Page 1 of 2

macie 40 tys. funi - jaki kupujecie samochod?

PostPosted: 20 Jul 2008, 20:19
by DD
jakie macie moto-marzenia? naszlo mnie tak, poniewaz dzis jestem swiezo po test-drive Audi Q7 i nowego TTS. po prostu bajka..

Q7 to w zasadzie przy okazji a na testy TTS dostalem zaproszenie wiec wzialem najmocniejsze co bylo - 365 KM. No po prostu.. pomyslalem o gazie i juz mialem 90mph na zegarku. Klang wydechu nawet przy standardowym seryjnym sportowym wydechu robi takie poruszenie w mozgu, ze az zal gasic silnik.

Jakie macie upatrzone furki marzeniowe do powiedzmy 40-50 tys. funi? Moja to TT, nie musi byc TTS chociaz niebylbym specjalnie pogniewany gdyby bylo TTS :)

Re: macie 40 tys. funi - jaki kupujecie samochod?

PostPosted: 22 Jul 2008, 09:17
by lysy
hmmmmm............jakos mnie nowe fury nie ruszaja az tak bardzo to moze te 40 kawalkow styknelo by na 2-3 letnia subaryne wrx (nie meczona w sporcie) plus troche modyfikacji za reszte kasiorki tak zeby przekroczyc poziom 350-380 km oraz zeby sie to na drodze lepiej trzymalo + wydech z nierdzewki 3,5" przelotowy.......

ale pamietaj

PostPosted: 22 Jul 2008, 09:56
by DD
aby koniecznie byl wydech ze sport-cat'em ;-)

no, subaru - tez ladnie. jeszcze Lancer EVO X tez mnie sie widzi

Re: macie 40 tys. funi - jaki kupujecie samochod?

PostPosted: 22 Jul 2008, 10:38
by malaroksi
A ja powiem wam tak jak moja przyszła teściowa mówi: "Jak wygram w totka, to odpicuje sobie swoje cinqecento" :grin: ;) :mrgreen:

hehehehehe

PostPosted: 22 Jul 2008, 11:00
by DD
wisisz mi kawe cappucino bo sie prawie splulem ;-) ale najwazniejsze, ze ma wizje swojego wozka. Ma? Ma - i to sie liczy :)

Re: macie 40 tys. funi - jaki kupujecie samochod?

PostPosted: 22 Jul 2008, 11:18
by malaroksi
Wybacz za tą cappucino-prosze nową :kawusia: A "teściowej" marzy się zeby pozbyc sie rdzy z karoseri czyli jakies 98% i zmienic kolor z białego na czerwony :573:

Re: macie 40 tys. funi - jaki kupujecie samochod?

PostPosted: 22 Jul 2008, 12:11
by Fok@
Fura marzen ? Mysle ze Audi R8 na ktora brakuje jeszcze co najmniej drugie 40k, Gdy widze jak przejezdza tuz obok mnie to mam wrazenie ze to statek obcych :D Rowniez A8, A6 sa na wypasie.

hehe

PostPosted: 22 Jul 2008, 12:44
by DD
dokladnie, wlasnie stoi taka dla Ciebie w tym samym salonie Bham Audi w Solihull - jedyne 79k :)

czarny Avant, 5.0L, 12 cylindrowka 580PS ;-) przepychota..

Re: ale pamietaj

PostPosted: 24 Jul 2008, 08:35
by lysy
DD wrote:aby koniecznie byl wydech ze sport-cat'em ;-)



heheehh o zesz kudre zapomnialem o najwydajniejszej modyfikacji........ :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Re: macie 40 tys. funi - jaki kupujecie samochod?

PostPosted: 29 Jul 2008, 13:50
by KA i PE
za 40 tysiecy? scanie jakas, lekko uzywana :-)

pe

Re: macie 40 tys. funi - jaki kupujecie samochod?

PostPosted: 30 Jul 2008, 23:43
by DjXeed
Ja bym kupil Forda Mustanga ;]]

Re: macie 40 tys. funi - jaki kupujecie samochod?

PostPosted: 31 Jul 2008, 09:45
by marcin.p
Czerwoniutka Toyote Hillux ... A na pake zaladowal bym Suzuki GSR i do tego jakiegos malego Crossa.

Re: macie 40 tys. funi - jaki kupujecie samochod?

PostPosted: 3 Aug 2008, 15:00
by daro31
A ja przed kilkoma dniami kupilem sobie trzyletnia mazde 6 2.0 hatchback, full opcja tylko bez xenonow i jestem bardzo z niej zadowolony, takze 40 tysiakow to dobry poczatek, aby odkladac na dom ;)

Re: macie 40 tys. funi - jaki kupujecie samochod?

PostPosted: 3 Aug 2008, 17:55
by wsiaz
swoja droga co to jest teraz 40 tys, jezeli mialby ta kase wydac w Polsce to niestarczy mu nawet na nowe volvo s80 cena 169 tys zl (podstawowa wersja oczywiscie), pracujac tutaj i mieszakjac oczywiscie moze myslec np o zakupie audi q7 teoretycznie za te same poieniadze. To mozna dac jako porownanie dla tych wszystkich niedowiarkow, myslacych, ze ludzie tutaj robia na zmywakach i dziaduja.

Re: macie 40 tys. funi - jaki kupujecie samochod?

PostPosted: 5 Aug 2008, 18:58
by KA i PE
wsiaz wrote:pracujac tutaj i mieszakjac oczywiscie moze myslec np o zakupie audi q7 teoretycznie za te same poieniadze. To mozna dac jako porownanie dla tych wszystkich niedowiarkow, myslacych, ze ludzie tutaj robia na zmywakach i dziaduja.


tak, tylko w jakim celu wydawac swoje roczne zarobki na cos co po 2 latach zdewaluuje sie o polowe?

pe