Page 1 of 2

Podroz liniami ryan?

PostPosted: 13 Jan 2012, 11:52
by Ola2
czesc,chcialabym sie dowiedziec jak wyglada podroz ryanem.glownie chodzi o napoje,czy jest jakas ogrniczona ilosc i w jakim opakowaniu mozna przewozic,moje dziecko duzo pije..(nie mam na mysli mleka tylko herbatke) z gory dziekuje za odp.

Re: Podroz liniami ryan?

PostPosted: 13 Jan 2012, 12:18
by Albiorix
http://www.ryanair.com/pl/pytania/czy-m ... -niemowlat

http://www.ryanair.com/pl/pytania/na-ja ... niemowleta

http://www.ryanair.com/pl/pytania/jakic ... e-samolotu

http://www.ryanair.com/pl/notices/060811-UK-EN

Z tego co rozumiem, w pesymistycznej wersji musisz włożyć napój dla dziecka do przezroczystej foliowej torebki z kosmetykami bo jest to płyn.
Ogólnie, nie powinnie się czepić butelki dla dziecka z herbatką.

Małe dzieci często płaczą przy starcie i lądowaniu i słabo nawet jest z przytuleniem ich z powodu przepisów dotyczących pasów. To dla nich dość stresujące ale przez większość lotu jest OK.

Re: Podroz liniami ryan?

PostPosted: 13 Jan 2012, 12:51
by ewela119
W ktoryms poscie, chyba dotyczacym paszportu Ola pisala ze jej dziecko ma 16 miesiecy wiec poki co pordozuje na kolanach wiec z przytuleniem nie bedzie problemu ;)

Re: Podroz liniami ryan?

PostPosted: 13 Jan 2012, 13:52
by sandru$
Jezeli herbatka bedzie w butelce dla dziecka kaza Ci ja jedynie sprobowac.
Ja mialam dwie butelki mleka i jedna herbatke kazda ponad 100ml i nie bylo problemu.

Re: Podroz liniami ryan?

PostPosted: 13 Jan 2012, 15:03
by bogini8
Albiorix wrote:Małe dzieci często płaczą przy starcie i lądowaniu i słabo nawet jest z przytuleniem ich z powodu przepisów dotyczących pasów. To dla nich dość stresujące ale przez większość lotu jest OK.
tak wlasnie chodzi o to ze dzieci siedza u rodzicow na kolanach i jest specjalny pas ktorym przypiete sa do pasa rodzica..wiec chcac nei chcac przytulac sie trzeba ;))
I wiekszosc dzieci placze , bo sie nudzi bo chca chodzic , bo cos chca, bo sa glodne, raczej slabo odczuwaja te roznice cisnien, maluchom w czasie startu mozna podawac mleko a starszym dzieciom herbatke do picia.

Ola2, Jesli mam byc szczera to dla mnie najgorsze linie , jesli chodzi o lot z dzieckiem...i wiecej nimi latac nie bede...po pierwsze nie wpuszczaja rodzicow z dziecmi przodem( nawet jak ma sie wykupione pierwszenstwo wejscia na poklad ktore jest wielka sciema) , wiec jak wszyscy rusza przodem to rodziny z maluszkami zostajaz tylu i ciezko jest znalezc miejsce, j mialam problem zeby siedziec z mezem razem... po 2 ..kazali nam schodzic stromymi schodkami...wiec samotne matki z dziecmi musialy liczyc na pomoc na pewno bo nie dawaly rady schdozicz torba dzieckiem i wozkiem..Nam bylo ciezko a bylismy we 2... padal deszcz a stalismy na dworzu z tymi dziecmi imoklismy a razem z nami mokly wozki....
Odnosnie picia mielismy herbatke w butelce a oprocz tego sklepowo zamkniety socszek dla dzieci, wiec wybebeszyli nam cala torbe malego dogory nogami, kazali pic herbatke a ta druga przelac do butelki albo wyrzucic... oprocz tego nas przeszukiwali i oboje w tym samym momencie praktycznie i nie mielismy co z malym zrobic, bo w tym czasie wozek kazali zlozyc zeby przeswietlic.... za nami byla para ktora miala wozek dla blizniakow wiec chyba z 10 minut go przeszukiwali z gory do dolu....

jesli potrzebujesz wiecej picia, wody itp tokup sobie w bezclowym i nie bedzie problemu z iloscia.

Re: Podroz liniami ryan?

