Najładniejsze i najbrzydsze miejsca w Bham
Posted: 30 Jul 2007, 18:39
Temat brzydoty/piękna miasta w którym przyszło nam żyć jest tu często poruszany; więc może niech każdy napisze jakie miejsca mu się w Bham podobają a jakie wywołują odruch 'mamo, ja nie chcę tu mieszkać' .
Moje typy:
Pozytywne:
1. Brindleyplace i spacer knałem do Mailboxu. Przez moment człowiek może uwierzyć, że mieszka w prawdziwie europejskim wielkim mieście .
2. Jewelery Quater, ze szczególnym uwzględnieniem St. Pauls square - okolica nieco zapuszczona, ale ma swój klimat, który mi się trochę kojarzy z krakowskim kazimerzem jeszcze 10 lat temu, zanim zaczęła się tam inwazja turystów.
3. Moseley Village - również 'klimatyczne' miejsce, no blisko do ślicznego Cannon Hill Park.
4. University of birmingham - budowla może nieco 'bajkowa', ale spacer po kampusie jest naprawde przyjemny; jest też Barber Institute of Fine Arts.
Ujemne strony:
1. Digbeth - spacer od Bullringu do Custard factory powinen być kanwą filmu - "jak zruinować niegdyś ładną okolicę, wyburzając co się da i stawiając magazyny z blachy falistej oraz pozwalając wszystkiemu się rozpadać".
2. Okolice Moor Street Station - sama stacja ciekawa, a obok Bullring który robi wrażenie, tylko dlaczego te dwa budynki stoją obok siebie?
3. Okolice Sainsburys w Selly oak - tam to można Mad Maxa kręcić.
Czekam na wasze propozcyje
Moje typy:
Pozytywne:
1. Brindleyplace i spacer knałem do Mailboxu. Przez moment człowiek może uwierzyć, że mieszka w prawdziwie europejskim wielkim mieście .
2. Jewelery Quater, ze szczególnym uwzględnieniem St. Pauls square - okolica nieco zapuszczona, ale ma swój klimat, który mi się trochę kojarzy z krakowskim kazimerzem jeszcze 10 lat temu, zanim zaczęła się tam inwazja turystów.
3. Moseley Village - również 'klimatyczne' miejsce, no blisko do ślicznego Cannon Hill Park.
4. University of birmingham - budowla może nieco 'bajkowa', ale spacer po kampusie jest naprawde przyjemny; jest też Barber Institute of Fine Arts.
Ujemne strony:
1. Digbeth - spacer od Bullringu do Custard factory powinen być kanwą filmu - "jak zruinować niegdyś ładną okolicę, wyburzając co się da i stawiając magazyny z blachy falistej oraz pozwalając wszystkiemu się rozpadać".
2. Okolice Moor Street Station - sama stacja ciekawa, a obok Bullring który robi wrażenie, tylko dlaczego te dwa budynki stoją obok siebie?
3. Okolice Sainsburys w Selly oak - tam to można Mad Maxa kręcić.
Czekam na wasze propozcyje