Page 8 of 10

Re: Brak organizacji broniacej polskich spraw w UK

PostPosted: 9 Jan 2014, 23:08
by rad
Uważam, iż najprościej będzie się gdzieś spotkać, i pójść razem. Unikniemy wtedy błądzeń/zagubień.

Re: Brak organizacji broniacej polskich spraw w UK

PostPosted: 10 Jan 2014, 07:50
by mam37
Ja nie sie nie denerwuje spokojnie zadzwonie dzis do karczmy zamówie stolik poproszę o odzielenie tam jest taka mozliwość myślę że nie bedzie ztym problemu na imię Justyna
Rad nie ma problemu z znalezieniem Polskiej knajpy jest ona w Polskim klubie można wbić w telefon adres i dojść a jak nie potrafisz możesz zabrać sie z Giwi lub mogę zabrać ja pare osób z walsall nie ma sprawy


*********
Polish Millennium House
Bordesley Street
Birmingham
B5 5PH
to adres knajpy póżniej wam dać znać zamówie stolik na 10 osób ile nas bedzie to będzie

Re: Brak organizacji broniacej polskich spraw w UK

PostPosted: 10 Jan 2014, 08:02
by anirad
a godzina? bo dzien wczesniej mam bal przebierancow w domu ;-) ;-) ;-)

Re: Brak organizacji broniacej polskich spraw w UK

PostPosted: 10 Jan 2014, 08:04
by GIWI
Jestem za propozycja John Q

Dodano: -- 10 sty 2014, 09:08 --

Czyli spotykamy sie w Karczmie. Dopiszcie do listy jeszcze Wojtka.

Re: Brak organizacji broniacej polskich spraw w UK

PostPosted: 10 Jan 2014, 08:25
by mam37
anirad, spokojnie sie zdążysz wyspać godzina 16ta
czyli będzie amirad . rad . lesny . john. giwi . ja . wojtek . zbyszek, łukasz, gosia, jeśli kogoś pominelam dopiszcie narazie wyszlo mi 10 osób

Dodano: -- 10 sty 2014, 11:52 --

halo a więc jest tak zamówiłam stolik do 14 osob jade ja i moj mąż i biore 2 znajomych fajni kumaci ludzie jeden z nich nalezy do bisnes klubu myślę ze bedzie nam bardzo pomocny zna sie chłopak na rzeczy a wiec jade w 6 osob bo musze zabrac moje dziewczeta połazą sobie po birmingham więc juz nie bardzo mam miejsce w aucie ale jakby sie co zmienilo dam znac
do Rad myśle ze karczme bezproblemu znajdziesz podrózujesz po swiecie to i karczme w birmingham znajdziesz jak pojedziesz x51 z stacji bus koło tesko to wysiądz koło polskiego koscioła to przedostatni przystanek kosciól bedziesz miął po prawej stronie tro jest taki kwadratowy zółty budynek jak wysiądziesz idz z pare metrow prosto i przed parkingiem skręć w prawo zejdz na du z 100 m i skręć w prawo nastepnie przejdz na drugą strone na chodnik i skrec w lewo przejdziesz z 30 metrów i po prawej stronie masz budynek polskiego klubu nie wchodzisz schodami do góry tylko omijasz je i nastepnie sa białe drzwi nimi wejdz beda 3 stopnie lub 2 bo juz nie pamietam tam zapytaj sie o stolik na justyne i finish życze powodzenia no moze jeszcze Giwi cie zabierze mam nadzieje ze uda sie nam spotkac i ze nie zostane sama hehe

Re: Brak organizacji broniacej polskich spraw w UK

PostPosted: 10 Jan 2014, 13:43
by rad
mam37, Wpierw piszesz, iż mam miejsce w aucie, i możesz ludzi pozbierać. A teraz informujesz, iż zabierasz rodzinkę i znajomych. To raczej nie ma być pogawędka przy herbacie, a raczej na to się zapowiada...

Re: Brak organizacji broniacej polskich spraw w UK

PostPosted: 10 Jan 2014, 15:14
by mam37
rad znajomi jada po to by rozmawiac o wiadomym temacie kazdy moze sie dołaczyc wiec nei wiem o co ci chodzi masz problem z dojechaniem jakbys nie wiem w birmingham nigdy nei byl a dzieci zabieram do miasta a nie dokarczmy wiec nie masz co sie czepiac pisalam ze mam duze auto jakbym miała jechac np do conventry tam bym dziewczyn nie brała a ze jest jednak w karczmie to jada ze mna więc proszę nie mów mi co mogę a co nie chyba wiadome jest ze najpierw wezme osoby mi znane które chca do nas dołączyc niz obce proste a Giwi pisała ci ze cie moze wziasc skoro masz taki problem z dojechaniem a to własnie ma być pogawędka przy kawce czy herbatce ma to być spotkanie zapoznawczo organizacyjne wiado jest ze na 1 spotkaniu odrazu nie zdziałamy najpierw trzeba sie poznac pozbierac pomysły a potem tworzyć