PostPosted: 13 Jan 2012, 16:17
by joseph85pl
jesli juz mowa o liniach ryanair to sie dolancze tylko z innym pytaniem,chodzi mi o podroz z3 miesiecznym dzieckiem na ich strone pisze ze wozek mozna przewieźć bezpłatnie jeden w pełni składany wózek spacerowy i nie trzeba go wcześniej zgłaszać a ja mam wozek skladany z dwoch czesci na spacerowke naklada sie gondole a przy skladaniu wozka sie ja sciaga i wychodzi ze mam dwie czesci wozka ,,sam juz niewiem jak to rozumiec

Re: Podroz liniami ryan?

PostPosted: 13 Jan 2012, 17:09
by sandru$
nie beda robic ci problemu tylko przy oddawaniu bagazu musisz powiedziec ze wozek jest dwu-czesciowy wtedy nakleja dwie nalepki jedna na spacerowke a droga na nosidelko

Re: Podroz liniami ryan?

PostPosted: 13 Jan 2012, 19:10
by karolinarytro
bogini8 wrote:nie wpuszczaja rodzicow z dziecmi przodem( nawet jak ma sie wykupione pierwszenstwo wejscia na poklad ktore jest wielka sciema)

no z tym to niezle sama nasciemnialas :):):)
zasady ryanaira sa jasne: nie ma pierszenstwa wejscia na poklad dla ludzi z dziecmi a kupujac bilet automatycznie je akceptujesz. jak ci na tym zalezy to kup bilety np w LOT, albo WIZZAIR. jesli te zasady cie oburzaja to miej tez do nich pretensje za to, ze w trakcie lotu nie dostajesz darmowego obiadku, bo idac twoim tokiem myslenia tak to wlasnie wyglada.
ja zawsze wykupuje pierszenstwo wejscia i jeszcze nigdy nie zdarzylo mi sie zeby mnie nie wpuscili przed osobami, ktore tego nie wykupily. a jesli to pierszenstwo wykupilo tez 20 innych osob, to nie rwę sobie włosów z głowy, że pomimo mojego pierszeństwa i kogos pierszenstwa ta osoba weszla przede mną.

bogini8 wrote:..kazali nam schodzic stromymi schodkami...

no dramat... zwyczajnie na zlosc tobie jedynej kazali schodzic tymi stoooomyyyymi chodami. czy ty, poza tym jednym razem, lecialas jeszcze kiedys samolotem?? wyobraz sobie, ze nawet samoloty z drozszych biur podrozy takie jak TUI czy THOMAS COOK tez KAŻĄ schodzić stromymi schodami.
poza tym to nie Ryanair czy TUI tak zbudowalo lotnisko, ze jest to sposob dostania sie do samolotu.

bogini8 wrote:Odnosnie picia mielismy herbatke w butelce a oprocz tego sklepowo zamkniety socszek dla dzieci, wiec wybebeszyli nam cala torbe malego dogory nogami, kazali pic herbatke a ta druga przelac do butelki albo wyrzucic... oprocz tego nas przeszukiwali i oboje w tym samym momencie praktycznie i nie mielismy co z malym zrobic, bo w tym czasie wozek kazali zlozyc zeby przeswietlic....


Za to tez obwiniasz Ryanair??? Gratuluje intelektu :) Odpowiem sobie sama na wczesniej zadane ci pytanie: ty nigdy wiecej nie lecialas samolotem. Moglas chociaz zapytac kogos zanim wszczelas taka nagonke na standardowa prace pracownikow lotniska, i nie jak to okreslilas Ryanair, tylko lotniska.
co ty dajesz dziecku do picia, ze tak brzydzilas sie napic tej herbatki??
innych pewnie tak haniebnie nie przeszukiwali, tylko was, co?? no nie poszczescilo sie wam, oj nie... szczere wyrazy wspolczucia.
zastanawia mnie, jesli to wszystko jest tak straszne jak piszesz, to czemu tysiace ludzi dziennie lata samolotem??

A wyjasnij mi na co narzekalabys w sytuacji gdyby jednak wpuscili cie pierwsza, bo masz dziecko... no i pada deszcz, moknie ci wozek, mokniesz ty, moknie dzieciak i co wtedy??? narzekalabys ze mokniesz, bo jestes na przodzie kolejki i muisz stac na zewnatrz, bo ci z tylyu tak sie pchaja ze juz sie nie miescisz w budynku???

no ale jestem bardziej niz pewna, ze jeszcze nie raz polecisz liniami Ryanair. takze... milej podrozy.

