polski warsztat

Dyskusje na temat wszystkiego, co ma kółka. Samochody, motory, rowery; sprawy techniczne ;

MalePostNapisane by plazermen » 1 Oct 2009, 09:39 Re: polski warsztat

AdamBoltryk wrote:lol... KAŻDE się psuje.

Pozdrawiam


a mój subar ni cholery: już 2 lata nie chce mi dać najmniejszego powodu do update'u fury a ma już prawie 10 lat ;/

a na poważnie: myślę że FMzwierz ma sporo racji: bo zawsze są dwie opcje:

a)kupić tanie auto które sie psuje, i części do niego są tanie,
b) kupić auto droższe które się b. rzadko psuje i części/serwis są stosunkowo drogie

to tak jak z linuxem i windowsem:

a)lubisz sam się grzebać, programować znasz się i pasjonujesz, lubisz personalizować masz za dużo czasu to bier linuxa,
b)jeśli preferujesz komfort, spokojną głowę łatwość obsługi - bier korporacyjne gotowe rozwiązanie - windowsa ;]

ja wolę b, bo oszczędzam na eksperymentowaniu i czasie spędzonym na ganianiu po mechanikach no i rozczarowaniu gdy mi furacz stanie gdzieś w walii w niedzielę wieczorem
User avatar
plazermen
Wtajemniczony
 
 
Posts: 2075
Age: 44
Joined: 10 Jun 2006, 20:52
Location: że znowu
Reputation point: 92
Poczciwy
Top
0

MalePostNapisane by AdamBoltryk » 2 Oct 2009, 06:26 Re: polski warsztat

subrau? japończyk? no to poczekaj, jak tylko zacznie się sypać. to wtedy leci wszystko po kolei, jak w każdym japończyku.
Co do zakupu auta. Nadal twierdzę, ze _każde_ się psuje, czy maluch, czy merc. Kwestia, jak sam zauważyłeś, częstotliwości psucia i kosztowności naprawy. I można mieć malucha jeżdżącego od 20 lat bez żadnej naprawy i można rozkraczyć się na autostradzie BMW M3.
Poza tym, pokaż mi człowieka, który z rozmysłem chce kupić psujące się auto. Ja nie znam takiego. Każdy chce mieć to niepsujące. A stwierdzenie zwierzakafm
(...)mozna kupic auto ktore sie nie psuje...
uważam za totalną brednię, bo _nigdy_ nie wiesz do końca co tak na prawdę kupujesz. Możesz zmniejszać ryzyko/prawdopodobieństwo kupienia psującego się auta poprzez zatrudnienie specjalisty (jeśli się samemu nie znasz w odpowiednim stopniu) i wydanie odpowiednio większej gotówki na samo auto. Ale tak na prawdę nigdy nie wiesz co bierzesz. I czy aby nie masz jednego merca złożonego z 2ch połówek :D Albo czy ci nagle nie zacznie fiksować cała elektryka w deszczowy dzień (niech żyją fiaty coupe :P).

Pozdrawiam

AdamBoltryk
Wtajemniczony
 
 
Posts: 2527
Joined: 6 Dec 2008, 12:19
Reputation point: 183
SzanowanySzanowany
Top
0

PostNapisane by Guest » 2 Oct 2009, 07:28 Re: polski warsztat

subrau? japończyk?


amerykaniec :)

AdamBoltryk wrote: bo _nigdy_ nie wiesz do końca co tak na prawdę kupujesz.


ja bardzo dobrze wiedziałem co kupuje, kupiłem auto, którym przed jego zakupem jezdziłem służbowo od nowości i znałem w nim każda śrubkę. w dodatku (odpukać) narazie ma przejechane 400tys km i się nie psuje (większość przebiegu moja), w silniku oprócz podzespołów eksploatacyjnych jeszcze nic nie było robione ani wymieniane, auto nigdy nie stanęło i mam nadzieje, że będzie tak dalej...

Guest
 
 
Top
0

PostNapisane by KA i PE » 2 Oct 2009, 07:34 Re: polski warsztat

AdamBoltryk wrote:Albo czy ci nagle nie zacznie fiksować cała elektryka w deszczowy dzień (niech żyją fiaty coupe ).


to ty kupiles naszego fiata coupe hłe hłe.............

stary, kolejna dyskusja maotoryzacyjna na tym forum. to juz wszystko bylo, wypowiadalo sie miliard znawcow i ekspertow. fakt jest taki: nasi rodacy maja w naturze ped do wszytkiego co sie swieci, zeby nie wiem jak smierdzialo to i tak gowno moze byc zlote. jesli kupisz "lekko" przechodzona tania marke to bedzie sie psula. co wiecej moge dodac? oczywiscie jesli kupisz uzywke respektowalnej firmy to zakladajac ze kupujesz z pewnych rak, z historia i sprawdzisz kilka(nascie) podstawowych rzeczy to prawdopodobienstwo naglej, powaznej awarii jest nikle.

