Page 1 of 2

Rozterki.

PostPosted: 15 May 2012, 16:23
by euphora23
Historia Jest dluga i skomplikowana wiec tak w skrocie.

Mieszkam z Chlopakiem (ktory jest anglikiem) mamy problemy finansowe z ktore on obwina mnie oczywiscie. Dzis doszlo do tego ze kazal mi sie spakowac i do jutra wyprowadzic.
Pomimo tego ze to zawsze ja dawalam pienadze na wszytko i kiedy tylko mnie zapytal zawsze je mial, a teraz kiedy nie tak dawno stracilam prace i nie mam naprawde pieniedzy on powiedzial ze jak mu nie zaplace za rent to mam sie wynosic. Dodam tylko jeszcze ze to zawsze on odemnie pozyczal pienadze i to sie setki...ale bedzie tego okolo 3000 tysiecy funtow, i po tym jak dzis powiedzial ze ja mu nigdy nic nie dalam i tylko na nim zeruje to naprawde mam sie ochote spakowac i wyprowadzic. tylko tutaj mamy problem bo nie mam ani 1funta na nowy pokoj czy mieszkanie mam laptopa ktorego moge oczywiscie sprzedac ale to niestety nie wchodzi w gre bo On powiedzial ze laptopa zatrzyma za w zamian za moje dlugi. pozyczka tez nie wchodzi w gre bo kto komus kto szuka pracy da pozyczke? a nie wspomnialam o najwazyniejszym On oczywiscie przepala wszystkie swoje pienadze palac trawe. i to nie sa jakies drobne tylko jakies 40 funtow dziennie w sumie to do tego przywyklam po 2 latach. Jednym slowem Weed wyzarl mu mozg a ja jestem w martwym punkcie i niewiem co zrobic dzwonienie do polski i proszenie o pomoc nie wchodzi w gre.. Ktos moze wie jak pomaga w takich sytacjach council social jezli zostaje sie bezdomnym z dnia na dzien? z Gory dziekuje za wszytkie info.. pozdrawiam

Re: Rozterki.

PostPosted: 15 May 2012, 17:13
by malenkagdz
idz do council powiedz o swojej sytuacji powinni pomoc. moja znajoma tez chcial chlopak tak wyrzucic i musial napisac oswiadczenie i nie pamietam co jeszcze i council jej pomogl

Re: Rozterki.

PostPosted: 15 May 2012, 17:15
by karolinarytro
nie wiem czy ci wspolczuc czy sie z ciebie smiac. z twojej historii wynika ze swiadomie bylas z kolesiem minimum 2 lata. do tego ciagle tolerowalas palenie ziola, pozyczki, itp itd, wiec czego spodziewalas sie po tym wszystkim? tkwilas w tym tak dlugo i jak mozna wywnioskowac po czasie spedzonym z kolesiem, to ci nie przeszkadzalo, ze teraz to nie mam zadnego pomyslu jak mozna by bylo ci pomoc.
a teraz czekam na bluzgi i ukochane dawanie minusow od innych za wyrazenie wlasnej opinii.

Re: Rozterki.

PostPosted: 15 May 2012, 17:42
by EWELINASTG2
idz do councila czy sandwella(nie wiem gdzie mieszkasz)i powiedz ze grozi ci bezdomnosc i nie masz gdzie isc.ja pomoglam kolezance ktora byla w podobnej sytuacji,powinni cos zadzialac.moga cie wyslac do ''hostel''dla kobiet na czas do kiedy znajda dla ciebie mieszkanie.

Re: Rozterki.

PostPosted: 15 May 2012, 17:53
by Dora86
Biedulko :( Rzeczywiscie masz ciezka sytuacje. Ale tak jak dziewczyny mowily idz do councilu i opowiedz im wszytsko. Jesli faktycznie chlopak jest tobie tyle winny kase a mowi odwrotnie to walcz o ta kase i o tego laptopa. Co za glupek jest z niego. Najlepiej zapomnij o nim ( wiem ze latwo sie mowi) i znajdziesz se innego fajnego chlopaka:) Zycze powodzenia i bedzie dobrze :*

Re: Rozterki.

PostPosted: 15 May 2012, 17:59
by euphora23
Wiem ze to moze to wszytko smiesznie brzmi czlowiek uczy sie na bledach szczerze to nie zalezy mi na jakis plusach czy minusach tu na forum poprostu chcialam sie dowiedziec co moge w zrobic w tej sytuacji..Moze i bylam glupia Chyba bylam zaslepiona nie wiem czym tzw miloscia??.. w kazdym badz razie dziekuje za cenne informacje napewno beda przydatne...

Re: Rozterki.