Re: Podroz liniami ryan?

PostPosted: 13 Jan 2012, 19:18
by Albiorix
Z dotychczasowego wyszukiwania połączeń jedyne opcje podróży między Polską a Birmingham za niewielkie pieniądze to

Birmingham - (Ryanair) - Gdańsk/Bydgoszcz/inne(?)
i
Birmingham - (National Express coach) - London/Luton - (Wizzair) - chyba Warszawa

Z opinią że Wizz jest trochę przyjaźniejszy niż Wizz spotkałem się kilka razy ale osobiście raczej nie widzę różnicy.

Re: Podroz liniami ryan?

PostPosted: 13 Jan 2012, 19:41
by sandru$
Ludzie czego wy oczekujecie od tanich lini lotniczych? Sami decydujemy sie na kupno tych biletow wiec po co narzekac? a co do wpisu karolinarytro, troche ostry ale prawdziwy. bogini8, moze mialas gorszy dzien lub zmiane na lotnisku nie zawsze jest tak zle ja tez latam z dzieckiem.

Re: Podroz liniami ryan?

PostPosted: 13 Jan 2012, 20:14
by karolinarytro
sandru$ wrote:a co do wpisu karolinarytro, troche ostry ale prawdziwy

ostro ale szczerze, bo draznia mnie ludzie ktorzy wiecznie zrzedza. tak jak w tym przypadku, ktos kupuje w miare tani bilet (porownujac np. do LOTu) a oczekuje, ze rozwina mu czerwony dywan przed nosem i beda sypac platki roz.
no i jak widac przyklad "sandru$" podroz z dzieckiem to nie powod zeby sie oburzac.

Re: Podroz liniami ryan?

PostPosted: 14 Jan 2012, 06:20
by sandru$
tak kochana no masz racje jak nic :))

Re: Podroz liniami ryan?

PostPosted: 14 Jan 2012, 11:04
by Gaba76
po pierwsze nie wpuszczaja rodzicow z dziecmi przodem( nawet jak ma sie wykupione pierwszenstwo wejscia na poklad ktore jest wielka sciema) , wiec jak wszyscy rusza przodem to rodziny z maluszkami zostajaz tylu i ciezko jest znalezc miejsce

to dziwne... my latalismy tymi liniami kilkanascie razy, zawsze z pierwszenstwem wejscia na poklad i nigdy sie nie zdarzylo zeby nas nie wpuscili przed innymi a raz nawet rodzicow z malymi dziecmi wpuscili jeszcze przed priorytet'em, ale z tego co tu czytam to juz chyba byla dobra wola obslugi lotniska
tak to jest... jak chce sie tanio to nie mozna liczyc na to ze bedzie komfortowo

a jesli chodzi o pytanie autorki tematu to ja nie wiele wiem na ten temat, ale mysle ze posty powyzej wiele wyjasniaja... szczegolnie linki do strony. jedyne co moge doradzic to poczytac a w razie problemow na lotnisku takich jak np. miala bogini domagac sie swoich praw, no i oczywiscie wykupic pierwszenstwo, to wiele nie kosztuje a moim zdaniem bardzo ulatwia... z tego co zauwazylam latajac tymi liniami wieksze problemy robia w Polsce.
pozdrawiam i zycze milego lotu :)

Re: Podroz liniami ryan?

PostPosted: 15 Jan 2012, 15:55
by miki31
bogini8 to ja nie wiem ale ja jak mam wykupione pierwszeństwo to zawsze każą pierwszym wchodzić i czy jesteś z dzieckiem czy nie więc nie pisz takich rzeczy że nie wchodzi się...

Re: Podroz liniami ryan?

PostPosted: 16 Jan 2012, 11:40
by Kat198
tez latalam Ryanairem i roznie bywa na lotniskach zalezy na kogo sie trafi i jaki kto ma dzien;)na kazdym lotnisku jest tez inaczej dla przykladu w Katowicach bez problemu wpuszczaja rodzicow z dziecmi, obojetnie w jakim wieku, jako pierwszych i to obojetnie czy maja wykupione pierwszenstwo czy nie, i jest to tylko uprzejmosc obslugi. Natomiast w Krakowie liczy sie tylko to czy zaplacone za pierwszenstwo:( Za to w Anglii kaza wszystkiego sprobowac przy odprawie a w Polsce pytali tylko czy to dla dziecka i puszczali dalej:)
a latac czyms trzeba:) szkoda tylko ze nie ma juz polaczenia Birmingham-Krakow:(