczy decyzja słuszna, i jakże oczywista. Próba jej realizacji pozostawia oczywiście wiele do życzenia, ale w końcu czego można wymagać od, mimo wszystko, zdeklarowanego katolika. To i tak dobrze, że człowiek mówiący o sobie „katolik" postanowił w duchu świeckości znaleźć odpowiednie miejsce dla symbolu religijnego, który zresztą uważa za „swój". Szczerze przyznam, że nie był on moim kandydatem, lecz w tym przypadku, w ostatecznym rozrachunku, należy mu się pochwała.

W końcu nawet kwestia, czy postawić pomnik, czy nie, jest kwestią dyskusyjną. Obrońcy krzyża nie godzą się na płytę upamiętniającą 96 ofiar tragedii- domagają się monumentalnego pomnika właśnie. Nie potrafią zrozumieć, że ich wygórowane oczekiwania są objawem zbytniej pewności siebie, gdyż nie da się wykluczyć, że przyczyną katastrofy były pewne zaniedbania ze strony Polski- i wtedy pomnik byłby pomnikiem wystawionym ludzkiemu brakowi rozsądku. Rzecz jasna to jedna z hipotez, ale zanim nie mamy pewnych wniosków, powinno się zaczekać z wystawianiem pomników na chwałę. To także drażliwy temat, w mediach unikany jak tylko się da. Lekceważą go zarówno dziennikarze, jak i większość polityków. Palikot, choć ostry w swoich wypowiedziach, jako chyba jedyny podjął się wypowiedzenia pewnych niepopularnych opinii.

Nie ulega wątpliwości, że krzyż przed Pałacem Prezydenckim ma również drugie dno- i oba są równie drażliwe. Po pierwsze, nie można pozwalać na stawianie symboli religijnych w miejscach publicznych, po drugie- nie wolno wysłuchiwać z uwagą rozwścieczonych, paranoicznych ignorantów i fanatyków i traktować ich jako „głos społeczeństwa", godząc się na ich postulaty odnośnie uczczenia ofiar tragedii w taki sposób, jakby było już pewnym, że była to śmierć męczeńska, najlepiej, spowodowana przez Rosjan i rząd PO. Czy to nie chore?

Sądzę, że gdyby zrobić sondę, większość Polaków byłaby za przeniesieniem krzyża do Kościoła św. Anny. Co rzecz jasna nie byłoby i tak rozstrzygającym argumentem w tej sprawie. Wystarczy sam fakt, iż Polska to kraj (w teorii wymagającej praktyki) świecki. Demokratycznie wybieramy polityków, by wszystkim obywatelom żyło się lepiej i na poziomie. Żadna natomiast część ludu, czy dominująca, czy będąca w mniejszości, nie powinna wymagać od swoich kandydatów, by ci forsowali tylko ich szczegółowe postulaty, kosztem innej części społeczeństwa.

źródło: http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,7431
User avatar
plazermen
Wtajemniczony
 
 
Posts: 2075
Age: 44
Joined: 10 Jun 2006, 20:52
Location: że znowu
Reputation point: 92
Poczciwy
Top
0

FemalePostNapisane by malaroksi » 7 Aug 2010, 20:46 Re: przeniesienie krzyża

testowy wrote:i jeszcze tylko przeprosiny dla Małejroksi,
że długaśne się zrobiło,
no długaśno, długaśno , ale honorowo doczytałam a Plaziuteraz cię pobił ;)
:)
User avatar
malaroksi
Wtajemniczony
 
 
Posts: 2759
Age: 44
Joined: 6 Jul 2008, 13:53
Location: West Bromwich
Reputation point: 170
SzanowanySzanowany
Top
0

MalePostNapisane by testowy » 8 Aug 2010, 10:14 Re: przeniesienie krzyża

no tak,
ale Plaziu ma usprawiedliwienie, bo wkleił.... :neutral:
All tragedies are finished by death; all comedies are ended by a marriage (Bayron).
User avatar
testowy
Zaangażowany
 
 
Posts: 1028
Joined: 28 Sep 2008, 16:21
Location: i owszem, głównie w soboty
Reputation point: 78
Poczciwy
Top
0

FemalePostNapisane by dorotajab » 9 Aug 2010, 11:59 Re: przeniesienie krzyża

Stanski wrote:Widzę ,że testowy chwali Tych co się z Nim zgadzają a kto ma inne zdanie jest opluwaczem.Strasznie tolerancyjni jesteście ,że tak łagodnie traktujecie osoby z odmiennymi poglądami,choć wcale nie napisałem ,że to co robią jest właściwe.Pozdrawiam .