zobacz sobie temat o wahaczu, tam to wszystko juz bylo.... deja vu !

pozdr

pe

ps. subary sa spoko plaziu, tylko paliwozerne nieco, ale cos za cos, nie ma za darmo :-)

pe

KA i PE
 
 
Top
0

MalePostNapisane by plazermen » 2 Oct 2009, 09:06 Re: polski warsztat

Przecież koncern Fuji Heavy Industries specjelizuje się również/głównie w małych miejskich furkach i w dostawczakach. Ja wciągnąłem model justy z silniczkiem 1,3 gx 70 konnym 4wd. To mam zabawę i za taniochę 8l/setka. Ale rzecz na której mi głównie zależało to właśnie bezawaryjność, ba ja się na mechanice słabo sam znam, a doświadczenia z poprzednimi niemieckimi furami i "fachowcami" bardzo bolały mój portfel a autom niewiele pomagały.
Oczywiście sam fakt bycia japońcem nie rozwiązuje sprawy: mój pochodził z salonu subaru gdzie służył jako auto firmowe i miał bardzo ładną historię serwisowania, książeczkę gwarancyjną z wszystkimi pieczątkami i wszystko co trzeba powymieniane na czas. Do tego doczytałem na subaru.pl że w tych bryczkach do 200 000 praktycznie nic się nie dzieje. A jeśli mi "wszystko po kolei jak w każdym japończyku" kiedyś wyleci to bez żalu na szrot pojedzie, bo kosztował drobniaki :D
User avatar
plazermen
Wtajemniczony
 
 
Posts: 2075
Age: 44
Joined: 10 Jun 2006, 20:52
Location: że znowu
Reputation point: 92
Poczciwy
Top
0

PostNapisane by KA i PE » 2 Oct 2009, 11:06 Re: polski warsztat

no tak, nie wzialem pod uwage justy, jakos tak sie przyjelo ze subar to albo impreza albo legacy :-) jak mowisz 8l/100 i raczej bezproblemowe.

pe

KA i PE
 
 
Top
0

MalePostNapisane by zwierzakfm » 2 Oct 2009, 11:55 Re: polski warsztat

AdamBoltryk wrote:A stwierdzenie zwierzakafm
Cytat:
(...)mozna kupic auto ktore sie nie psuje...
uważam za totalną brednię, bo _nigdy_ nie wiesz do końca co tak na prawdę kupujesz.

ok moze nie do konca dobrze sie wyrazilem, chodzilo mi o zmniejszone ryzyko awarii. tak jak draco tez dobrze wiedzialem co kupuje, auto approved used od dealera, wypelniona ksiazka serwisowa, dostalem jeszcze gwarancje na rok i spalem spokojnie. odpukac, od poltora roku jedyne co robie to leje paliwo i plyn do spryskiwaczy. nawet nie smie pomyslec jak wsiadam i jade ze dzis mi sie zepsuje.
User avatar
zwierzakfm
Stały Bywalec
 
 
Posts: 333
Joined: 13 Oct 2007, 23:44
Location: Worcester
Reputation point: 22
Pokojowy
Top
0

PostNapisane by Guest » 2 Oct 2009, 19:50 Re: polski warsztat

zwierzakfm wrote:odpukac, od poltora roku jedyne co robie to leje paliwo i plyn do spryskiwaczy


nie, no ja jeszcze oleje wymieniam i takie tam pierdoły jak filtry itp :)

Guest
 
 
Top
0

MalePostNapisane by harry5 » 2 Oct 2009, 23:11 Re: polski warsztat

Dzieki za opinie.Wkurza mnie tylko źe taki "warsztat" jeszcze istnieje. Niejednego polaka jeszcze naciągnie. Nadal prosze o namiary na jakiegoś rzeczoznawce, bo nie mam zamiaru źeby tak sobie naciągali bez końca. Pozdrówka

harry5
Przyczajony
 
 
Posts: 3
Joined: 31 Aug 2009, 08:59
Reputation point: 0
Neutralny
Top
0

PostNapisane by KA i PE » 3 Oct 2009, 07:46 Re: polski warsztat

to opisz co zdzialali moze

pe

KA i PE
 
 
Top
0

MalePostNapisane by AdamBoltryk » 3 Oct 2009, 17:29 Re: polski warsztat

No teraz, jak już uszczegółowiliście wypowiedzi, to można się z nimi zgodzić :)
@Plazerman, pokaż mi ilu ludzi ma możliwość zakupu, tak jak Ty :) A to, że jeden na tysiąc? kilka tysięcy? zakupów jest taki jak twój, to raczej wyjątek, a nie reguła, na której można się opierać. Pewnie z 95% ludzi kupuje używki od zupełnie nie znanych im wcześniej sprzedawców, a wówczas jest tak jak pisałem.

