Olbrzymi problem z A-plan (WYPADEK)

Witajcie!!!
Mam wielgasny problem z firma a-plan. W zeszlym roku mialem dwie kolizje. Pierwsza zostala zakwalifikowana przez pania z a-planu jako moja wina, druga stluczka byla faktycznie spowodowana przez moja nieuwage.
Moze po krotce opisze pierwsza stluczke (a pozniej napisze w czym tkwi moj problem)
Mieszkalem kolo skrzyzowania. Rankiem wyjezdzalem autem z parkingu pod moim bloczkiem, chcialem sie wlaczyc do ruchu ale po prawej stronie bylo to skrzyzowanie i bylo jeszcze zielone swiatlo. Pomyslalem ze warto przeczekac jeszcze kilka sekund i jak zapali sie czerwone swiatlo to wtocze sie na skrzyzowanie. Zwlaszcza ze po przeciwnej stronie jechal samochod jakies 150m dzielilo go od skrzyzowania. Nagle zapalilo sie czerwone swiatlo wiec stwierdzilem ze nie bede czekal na tamtego i wjade sobie na skrzyzowanie zwlaszcza ze tamten pewnie wrzucil na luz i powoli toczyl sie. Wrzucilem 1-ke i chcialem ruszyc, wjechalem jedynie przednimi kolami na jezdnie a tu nagle widze rozpedzonego forda. Ja zatrzymalem sie a on nawet nie probowal mnie wyminac pomimo ze mial cala druga strone, po prostu walna z calym impetem we mnie.
Zadzwonilem do a-planu, zdalem cala relacje z wypadku i pytam sie czy jeszcze cos bede musial wypelniac czy uzupelniac. Pani sprawozdanie przyjela i powiedziala ze nie nic nie bede musial juz robic i zebym sie o nic nie martwil oni wszystko zalatwia, dodala ze jakbym dostawal od innych ubezpieczycieli jakies listy to zebym na nie nie odpowiadal i nic nie robil w tej sprawie bo oni sie wszystkim zajma. Tak sobie zylem w blogim spokoju do momentu kiedy to sprzedalem auto, kupilem nowe i co sie okazalo. Poprzednio mialem uznane polskie znizki i placilem 560 na rok za p406 teraz mam vw passata i zazadali ode mnie 1800 funtow. O zgrozo zaczalem wydzwaniac dlaczego tak drogo. Az wreszcie wszedlem na strone gdzie mozna wklepac swoje dane i podaja ci ceny. Co sie okazalo ta sama firma w ktorej oni mi zaproponowali ubezpieczenie podala cene jak dla mojego auta o 700 funtow mniejsza, a tesco o 800 funtow mniej. Wiadomo wybralem tesco. Uprzednio zgodzilem sie na ich warunki zrobilem DD i pierwszy miesiac sciagneli mi kase za ubezpieczenie ale wiadomo nie bede placil za auto tyle samo ile dalem za niego bo to byloby lekka przesada. Zrezygnowalem z ubezpieczenia i juz nie bylo milych rozmowek.
TERAZ DO SEDNA SPRAWY - dlugo mi zajelo - teraz zaczeli do mnie wydzwaniac i mowia mi ze musze na ich formularzach opisac wypadek po angielsku i rozrysowac co i jak bylo po kolei.
Wiec ja juz nie wiem co z tym zrobic. Moze mial ktos podobny problem albo wie jak to powinno byc i czy oni maja prawo do czegos takiego po 7 miesiacach od wypadku. Przeciez to jest jakas paranoja skoro ja podalem ze wszystkimi szczegulami co sie wydazylo podczas wypadku. Nie dosc ze nie kontynuowali ubezpieczenia w poprzedniej firmie tylko przeniesli mnie do innej tzn. powiedzieli ze tamta mnie nie chce i ze znalezli dla mnie lepsza oferte (1800 funtow hahaha), wmowili mi ze to moja wina czyli tym samym mam 2 wypadki na koncie to teraz wysylaja do mnie formularze i kaza mi je wypelniac i to w dodatku po angielsku.
BEDE WDZIECZNY ZA JAKIEKOLWIEK PODPOWIEDZI - POZDRAWIAM!!!