ale kto tu kogo opluwaczem nazywa? przeciez ciagle mowimy ze kazdy ma parwo do swojego zdania... i nikt nie powiedzial, ze ktos kto uwaza inaczej jest za przeproszenie g..w.o wart- wrecz przeciwnie- pokaz ze masz racje- argumenty wysun.
Testowy nie chwalil za to, ze mamy podobne zdanie do jego, tylko chwalil ze taka kulturalna dyskusje prowadzimy i tak ladnie, z pelnym zrozumieniem i kultura sie wyrazamy o ludziach ktorzy nas od prostytuek i zydow wyzywaja. ze strony zwolennikow przeniesienia krzyza nie ma agresji(przynajmniej na tym forum), a ze strony zwolennikow jest jej az za duzo


poki co to zwolennicy przeniesiena krzyza zostali opluci i od prostytuek albo zydow wyzwani

swoja droga to prostytutki(damskie i zenskie) to tez ludzie- i to calkiem fajni- wystarczy ich poznac. tak samo jak Gejow, Zydow, Murzynow czy tez Pakistanczykow. tak tak- kazdy jest inny,ale nie znaczy to ze zly. nawet bycie tredowatym to nie obraza

zreszta i tak najwazniejsze jest to co mysla o nas nasi przyjaciele



*******************************************

najnowsze wiadomosci

Internauci chcą nocą zabrać krzyż sprzed Pałacu

http://www.rmf24.pl/raport-wojna-o-krzy ... nId,291971
ciotka dorotka klotka :D
User avatar
dorotajab
Zaangażowany
 
 
Posts: 1110
Age: 41
Joined: 11 Oct 2006, 15:09
Location: Great Barr
Reputation point: 143
SzanowanySzanowany
Top
0

MalePostNapisane by falkan » 9 Aug 2010, 17:15 Re: przeniesienie krzyża

hi
do dorotajab
Twierdzisz że testowy nie jest opluwaczem to przeczytaj pierwszy jego wpis on ten temat zaczął. Na samym poczatku opluwa "mohery" itd.
Jak ktos mu dosadnie odpisze wtedy wielki krzyk sie podnosi tych co mają poglądy podobne do jego pogjądów.
pozdrawiam :wink: :wink:

[ Dodano: Pon Sie 09, 2010 18:15 ]
hi
do dorotajab
Twierdzisz że testowy nie jest opluwaczem to przeczytaj pierwszy jego wpis on ten temat zaczął. Na samym poczatku opluwa "mohery" itd.
Jak ktos mu dosadnie odpisze wtedy wielki krzyk sie podnosi tych co mają poglądy podobne do jego pogjądów.
pozdrawiam :wink: :wink:

falkan
Początkujący
 
 
Posts: 42
Age: 51
Joined: 18 May 2010, 12:33
Reputation point: 0
Neutralny
Top
0

MalePostNapisane by Manitou » 9 Aug 2010, 18:35 Re: przeniesienie krzyża

Przeczytałem na necie pomysł, by dopuścić pod krzyż zwolenników Ku Klux Klan i chłopaki zrobią spektakl "Światło i dźwięk".... :twisted:
User avatar
Manitou
Rozeznany
 
 
Posts: 299
Joined: 19 May 2007, 15:00
Location: Wyspa Dr.Moroue
Reputation point: 8
Neutralny
Top
0

FemalePostNapisane by ewela119 » 9 Aug 2010, 19:25 Re: przeniesienie krzyża

W koncu ludzie sie wkurzyli i sami zorganizowali akcje zabrania krzyza spod palacu, dzis o 22, glownie mlodziez przeciwko praktycznie samym dziadkom, bedzie sie dzialo :-D
Uważasz, że to co mówię jest chamskie? Ciesz się, że nie wiesz co myślę... :D
User avatar
ewela119
Wtajemniczony
 
 
Posts: 2132
Age: 36
Joined: 12 Mar 2009, 17:58
Location: Coventry
Reputation point: 109
SzanowanySzanowany
Top
0

MalePostNapisane by testowy » 12 Aug 2010, 02:36 Re: przeniesienie krzyża

Manitou wrote:Przeczytałem na necie pomysł, by dopuścić pod krzyż zwolenników Ku Klux Klan i chłopaki zrobią spektakl "Światło i dźwięk".... :twisted:


o, takie cuś to tygryski lubią najbardziej :mrgreen:

