Re: Czysta Polszczyzna vs Ponglish
Posted: 22 Jun 2009, 09:46
Nambera nie podales i kolnac nie moge.
Luiza wrote:SORTOWANIE PARCELI
Milencia wrote:Moze nie sa tu wszystkie slowa z UK angielskiego, tylko US, ale w dalszym ciagu Polglish czy jakos tak
Rozpedzony drajwer, ktory dosc ostro spidowal potracil przy kornerze slepa babcie ktora wyladowala na emerdrzensi w szpitalu. Uderzyl ja tak mocno ze az mu sie bamper zlamal w pol. Przyjechal kap ktory zabral drajwerowi lajsnes, poczym drajwer sie oburzyl i pokazal kapowi faka, i powiedzial zeby zabral sobie ten sietowy lajznes ktory i tak jest fejkiem i jego dzionkowatego kara z niewaznymi plejtami i bez insiury nawet jak chce,tym bardziej ze drajwer mieszka w bejsmencie i nei ma nic do stracenia. Oburzony kap zabral drajwera do dzejla, jak sie okazalo drajwer jechal po ostrych dragach. W bagazniku kara drajwera ktory byl na ciezkim haju, znaleziono tylko jakies blejty i inne narzadzia kontraktorskie. Po trzech dniach drajwer poszedl do kortu razem z tykietem ktory dostal wczesniej. Drajwer dostal kare 100 000 dolarow, po czym drajwer wyciagnal z kieszeni trzy klodry i powiedzial ze to wszystko co ma, oburzony tym sedzia nakazal natychmiast wyniesc oskarzonego z kortu i wsadzic do dzejla. Ostatnie slowa ktore wypowiedzial wyprowadzany przez kapow z kortu drajwer brzmialy: ZADEN MADA FAKA NIE PODSKOCZY DO POLAKA
Ale rzeczywiscie im dluzej na obczyznie to coraz gorzej z polszczyzna. Nawet checi nie zawsze pomagaja.
bluebery wrote:Ja w domu mowie na codzien po angielsku. No i potem w rozmowach (zadkich zreszta) z Polakami naprawde czasem daje plame. Nie jest to swiadome ozdabianie typu ,,U NAS w Anglii'' ale naprawde czasem warto dac ludziom taryfe ulgowa. 24/7 po angielsku robi swoje ( dom, urzedy, ulica, sklepy, sasiedzi itp) czasem to jezyk polski wydaje mi sie jezykiem obcym. Dlatego postanowilam sie udzielac na forach - praktyka czyni mistrza