Page 1 of 1

Krótkie pożegnanie od Marcina.p

PostPosted: 22 Apr 2010, 15:22
by marcin.p
Czołem starzy wyjadacze


Nie tak dawno było mi dane być członkiem waszej społeczności. Osobiście miałem to szczęście że poznałem masę fajnych ludzi. Nie sposób wymienić wszystkich ale bhamster, bogusia, joli , dred, adam, aldonka z jarkiem, kape( co prawda wirtualnie ale zawsze do szydery dołączył) oczywiście moja Kasia i wiele wiele innych. Ciężko było na sercu w lutym żegnając się z dotychczasowym życiem na emigracji . Kurde jak by nie było to 8 lat poza domem zmienia człowieka i zmienia jego pogląd na to, gdzie ten dom właściwie jest. Ostatnio sledze wasze forum, ciesze się ze nadal żyje i jest pomocne. Niestety coraz rzadziej was odwiedzam i nie mógłbym odejść nie mówiąc sajonara .... Dzięki wszystkim , którzy wywoływali we mnie pozytywne emocje i dzięki którym uśmiech nie schodził mi z twarzy. Chciało by się wrócić , ale życie pisze nam rożne scenariusze i każdy z nas musi swój mały epizod w teatrze życia odegrać ....

A więc SAJONARA Drodzy Przyjaciele ...


Pojechałem patosem nie ma co .. tak na marginesie ( w Polsce jest extra, Jesli któreś z was wybiera się do Rzeszowa to dajta znać ) . Rzeszów to śliczne miasto

Re: Krótkie pożegnanie od Marcina.p

PostPosted: 22 Apr 2010, 16:03
by Thomas
To czemusz to tak nagle opuścił nasze szeregi no i przede wszystkim swoich w/w przyjaciol???

Re: Krótkie pożegnanie od Marcina.p

PostPosted: 22 Apr 2010, 16:25
by KA i PE
haha, a jak tam calvados? rozpijasz miejscowych podkarpacian? bardzo dobrze, niech wiedza co dobre. odstaw kilka butelek, z wiekiem nabieraja wartosci.

http://www.thewhiskyexchange.com/P-8445.aspx

pozdrawiam (wirtualnie) ciebie marcinie, jak i slynny rzeszowski pomnik w ksztalcie..... no wlasnie

:-)

pe

Re: Krótkie pożegnanie od Marcina.p

PostPosted: 22 Apr 2010, 17:02
by jed
KA i PE wrote:slynny rzeszowski pomnik w ksztalcie.....

pipy. Tak, tak: to jest wlasnie pipa. Wielka, olbrzymia i beton z niej splywa.

A ja wiem, ze Marcin jest teraz rolnikiem. :) To juz chyba 2 miesiace minely, ile mozna pic?

Sam mialem wtedy wracac, ale zostalem na miesiac. No i teraz cos zaczalem, co oznacza ze zostane jeszcze kilka miesiecy albo wiecznosc... Jakby to kogos interesowalo, ale jak nie to tez to oznajmiam.

Swoja Kasie poznales tutaj, jesli mozna wiedziec?

Re: Krótkie pożegnanie od Marcina.p

PostPosted: 22 Apr 2010, 18:07
by bogunia
Powodzenia kochani!!!

Do zobaczenia - gdzieś na szlaku w Bieszczadach!!!

xxx

Re: Krótkie pożegnanie od Marcina.p

PostPosted: 22 Apr 2010, 19:49
by eric27
Siemka.Jak to się mówi do przeczytania,czy do popisania ;) Powodzonka :mrgreen:

Re: Krótkie pożegnanie od Marcina.p

PostPosted: 22 Apr 2010, 20:28
by marcin.p
Kasie to wychaczyłem na tym forum.... tzn ona wychaczyła mnie ... ale to długa historia.

W Rzeszowie fakt jest pomnik i jako ze jestem z nim za pan brat nie boje się nazwać go WIELKĄ CIPĄ.

Rzeszów jest piękny, zawodowo też nie jest najgorzej. Generalnie decyzja słuszna, ale kumpli z bhamu brak

Re: Krótkie pożegnanie od Marcina.p

PostPosted: 22 Apr 2010, 23:42
by mahol
pozdrowienia marcin, w Rzeszowie byłem bardzo dużo razy, mam tam wielu przyjaciół - jestem z Krosna :)

Re: Krótkie pożegnanie od Marcina.p

PostPosted: 23 Apr 2010, 01:22
by Xara
Marcin.p ja tez z Rzeszowa pozdrawiam ukochane miasto!

A tu przesylam nutke ktora nagralismy razem z mezem o Rzeszowie :)

http://www.youtube.com/watch?v=lABVw7hO0wA

Re: Krótkie pożegnanie od Marcina.p

PostPosted: 27 Apr 2010, 05:16
by cashier1000
Powodzenia Marcinie...pozdrow Kasie, tesknie za Nia....
a propos...nie moga sie teraz w biurze odnalezc bez niej:)
:smile:

Re: Krótkie pożegnanie od Marcina.p

PostPosted: 3 May 2010, 07:01
by marcin.p
Kasia jest niezastąpiona ... Obicuje Kasie pościskać .

Polska jest super !!! pięknie , ciepło , rodzina wkoło ....

I z robotą też jest gites. TO była zdecydowanie dobra decyzja

Re: Krótkie pożegnanie od Marcina.p

PostPosted: 3 May 2010, 18:13
by testowy
Marcin pozdrowienia,
mam sentyment do Rzeszowa,
studiowałem tam,
:mrgreen:

Re: Krótkie pożegnanie od Marcina.p

PostPosted: 4 May 2010, 05:07
by jed
Z Rzeszowa to ta kobieta co to zła była, była. To już lepsza ta co z Zamościa.

Re: Krótkie pożegnanie od Marcina.p

PostPosted: 18 May 2010, 14:45
by marcin.p
jed ja nie wiem co ty popijasz wieczorami .. jakieśkobiety ci w głowie

Re: Krótkie pożegnanie od Marcina.p

PostPosted: 18 May 2010, 18:02
by jed
Zawsze potrafiles przemowic mi do rozumu, Marcin. Tracę czas nad zastanawianiem sie nad glupotami, a samo sie nie wypije!
To nie wieczorami wlasciwie, 6 rano byla. :)