Falkan, eh, co mam powiedzieć,
naprawdę Bóg Ciebie nie kocha, no jak można tak być...
rety, przecież nie chcę urazić,
doceniam to że nagle starasz się być miły,
zaczynasz pisać na forum zwyczajnie, nawet starasz się pomagać,
no i nie chcę Ciebie zniechęcać,
coś fajnego może w Tobie drzemie...
a może tylko jest to naśladownictwo mistrza Jaro,
co to przed wyborami w owieczkę się zamienił,
(niestety teraz znów zieje ogniem jak jakiś stary skretyniały smok niewawelski),
ok, spoks,
wyluzuj, nie daj się wpędzić w kozi róg, w którym Ziemkiewicza stwierdzenie Ciebie dopadnie,
mohery, to skrót myślowy, dotyczący fanatyków, że tak w skrócie,
termin nowy, ale jakoś my Polacy czujemy co oznacza,
używanie terminu to nie plucie,
"tak się kończy podjudzanie bezmyślnych moherów,
smutne i straszne " - to jest opluwanie???!!!
Falkan, napisałeś:

"Kim wy jesteście? Żydami czy innymi popaprańcami, których krzyżw oczy kole.
Wszyscy wiedzą najlepiej wiedzą co z krzyżem zrobic.

Miejsce krzyża jest tam gdzie go ludzie Chrześcijanie postawili, aby uczcić pamięc tych którzy zgineli.

A co do ilości kosciołów w Polsce. Czy widzieliscie ile jest kościołów wszelkich wyznań i meczetów.

Chyba same prostytutki tu sie wypowiadają, sądząc po wypowiedziach."

i co, uważasz, że to to samo?
facet, długa droga przed Tobą,
wołasz o miłość, ale musisz chyba jeszcze swoje przejść,
ale, jak masz dość odwagi,
to powiedz teraz przepraszam,
pozdro
a... jeszcze tylko tak dorzucę w kwestii logiki,
chrześcijanie postawili żeby uczcić pamięć tych co zginęli,
zaraz, przed budynkiem pałacu prezydenta?!
to tam zginęli?!
to krzyże mają być wszędzie?
a może w toalecie w centrum handlowym w Wolver czy Bham też?
jak jesteś katolik to szanuj symbole,
majtki we flagę USA? - spox,
to czemu nie w Jezuski...
All tragedies are finished by death; all comedies are ended by a marriage (Bayron).
User avatar
testowy
Zaangażowany
 
 
Posts: 1028
Joined: 28 Sep 2008, 16:21
Location: i owszem, głównie w soboty
Reputation point: 78
Poczciwy
Top
0

FemalePostNapisane by ewela119 » 12 Aug 2010, 09:17 Re: przeniesienie krzyża

Calkiem przypadkiem wpadl mi w oko taki oto artykulik:

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title, ... omosc.html

W ktorym zostaje przedstawiony poglad pani Gosiewskiej ze:

Zdaniem Beaty Gosiewskiej, wdowy po szefie klubu PiS Przemysławie Gosiewskim, tablica jest zbyt słabym upamiętnieniem tragedii pod Smoleńskiem


Wiec podjela takie oto dzialania:

Podczas spotkania z posłami 5 sierpnia Beata Gosiewska poinformowała, że część rodzin ofiar zamówiła projekt pomnika upamiętniającego ofiary katastrofy pod Smoleńskiem, który - jak zaznaczyła - powinien stanąć przed Pałacem Prezydenckim. Projekt ten przygotowuje rzeźbiarz Maksymilian Biskupski, twórca m.in. warszawskiego pomnika Poległym i Pomordowanym na Wschodzie. Według Gosiewskiej, rodziny ofiar samolotu wstępnie zaakceptowały przedstawiony im projekt obelisku upamiętniającego tragedię. Jego elementem miałby być wizerunek 96 dłoni w różnych gestach

A to wypowiedz pana z kancelarii:

Jak mówił 6 sierpnia szef kancelarii prezydenta Jacek Michałowski, projekt pomnika, o którym poinformowała posłów Gosiewska, nie był z nim konsultowany.

Samowolka na calego, az rece opadaja.... :roll:
Uważasz, że to co mówię jest chamskie? Ciesz się, że nie wiesz co myślę... :D
User avatar
ewela119
Wtajemniczony
 
 
Posts: 2132
Age: 36
Joined: 12 Mar 2009, 17:58
Location: Coventry
Reputation point: 109
SzanowanySzanowany
Top
0

MalePostNapisane by plazermen » 12 Aug 2010, 14:16 Re: przeniesienie krzyża

Hyhy nowa forma demokracji nam się w Polsze tworzy. Ja proponuję nazwę widzimisiokracja.

