heh mi tottenham kojarzy się z dużymi korkami i masą żydów
to tyle co zauważyłem. Ja obracam się w okolicach Wembley i Harrow.
Jak tak sobie jeżdże po UK, to jeszcze kontroli Policyjnej nie miałem. Kto sprawdza polskie samochody? czy jest to Policja? czy jakieś inne służby, np kolesie parkingowi? Z tego co wiem, to właśnie oni patrolują ulice i sprawdzają czy zaparkowane tam samochody mają road tax czy nie. Kto rozwiesza te ulotki?
lomax20, zgadza się, gdybym planował zostać tu dłużej, to kupiłbym ang autko, pomimo droższych kosztów utrzymania, mógłbym je bardziej wykorzystać, ale czy warto kupować tu samochód na jakieś 3-4 miesiące, tym bardziej, że zbliża się koniec roku? Wczesną wiosną planuje powrót do Polandii.
[ Dodano: Czw Paź 23, 2008 14:06 ]A to ciekawy artykuł, który wpadł mi ostatnio w oko, a mimo wszystko rodzi wiele wątpliwości na temat Brytyjskiego prawa.
http://www.polishexpr...../index.ph ... 3039&stt=1