bham.pl - Polonia Birmingham, Forum Polaków w Birmingham

Hejka! Tydzien temu bylismy z mezem w B'ham i stwierdzilismy, ze lepiej nam sie podoba niz na poludniu. No dobra, bardzo nam sie podobaja ceny domow w Birmingham. :) Dlatego planujemy przeprowadzke w ciagu najblizszego roku. Stad pytanie: czy sa tu jacys ksiegowi? Dajcie znac jak jest z taka praca. I w ogole pozdrawiam! :)
Ps. Mieszkalam kiedys przez pol roku w Redditch wiec okolice Birmingham nie sa mi do konca obce.

Witaj:) O ksiegowych ci za wiele nie powiem, ale cieplo przywitac moge, co niniejszym czynie:)

Dzieki. :) Moze za to mi powiesz cos o zyciu w Wolverhampton?

Webi wrote:Witaj:) O ksiegowych ci za wiele nie powiem, ale cieplo przywitac moge, co niniejszym czynie:)

Hehe, jestem tu czwarty dzien u milej angielskiej rodziny i kolegi poznanego przez internet, mieszkam kolo fajnego parku, na miescie bylem kilka razy- jak narazie wszystko ok, ale mimo to o zyciu poki co niewiele ci powiem. Jest tu chyba masa ludzi, ktorzy siedza tu juz x czasu i wiedza sporo wiecej ode mnie;p

mloda wrote:Dzieki. :) Moze za to mi powiesz cos o zyciu w Wolverhampton?

Webi wrote:Witaj:) O ksiegowych ci za wiele nie powiem, ale cieplo przywitac moge, co niniejszym czynie:)

Hejka :)

Ja mieszkam w Wolver.. Co prawda nie długo, ale poznałam okolicę... I podoba mi się bardziej niż B`ham (myślę że mnie nie wykluczą za to z tego forum :mrgreen: ).
Miasto fajne, przytulne, szybko można ogarnąć co gdzie jest. Kilka ładnych parku, z West Park na czele, w którym systematycznie organizowane są jakieś fajne imprezki.
Polski sklep jest w pobliżu ASDY, choć drogo się cenią i zdzierają na nas... Dużo produktów kupisz u ci***ak za mniejszą kasę :wink:

He he, skad my to znamy. :) W Reading tez polski sklep bardzo zdzieral, dopoki byl sam jeden. Teraz sa dwa, a polskie produkty sa tez u pakoli, wiec bez laski. A jakie sa sklepy w centrum? Calkiem przypadkiem (taaaa - powiedzial moj maz) znalazlam Merry Hill Shopping Centre w poblizu Dudley i myslalam, ze wyladowalam w niebie. :) Nie wiem nawet czy to nie lepsze centrum niz Bullring + New Street w Birmingham.
W kazdym razie ok, polski chlebek tez jest, ufff... Bo bez tego to ciezko. :)

Katik wrote:Polski sklep jest w pobliżu ASDY, choć drogo się cenią i zdzierają na nas... Dużo produktów kupisz u ci***ak za mniejszą kasę :wink:

"Dlatego planujemy przeprowadzke w ciagu najblizszego roku. Stad pytanie: czy sa tu jacys ksiegowi?" - Odnosnie jakiego kontekstu pytasz czy sa tu jaces ksiegowi?/ Bo musze Ci powiedziec ze jest nawet sporo pracy dla ludzi chcacych zajmowac sie finansami - jesli o to chodzi , aczkolwiek musisz miec kwalifikacjie i doswiadczenie zeby dostac dobra prace, jesli szukasz cos dopiero jako poczatkujaca mysle ze problemu nie bedzie.
Pozdrawiam

no, prosze, a ja chcialam mieszkac w reading wlasnie :) moze tylko ze wzgledu na reading festival w sierpniu :razz:

Nigdy nie bylam. :) Kojarzy mi sie z tlumami w ubloconych kaloszach. Chcesz sie moze zamienic? ;)

ictmeoy wrote:no, prosze, a ja chcialam mieszkac w reading wlasnie moze tylko ze wzgledu na reading festival w sierpniu