PostPosted: 15 May 2012, 18:46
by bogini8
euphora23 wrote:i po tym jak dzis powiedzial ze ja mu nigdy nic nie dalam i tylko na nim zeruje to naprawde mam sie ochote spakowac i wyprowadzic.
euphora23 wrote:On oczywiscie przepala wszystkie swoje pienadze palac trawe. i to nie sa jakies drobne tylko jakies 40 funtow dziennie w sumie to do tego przywyklam po 2 latach.
az mi sie wierzyc nie chce jak to czytam...chcesz powiedziec ze twoj chlopak przepalal prawie 300£ na tydzien a ty jeszce dawalas mu na to pieniadze??....i to przez 2 lata?.....chyba nie liczysz na to ze odzyskasz jakiekolwiek pieniadze ktore mu dalas, nie majac na to zadnego dokumentu.. iten fragment gdzie piszesz ,,to naprawde mam sie ochote spakowac" -- to ty sie jeszce zastanawiasz czy dalej mieszkac z tym...
nie masz jakis znajomych? u ktorych moglabys przemieszkac do czasu znalezienia pracy?

Re: Rozterki.

PostPosted: 15 May 2012, 19:07
by PABLOPAB3
Nie zastanawiaj sie tylko wybierz sie do concilu majac status bezdomnej masz szanse na mieszkanie za grosze... Mam znajomego co tym sposobem dostal dom. Mysle ze Ci pomoga!!! Powodzenia!!!

Re: Rozterki.

PostPosted: 15 May 2012, 19:46
by snowman103
Niestety prawda jest taka ze jest wiecej takich Polak ktore sa zaslepione nie wiem czym..Ja bym Ci pomogl tzn przenocowal Cie ale Cie nie znam itp gdybym Cie znal nie bylo by problemu..ale podejrzewam ze nikt Ci nie pomoze w ciemno od tak sobie mimo dobrych checi.Co do strony finansowej moge Ci poradzic pare rzeczy byc oze Ci to uratuje 4 litery , napisz na pw jak cos , Szkoda ze tak sie dzieje ale coz zycie nikt nie jest idealny

Re: Rozterki.

PostPosted: 15 May 2012, 22:01
by euphora23
bogini8 wrote:az mi sie wierzyc nie chce jak to czytam...chcesz powiedziec ze twoj chlopak przepalal prawie 300£ na tydzien a ty jeszce dawalas mu na to pieniadze??....
Wiem ze nie chce sie wierzyc.. I ja sama nie moge uwierzyc ze bylam taka glupia obudzilam sie jak to mowia z tzw reka w nocniku...

bogini8 wrote:chyba nie liczysz na to ze odzyskasz jakiekolwiek pieniadze ktore mu dalas, nie majac na to zadnego dokumentu..
Nie nie licze nawet nie chce ta historia jest opisana tylko w skrocie to nie byly pieniadze tylko na jego trawe rowniez i na inne rzeczy...

bogini8 wrote:to ty sie jeszce zastanawiasz czy dalej mieszkac z tym...


Wiem moj blad za dlugo z tym zwlekalam caly czas mialam nadzieje ze jednak to sie zmieni i tutaj kolejny cytat ''Nadzieja Matka Glupich''...Juz nie wierze w ani jedno jedgo slowo mimo iz mnie przeprosil za to co zrobil, to poprostu nie chce i nie widze dalszego mieszkania z nim...

Re: Rozterki.

PostPosted: 16 May 2012, 06:32
by Albiorix
Pożyczyłaś komuś na gębę 3 miliony funtów?

Re: Rozterki.

PostPosted: 16 May 2012, 07:49
by euphora23
3 tysiace....

Re: Rozterki.

PostPosted: 16 May 2012, 09:42
by Albiorix
E to 1000 razy lepiej :)

Re: Rozterki.

PostPosted: 16 May 2012, 15:14
by mepsi
euphora23, Idz sie leczyc na nogi... bo na glowe za pozno...

Re: Rozterki.

PostPosted: 16 May 2012, 17:01
by Ejenenej
Nie wierze.... Masz poważne problemy finansowe a nawet nie poprosiłaś o informacje w sprawie pracy...Możesz przecież pomieszkać u przyjaciól (jeżeli takich posiadasz), i popracować a potem wynająć sobie coś "swojego". Osobiście w takiej sytuacji nie odmówiłabym żadnemu ze swoich znajomych. Współczuje ci dziewczyno tylko ta historia to jakiś koszmar...nie wydaje mi się abyś była bez winy, a zresztą po co tę całą historie opowiedziałaś, nie prościej po prostu zapytac o pomoc bezdomnym...?...