Dodano: -- 10 sty 2014, 16:16 --

ludzie do pracy jezdza po 30 km autobusem a ty rad masz taki problem karczme znależsc jakbyś dzieciak mały był a ponoć swiat zwiedzasz az dziw ze sie nie zgubiłeś skoro do birmi dojechać nie umisz a z walsall jest to proste jak ....s....nie

Re: Brak organizacji broniacej polskich spraw w UK

PostPosted: 10 Jan 2014, 17:48
by JohnQ
Ok ,to jestesmy umowieni.

Pozdrawiam

Re: Brak organizacji broniacej polskich spraw w UK

PostPosted: 10 Jan 2014, 20:47
by mam37
to do niedzieli przyszłej do 16 tej

Re: Brak organizacji broniacej polskich spraw w UK

PostPosted: 10 Jan 2014, 21:04
by rakas
Widze ze ominela mnie juz pierwsza dyskusja LOL

Swietnie ze mamy stolik i zainteresowanie spotkaniem. Ja bede prawdopodobnie jechal z Hinckley takze moge kogos zabrac jezeli bedzie po drodze. Jeszcze nie bylem w okolicy spotkania takze prowadzil mnie bedzie GPS.

Jest tam jakis car park w poblizu czy trzeba szukac szczescia na ulicy?

Re: Brak organizacji broniacej polskich spraw w UK

PostPosted: 10 Jan 2014, 21:49
by anirad
powoli odnosze wrazenie ze czesc osob nie do konca wie po co mamy sie spotkac i na jakie tematy rozmawiac...obym sie mylil ale bedzie to wielki niewypal , nadzieja tylko pozostaje w tym ze choc pare osob wie po co mamy sie spotkac i czego dotyczyc to spotkanie mialo...

teraz troche sarkazmu.....ja moge zabrac kolege bo zna sie nawet na kilku rzeczach, sasiadke bo ma dwa fajne koty i ziomala ze sklepu bo na biznesie sie zna ;-). wiecej nie dam rady bo auto mam czteroosobowe... :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Re: Brak organizacji broniacej polskich spraw w UK

PostPosted: 10 Jan 2014, 22:03
by lesny69
anirad - wygrałeś zawody :D

Ja mam już kilka pomysłów, mam nadzieję, że sie spodobają, ale to już obgadamy na miejscu. Jestem pewien, że coś z tego będzie i już na pierwszym spotkaniu uda nam się więcej zdziałać niż tylko zapoznać - chociaż to też jest bardzo ważne.

Re: Brak organizacji broniacej polskich spraw w UK

PostPosted: 10 Jan 2014, 22:35
by rakas
anirad wrote:powoli odnosze wrazenie ze czesc osob nie do konca wie po co mamy sie spotkac i na jakie tematy rozmawiac...obym sie mylil ale bedzie to wielki niewypal , nadzieja tylko pozostaje w tym ze choc pare osob wie po co mamy sie spotkac i czego dotyczyc to spotkanie mialo...

teraz troche sarkazmu.....ja moge zabrac kolege bo zna sie nawet na kilku rzeczach, sasiadke bo ma dwa fajne koty i ziomala ze sklepu bo na biznesie sie zna ;-). wiecej nie dam rady bo auto mam czteroosobowe... :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:


A sasiadka fajna? LOL

A tak na powaznie to prosil bym kazdego zeby przygotowal swoje pomysly na rozwiniecie skrzydel. Powiem wam z doswiadczenia ze latwo nie bedzie umowmy sie ze kazdy bedzie mial klika minut 5-7 na przedstawienie swojej osoby, planow i oczekiwan. Mysle ze bedzie to najodpowiedniejszym rozwiazaniem na spotkanie grupy osob ktore sie nie znaja!

Re: Brak organizacji broniacej polskich spraw w UK

PostPosted: 11 Jan 2014, 07:58
by mam37
rakas, bardzo mi sie to podoba jestem za

Dodano: -- 11 sty 2014, 09:24 --

rakas, są parkingi troszke nizej ale nie daleko do przejscia za 2.50 f na dzien

Re: Brak organizacji broniacej polskich spraw w UK

PostPosted: 11 Jan 2014, 11:40
by anirad
taaaaa, teraz nam sie z tego robi randka w ciemno - 5 min, dzwonek,zmiana osoby........
szkoda ze arek usunal swoj ostatni post wpisany wczoraj w nocy - niestety mial racje.....