Page 1 of 1

Trudna jest miłość poza ojczyzną!

PostPosted: 25 Mar 2008, 11:47
by soniac
Latami śledzę konflikty par którym jeszcze kiedyś zdawało się że pragną być ze sobą do końca swych dni. Jednak natychmiast po opuszczeniu swych ojczystych stron rodzą się konflikty których trudno jest znieść. Teoria ta potwierdzona jest już statystykami z których wynika że 1/3 małżeństw jakie przybyła na wyspy rozwiodła się.
Wydaje mi się że winę ponoszą obydwie strony. Zastanawiam się co jest bezpośrednią przyczyną tych kłótni? Co jest przyczyną tych konfliktów? Co jest przyczyną tych rozstań?

Re: Trudna jest miłość poza ojczyzną!

PostPosted: 25 Mar 2008, 12:42
by kik1976
nie zgadzam sie z toba. juz chyba byl podobny temat :roll:

Re: Trudna jest miłość poza ojczyzną!

PostPosted: 25 Mar 2008, 13:15
by Anek
Rowniez sie nie zgadzam z tym. Czestym powodem rozstan sa problemy materialne a bedac w Polsce ma sie je bezprzerwy. Poza tym dzieki mojemu wyjazdowi poza ojczyzne udalo mi sie zlalezc meza wiec wrecz przeciwnie. :wink:

Re: Trudna jest miłość poza ojczyzną!

PostPosted: 25 Mar 2008, 13:22
by soniac
To chyba jedyny przypadek gdzie pragnął bym by ktoś nie zgodził się ze mną :-)
Zastanawiam się tylko czy oby nie jesteście młodymi ludżmi w nowych związkach które na początku zawsze są piękne, a z czasem ,,,coś zmieni się.........czego ja nikomu nie życzę :!:
Na początku i u mnie było ślicznie.

Re: Trudna jest miłość poza ojczyzną!

PostPosted: 25 Mar 2008, 14:38
by kik1976
hmm, mloda -moze, :-D luznym raczej -nie :roll:

Re: Trudna jest miłość poza ojczyzną!

PostPosted: 25 Mar 2008, 19:55
by Anek
soniac wrote:To chyba jedyny przypadek gdzie pragnął bym by ktoś nie zgodził się ze mną :-)
Zastanawiam się tylko czy oby nie jesteście młodymi ludżmi w nowych związkach które na początku zawsze są piękne, a z czasem ,,,coś zmieni się.........czego ja nikomu nie życzę :!:
Na początku i u mnie było ślicznie.


Mlodymi ? to zalezy z czyjego punktu widzenia :wink: Chyba wiek na rozpoczecie zwiazku byl idealny i odpowiedni i powodem nie bylo dziecko bo jeszcze ich nie mamy. Zapewne oboje jesesmy bardziej realistami niz romantykami i dopiero z czasem uczymy sie naprawde kochac i z roku na rok coraz mocniej. :wink:

Oczywiscie wiem o co Ci chodzi z tymi rozstaniami, ale w tym wypadku tez wplyw maja czasy nie tylko to gdzie jestesmy. Kobiety sa bardziej niezalezne i wogole.... :wink:

Re: Trudna jest miłość poza ojczyzną!

PostPosted: 27 Mar 2008, 08:59
by eewula
Musze Ci przyznac racje.Rzeczywiscie zauwazylam,ze te mlode malzenstwa ktore przyjechaly na wyspy,maja slaba sile przetrwania.Inaczej sie chyba maja malzenstwa juz z jakims starzem,popartym dzieckiem-sa stabilniejsze.Wydaje mi sie,ze mlode malzenstwa nie sa silne,pragna z dominowac partnera za wszelka cene,kobiety staraja sie byc bardziej samodzielne.dostaja wiatru w zagle.Te starsze malzenstwa,juz skupiaja sie na dziecku,otaczaja ich opieka taka na jaka sobie nie mogli pozwolic w kraju,czesto decyduja sie na nastepna pocieche.Sa swiadomi swojego rodzinnego kapitalu na obczyznie a zwizek ich moze byc tylko mocniejszy.
"Zastanawiam się tylko czy oby nie jesteście młodymi ludżmi w nowych związkach które na początku zawsze są piękne, a z czasem ,,,coś zmieni się.........czego ja nikomu nie życzę"
Oczywiscie,ze tak.Nie wszystkie zwiazki przetrwaja,zawsze znajdzie sie jakis odsetetek,ktorym sie nie uda badz podejma zadanie zbyt wczesnie,czujac sie gotowym. Ale taka jest kolej losu.Na poczatku zawsze jest zauroczenie,gdziekolwiek bys na tej planecie nie byl.Czasami trwa krocej czasami dluzej a wszystko zalezy od naszego przygotowania do zycia.Gorzej jak zauroczenie sie konczy bardzo szybko i my dostrzegamy same negatywy drugiej osoby a w dodatku zaplanowany jest termin slubu.Nie polecalabym dokonywania szybkiego wyboru terminu bo te zwiazki najszybciej koncza a zwiazek oparty jest na zludzeniach.A potem sa lzy i zal i balagan w papierach.Ale mozna przeciez tego uniknac!
I nie wazne gdzie bys byl czy w kraju,czy tutaj kazdy zwiazek przechodzi swoje fazy jednakowo.Sprawy materialne to tylko wymowka,gdy sie lepiej ui dostatniej zyc.
W chorobie i zdrowiu,z kasa i bez kasy...............................................
Zycze wszystkim dobrych i trafnych wyborow.