Pozdrawiam

AdamBoltryk
Wtajemniczony
 
 
Posts: 2527
Joined: 6 Dec 2008, 12:19
Reputation point: 183
SzanowanySzanowany
Top
0

MalePostNapisane by kania7 » 4 Oct 2009, 14:33 Re: polski warsztat

WITAM , MUSZE POWIEDZIEC ZE JEST DUZO FACHOWCOW MECHNIKOW A SIEDZA W ANGLI , JA SAM MAM KILKU LETNIE DOSWIADCZENIE Z MECHANIKA (PRACOWALEM W AUTO SERVISIE bmw vw opel) , A MIESZKAM W UK CO PRWDA NIEPROWADZE WARSZTATU ALE POPIERAM JEST DUZO NACIAGACZY I TO POLAKOW ALE I ANGIELSCY MECHNICY SA NIEDUZO GORSI . A JAK CHCESZ MOJE ZDANIE JEST TAKIE ZE JAK CHCESZ MIEC DOBRZE NAPRAWIONE AUTO TO WSTAW JE DO AUTORYZOWANEGO SERVISU, ALBO TRZEBA MIEC WLASNA WIEDZE NA TENTEMAT. POSRO :-)

kania7
Przyczajony
 
 
Posts: 9
Joined: 17 Sep 2009, 14:38
Reputation point: 0
Neutralny
Top
0

MalePostNapisane by AdamBoltryk » 5 Oct 2009, 05:52 Re: polski warsztat

No, na ASO też można się naciąć. Przynajmniej w Polsce. Kumpel oddał samochód i po wizycie w stacji (zwyczajny przegląd) coś mu zaczął chodzić nie tak. Podjechał do znajomego mechanika i ten stwierdził, że ma 2 czy 3 podzespoły nieoryginalne. A Auto było 4 letnie z salonu :) Więc rzeczoznawca, sąd i ASO popłynęło :) Jakoś w pół roku później już nie prowadziło tej marki. Prowadziło inną :D hehehe

Pozdrawiam

AdamBoltryk
Wtajemniczony
 
 
Posts: 2527
Joined: 6 Dec 2008, 12:19
Reputation point: 183
SzanowanySzanowany
Top
0

MalePostNapisane by faust » 18 Oct 2009, 17:39 Re: polski warsztat

Pare zdan do tematu. Zawodnik ktory tak krytycznie sie wypowiada zaczynajac od slow : "Tak,odradzam takze ten warsztat na Smethwicku (jadac z handsworth" w ostatnich latach nie mial nawet samochodu, a opisywanie znajomego od kolegi to basniowe historie. Nie znam jego zwiazku z tym warsztatem ale na oczy go na nim nie widzialem, zatem nie wieze w jego "wewnetrzna wiedze". Wiem jedno ze od dobrych kilku lat jezdze tam reguralnie z roznymi autami, poznalem mechanikow i wiem ze certyfikaty na scianie od dilerow VWAudi, Renault, Ford to faktycznie wypracowane dokumenty potwierdzajace ich bardzo dobre kwalifikacje. Wczesniej po kilka razy jezdzilem na poprawki, brak komputera do bledow, chindus myslacy ze jest najmadrzejszy, dajcie spokoj to poprostu droga krzyzowa. Wiem ze moze mechanik po domem moze byc tanszy ale to jedynie pewien zakres uslug jaka mozna na chodniku robic, a do tego z nowym autem wole nie ryzykowac, oni istnieja juz ponad trzy lata i to o czyms swiadczy. Dostalem nawet ostatnio karte slalego klienta na 15% upustu zatem to dziala w dwie strony. Jako chyba jedyni sami roba MOT w Birmingham, jezeli nie w West Midlands, przejrzeli autko, dowiedzialem sie o czym nalezy pomyslec w przyszlosci i zielony papier na kolejny rok za jedynie L35. Robilem u nich rozrzad w VW passat, zawieszenie w Audi i nigdy nie musialem sie wrocic na warsztat na poprawki.

faust
Przyczajony
 
 
Posts: 10
Joined: 18 Oct 2009, 17:17
Reputation point: 0
Neutralny
Top
0

FemalePostNapisane by Luiza » 19 Oct 2009, 16:04 Re: polski warsztat

faust wrote:Jako chyba jedyni sami roba MOT w Birmingham, jezeli nie w West Midlands

Nie bardzo rozumiem. A w innych warsztatach kto niby robi??? Kranoludki?? :mrgreen:
Być szczerym to wypowiadać się zgodnie z tym, co się myśli. A nie wszystko, co się myśli wypowiadać na głos.
User avatar
Luiza
Wtajemniczony
 
 
Posts: 1911
Age: 42
Joined: 14 Mar 2008, 23:27
Reputation point: 71
Poczciwy
Top
0

PreviousNext

  • Similar topics
    Replies
    Last post
Return to MOTORYZACJA