W ogóle to ja proponuję zrobienie plebiscytu ludowego. Niech każdy wystąpi z pomysłem gdzie najchętniej ten krzyż by umieścił :)

Mnie tam jako przedstawiciela rzeczonych "popaprańców" krzyż mimo faktu że jestem osobą niewierzącą nie kole w oczy. Mamy w końcu na świecie rozmaitych religii ponad 3 000. Niech tam sobie wierzy każdy w co mu lepiej pasuje na zdrowie, a mi pozwoli spokojnie nie wierzyć. Kole za to fakt, że pewne grupy społeczne uzurpują sobie specjalne prawa w sferze publicznej która jest sferą wszystkich Polaków, a nie tylko grup nacisku czy to zawodowych, czy religijnych czy jakichkolwiek innych.
User avatar
plazermen
Wtajemniczony
 
 
Posts: 2075
Age: 44
Joined: 10 Jun 2006, 20:52
Location: że znowu
Reputation point: 92
Poczciwy
Top
0

MalePostNapisane by testowy » 13 Aug 2010, 11:03 Re: przeniesienie krzyża

plazermen wrote:Hyhy nowa forma demokracji nam się w Polsze tworzy. Ja proponuję nazwę widzimisiokracja.

W ogóle to ja proponuję zrobienie plebiscytu ludowego. Niech każdy wystąpi z pomysłem gdzie najchętniej ten krzyż by umieścił :)

Mnie tam jako przedstawiciela rzeczonych "popaprańców" krzyż mimo faktu że jestem osobą niewierzącą nie kole w oczy. Mamy w końcu na świecie rozmaitych religii ponad 3 000. Niech tam sobie wierzy każdy w co mu lepiej pasuje na zdrowie, a mi pozwoli spokojnie nie wierzyć. Kole za to fakt, że pewne grupy społeczne uzurpują sobie specjalne prawa w sferze publicznej która jest sferą wszystkich Polaków, a nie tylko grup nacisku czy to zawodowych, czy religijnych czy jakichkolwiek innych.



Amen
All tragedies are finished by death; all comedies are ended by a marriage (Bayron).
User avatar
testowy
Zaangażowany
 
 
Posts: 1028
Joined: 28 Sep 2008, 16:21
Location: i owszem, głównie w soboty
Reputation point: 78
Poczciwy
Top
0

FemalePostNapisane by bogini8 » 16 Aug 2010, 22:42 Re: przeniesienie krzyża

testowy, ty jak cos powiesz to az oczy bola(bo tak dlugo:)
ja akurat nie mam nic do kaczorow ale ta cala akcja pod palacem to porazka jest totalna....ale nikt nie jest bez winy bo zeby nasz obecny pan prezydent byl inny to tez by to zalatwil szybciej, powinni walnac uroczystosc odslonieciea pomnika i przeniesienia krzyza tym samym do jakiejs kaplicy..a on walnal na odczepnego jakas talice i teraz z tytulu w prasie i tv: spor o krzyz pod palacem,, zrobil sie tytu;l:,, spor o krzyz i tablice pod palacem..,,:DDD mokl ruszyc chociaz tylek na odsloniecie tej pseudotablicy anie wyslal jakiegos przydupasa i nikt o tym nie mial pojecia nawet politycy, rodziny i przyjaciele ofiar itd,.,.to nnie bylo ani ladne ani fajne...
no ale coz cala polska ze skrajnosci w skrajnosc..
pomnik jakis prosty nie za duzy z wymienionymi nazwiskami ofiar i data i wsio...
niech pierdykna jakis pomnik wkoncu z likwiduja ten krzyz i ta smieszna tablice.,i spokuj niech nastanie bo juz meczy tych glupot ogladanie...oo sie zrymowalo:D

[ Dodano: Pon Sie 16, 2010 23:43 ]
dobranoc:))zapomnialam dodac bo cos mi sie oczy zamykaja:DD
"Krytyka jest jak lekarstwo, paskudne, ale trzeba ja przełknąć by zadziałała.."....
User avatar
bogini8
Wtajemniczony
 
 
Posts: 2785
Age: 38
Joined: 21 Nov 2007, 23:55
Location: Solihull
Reputation point: 100
SzanowanySzanowany
Top
0