Re: Trudna jest miłość poza ojczyzną!

PostPosted: 28 Mar 2008, 13:29
by soniac
Nawet Doswiadczenie okazuje sie byc w tej kwesti nie wystarczajace. Chociazby dlatego ze kazdy z nas godzi sie na cos na co moze i inny w zwiazku by sie nie zgodzil. Wielu z nas potrafi latami znosic pijanstwo swojego partnera. Wielu potrafi scierpiec fizyczne i psychiczne znecanie sie, kiedys a moze i jeszcze ukochanej osoby. Czyz zdrada nie jest wystarczajacym powodem do rozstania? A jednak wielu z nas, moze i w tajemnicy przed innymi pogodzilo sie z tym smutnym faktem. Jakze ciezkie zycie maja kobiety w zwiazkach z Arabami-Muzulmanin-ami? Sam fakt posiadania wielu zon tlumi kolory pojecia zdrady. Prawo do okladania zony a takze odbierajac im swobody a nawet pelne poczucie wolnosci kobiety. Jednak ilez to Polek pragnie poswiecic swe zycie wlasnie takiemu Ukochanemu? Na jak wiele warto godzic sie dla Milosci? Dla przetrwania związku?

[ Dodano: Wto Kwi 01, 2008 10:48 ]
Gadam dziś z jednym Angolem, mężem Koleżanki. Powiedział mi że Polacy to biedny i zacofany naród. Myśle sobie co ta biedna dziewczyna z nim robi :?: Powiedział też że papierosy marlboro jakie palimy są taką podróbą że powinni odebrać nam licencje ich produkcji :mrgreen: A ja mu na to że najgorsze marlboro nie śmierdzi tak jak wnętrze ich starych domów. Są tak rozpadające że jak ich nie zburzą, na łeb im się wkrótce same zawalą :-D

Re: Trudna jest miłość poza ojczyzną!

PostPosted: 25 Mar 2009, 12:51
by nektarynka777
miłosc trudna na obczyznie, zwŁaszcza dla młodzch małzeństw.... zgadzam sie, ale nie niemozliwa........ g:)

Re: Trudna jest miłość poza ojczyzną!

PostPosted: 2 Apr 2009, 12:20
by cobra0112
szczerze?? wedlug mnie jezeli to jest prawdziwa i silna milosc to wytrzyma wszystko nawet taka rozlaake. :)

Re: Trudna jest miłość poza ojczyzną!

PostPosted: 3 Apr 2009, 18:30
by testowy
jedna rzecz ma na pewno duży wpływ,
w Pl, dodatkowym czynnikiem powodującym, że pary trwają w związku,
jest wpływ otoczenia, rodzina, sąsiedzi, znajomi...
tutaj to znika,
a inne czynniki często są zbyt słabe,
a pokusy na każdym kroku... :neutral:

Re: Trudna jest miłość poza ojczyzną!

PostPosted: 3 May 2009, 21:11
by olivka
miłosc trudna na obczyznie, zwŁaszcza dla młodzch małzeństw.... zgadzam sie, ale nie niemozliwa........ g:)
tez sie zgadzam z tym.
wiele par sie rozstalo jakie znam....
ale to nie tylko wina wyjazdu - dla mnie jak cos nie przetwalo rozlaki to znaczy ze tego wcale nie bylo....
rozni sa ludzie i roznie maja w glowinkach poukladane...
ale niestety zgadzam sie ze statystykami....choc mnie one nie dotycza na szczescie ;)