Dzieki za info frezja
ja niestety nie jestem ubezpieczona w pl w ogole nie mialabym gdzie tam za bardzo pojechac, chyba do siostry ktora teraz mieszka na wsi hehhhe. Ja tez jestem za cesarka przede wszystkim z powodu przejsc siostry ale takze ze wzgledu na ogolny wrodzony strach i wstret do porodu i krwi. Moj czy bedzie cesarka czy nie, nie wyobrazam sobie nie- nawet sie nie zastanawiam i nie czytam bo od razu robi mi sie slabo, bedzie ze mna na sali tyle ze odgrodzona mam byc parawanem i on tez nic nie bedzie widzial i dobrze. Co to jest ten sraszny cewnik? Tego tez sie boje.
O blizne sie nie martwie, wiecej dzieci nie zamierzam miec, a blizn mam duzo juz dosc powaznych. Wypadkowa ze mnie osoba... Heh choc jak dotad zadnych na i w brzuchu. Jedna wiecej eh. Tyle ze w szpitalu nigdy nie lezalam do tego jeszcze nie sama tylko z malym dzieciatkiem. I tego sie boje... Moje wypadki konczyly sie szyciem na pogotowiu, ewent. Wiazaniem sciegien podwiazywniem tetnicy itp Wiem straszne ale wole miec blizne na brzuchu i pewnosc ze dziecko takze urodzi sie zdrowe, bez pourywanych raczek, sladow po kleszczach itp i oczywiscie ja tez nie chce ryzykowac utraty satysfakcji z seksu do konca zycia. Tak czy tak moze byc krwawo?czy przy cesarce duzo krwi sie traci i widzi? Ja moge rozmawiac na ten temat ale wole nie widziec bo tam momentalnie odplyne... A z tego co wiem nie usypiaja do CC...
Dodano: -- 3 mar 2013, 12:21 --Gratuluje dzieciaczkow oczywiscie
i mam nadzieje ze z moim tez wszystko bedzie ok. Martwie sie bo tyle stresu tutaj w ciazy przezywam, a to nie dobrze dla baby. Te wredne polozne, ktore jak yslyszaly o CC ode mnie na poczatku ciazy krzywily sie i wciskaly mi kit ze nie moge tak bez powodu. Okazalo sie pozniej ze powod jednak jest, a do tego po rozmowie z lekarzem powodow jest kilka. W tym podejrzenie depresji, paniczny strach przed porodem no i mozliwe te problemy z miednica ze wzgledu na sister. Na szczescie nie szkodzi to dziecku jakos strasznie. Boja sie tylko co z tym lozyskiem przdujacym... Bo to juz cos zupelnie innego i dotyczy bezpisrednio ciazy fizycznie... Ale mam nadzieje ze bedzie ok. Nie pracuje wiec zbytnio sie nie przemeczam. Martwie sie jeszcze czemu badanie na poziom glukozy we krwi robia tsk pozno i musialam tez sie o to prosic wiele razy zanim wpisali w ksiazke ciazy.
Dodano: -- 3 mar 2013, 12:26 --Jak zapytalam poloznej czy w takm rszie ie moge kupic w aptece jakiegos testu na cukrzyce to wywalila oczy i spytala po co? Powiedzisla ze to nie jest szkodliwe w ciazy...hmmm chyba jednak jest. No ale coz nie panikuje bo mam nadzieje ze nic takiego jak cukrzyca mnie nie dotyczy, martwie sie bo mam przypadki w rodzinie. Test bede miec dop 4.04