FemalePostNapisane by ewela119 » 17 Aug 2010, 09:47 Re: przeniesienie krzyża

Moim zdaniem to tablica jest adekwatna do dokonan tychze ofiar. Najpierw byl krzyz, pozniej tablica a teraz jeszcze pomnik, niedlugo zechca zeby kosciol im zbudowac i tam modlic sie do swietego kaczynskiego, to jest juz gruba przesada. Niby dlaczego teraz maja budowac pomnik bo oni tak chca, nikt tego nie zrobi za darmo, trzeba sprawdzic czy mozna tam cos postawic to po pierwsze, projekt pomnika, wykonanie, material, ustawienie go tam i impreza odsloniecia to napewno ladnych parenascie tysiecy zlotych a mamy w polsce powodz, niech wladze tym sie zajma, pomoca dla ludzi ktorzy stracili dorobek zycia a nie stawianiem kretynskich pomnikow ludziom ktorym teraz to juz nic nie potrzeba. A rodziny to dostaly po 40 tys wiec powinny pozamykac dzioby i siedziec cicho a nie jeszcze jakies zadania wstawiac bo to juz przegiecie
Uważasz, że to co mówię jest chamskie? Ciesz się, że nie wiesz co myślę... :D
User avatar
ewela119
Wtajemniczony
 
 
Posts: 2132
Age: 36
Joined: 12 Mar 2009, 17:58
Location: Coventry
Reputation point: 109
SzanowanySzanowany
Top
0

MalePostNapisane by testowy » 17 Aug 2010, 12:17 Re: przeniesienie krzyża

cała ta sprawa to chwilowe rozgrywki polityczne,
i nie chodzi o krzyż, tylko o wizerunek Lecha Kaczyńskiego,
żeby przed pałacem był, po złości, żeby w oczy kluło Komorowskiego,
ot i wszystko,
teraz zadyma, podjudzanie Bogu, nomen omen winnych ludzi,
żeby krzyża bronili,
no i histeria narodowa,
a mechanizm jest dokładnie taki jak z aferą watergate,
ustąpić i zgodzić się na coś idiotycznego,
na co by się nie zgodzono, chyba że w wyniku ustępstwa,
już nikt nie mówi, że bez sensu jest pomnik, tablica itp,
teraz już się dyskutuje jaka, jaki ma być...
no ale spokojnie spójrzmy na fakty,
gdyby ustąpić krzyżakom, znaczy prawdziwym katolikom,
w centrum Warszawy, przed pałacem prezydenckim stanie pomnik Lecha Kaczyńskiego...
tak, Kaczyńskiego, nie ofiar wypadku,
zresztą stawianie pomnika ofiar wypadku to jakieś chore jest,
ale jak już, to w miejscu wypadku,
no wiec pomnik miernego prezydenta przed pałacem prezydenckim,
śmiech na sali,
Narutowicz zginął w zamachu ale pomnika przed pałacem nie ma,
i słusznie,
Piłsudski, Jaruzelski, Wałęsa też nie,
to byli, są, wielcy ludzie, choć kontrowersyjni, szczególnie Jaruzelski,
ale Kaczyński?
najpierw Wawel, teraz pomnik,
najpierw koło Piłsudskiego, teraz koło Poniatowskiego... tą miernotę...
k.. to jakieś chore ambicje,
heh,
rozmawiałem z rodzicami,
mówią, że już nie dają rady chodzić do kościoła - okrąglak na Przymorzu,
sama polityka z ambony, teraz nawołują do walki o krzyż,
ojciec powiedział, że mimo to będzie chodzić,
jedyne co, to przestał dawać na tacę,
zawsze to coś, choć może mikro, co osłabi kościół...
a Jaro, trzeba mu przyznać zagrał pięknie,
podzielił kościół i teraz jest partnerem w rozgrywkach a nie po prośbie,
a w sprawie wypadku... w Smoleńsku...
w sumie to jest tylko jeden beneficjent...
więc gdyby to miał być zamach, w co nie wierzę,
to tylko jedna osoba miała motyw...
All tragedies are finished by death; all comedies are ended by a marriage (Bayron).
User avatar
testowy
Zaangażowany
 
 
Posts: 1028
Joined: 28 Sep 2008, 16:21
Location: i owszem, głównie w soboty
Reputation point: 78
Poczciwy
Top
0

Previous

  • Similar topics
    Replies
    Last post
Return to HYDE PARK

cron