Mam wielgasny problem z firma a-plan. W zeszlym roku mialem dwie kolizje. Pierwsza zostala zakwalifikowana przez pania z a-planu jako moja wina, druga stluczka byla faktycznie spowodowana przez moja nieuwage.
Moze po krotce opisze pierwsza stluczke (a pozniej napisze w czym tkwi moj problem)
Mieszkalem kolo skrzyzowania. Rankiem wyjezdzalem autem z parkingu pod moim bloczkiem, chcialem sie wlaczyc do ruchu ale po prawej stronie bylo to skrzyzowanie i bylo jeszcze zielone swiatlo. Pomyslalem ze warto przeczekac jeszcze kilka sekund i jak zapali sie czerwone swiatlo to wtocze sie na skrzyzowanie. Zwlaszcza ze po przeciwnej stronie jechal samochod jakies 150m dzielilo go od skrzyzowania. Nagle zapalilo sie czerwone swiatlo wiec stwierdzilem ze nie bede czekal na tamtego i wjade sobie na skrzyzowanie zwlaszcza ze tamten pewnie wrzucil na luz i powoli toczyl sie. Wrzucilem 1-ke i chcialem ruszyc, wjechalem jedynie przednimi kolami na jezdnie a tu nagle widze rozpedzonego forda. Ja zatrzymalem sie a on nawet nie probowal mnie wyminac pomimo ze mial cala druga strone, po prostu walna z calym impetem we mnie.
Zadzwonilem do a-planu, zdalem cala relacje z wypadku i pytam sie czy jeszcze cos bede musial wypelniac czy uzupelniac. Pani sprawozdanie przyjela i powiedziala ze nie nic nie bede musial juz robic i zebym sie o nic nie martwil oni wszystko zalatwia, dodala ze jakbym dostawal od innych ubezpieczycieli jakies listy to zebym na nie nie odpowiadal i nic nie robil w tej sprawie bo oni sie wszystkim zajma. Tak sobie zylem w blogim spokoju do momentu kiedy to sprzedalem auto, kupilem nowe i co sie okazalo. Poprzednio mialem uznane polskie znizki i placilem 560 na rok za p406 teraz mam vw passata i zazadali ode mnie 1800 funtow. O zgrozo zaczalem wydzwaniac dlaczego tak drogo. Az wreszcie wszedlem na strone gdzie mozna wklepac swoje dane i podaja ci ceny. Co sie okazalo ta sama firma w ktorej oni mi zaproponowali ubezpieczenie podala cene jak dla mojego auta o 700 funtow mniejsza, a tesco o 800 funtow mniej. Wiadomo wybralem tesco. Uprzednio zgodzilem sie na ich warunki zrobilem DD i pierwszy miesiac sciagneli mi kase za ubezpieczenie ale wiadomo nie bede placil za auto tyle samo ile dalem za niego bo to byloby lekka przesada. Zrezygnowalem z ubezpieczenia i juz nie bylo milych rozmowek.
TERAZ DO SEDNA SPRAWY - dlugo mi zajelo - teraz zaczeli do mnie wydzwaniac i mowia mi ze musze na ich formularzach opisac wypadek po angielsku i rozrysowac co i jak bylo po kolei.
Wiec ja juz nie wiem co z tym zrobic. Moze mial ktos podobny problem albo wie jak to powinno byc i czy oni maja prawo do czegos takiego po 7 miesiacach od wypadku. Przeciez to jest jakas paranoja skoro ja podalem ze wszystkimi szczegulami co sie wydazylo podczas wypadku. Nie dosc ze nie kontynuowali ubezpieczenia w poprzedniej firmie tylko przeniesli mnie do innej tzn. powiedzieli ze tamta mnie nie chce i ze znalezli dla mnie lepsza oferte (1800 funtow hahaha), wmowili mi ze to moja wina czyli tym samym mam 2 wypadki na koncie to teraz wysylaja do mnie formularze i kaza mi je wypelniac i to w dodatku po angielsku.
BEDE WDZIECZNY ZA JAKIEKOLWIEK PODPOWIEDZI - POZDRAWIAM!!!