Page 1 of 1

Kupno samochodu - deposit contribution?

PostPosted: 30 Aug 2016, 13:31
by JarekPiwko
Czy ktoś może mi dokładnie wytłumaczyć co to jest deposit contribution?

Re: Kupno samochodu - deposit contribution?

PostPosted: 1 Sep 2016, 13:25
by TroyaN
A wiec tak. Deposit contribution to pewnego rodzaju obnizka ceny przez dealera z tym ze z haczykiem. Dealer moze dac ci discount lub deposit contribution. W pierwszysm przypadku oszczedzasz pewna kwote a auto kupijesz za gotowke lub na raty przez dowolna wybrana przez Ciebie instutucje finansowa. W drugim przypadku tez dostaniesz upust ale nie masz mozliwosci wyboru sobie z jakiej instytucji finansowej korzystasz. To juz lezy w gestii dealera i najczesciej bedzie to manufacrturer finance. Druga opcja jest oczywiscie lepsza dla dealera bo przy pierwszej schodzi z ceny natomiast przy drugiej tez scodzi z ceny ale narzuca swoje raty czyli nie traci na tym za wiele bo ma w tym swoja prowizje :)

Jak jeszcze cos chcesz wiedziec to pytaj

Re: Kupno samochodu - deposit contribution?

PostPosted: 2 Sep 2016, 23:10
by JarekPiwko
Dzięki za konkretną odpowiedź.
Orientujesz się może jak to jest ze zniżkami które nie są pisane na oficjalnych stronach producentów?

Powiedzmy że kupuje auto za 30000 pcp . Dealer oferuje mi 2000 depozytu tak jak jest napisane na stronie producenta. Gdy chcę więcej zniżki to odsyła mnie z kwitkiem. Jak to wygląda czy ceny są faktycznie ustalone z góry czy warto spróbować u innego dealera?

Jeśli warto to na jakie zniżki można liczyć?

Re: Kupno samochodu - deposit contribution?

PostPosted: 3 Sep 2016, 08:57
by TroyaN
Warto popytac u roznych dealerow. To co jest na stronie producenta to wlasnie deposit cotribution bo bedzie to finansowane przez bank producenta.

Na jakie znizki mozna liczyc? Tego Ci nikt nie powie :)

Re: Re: Kupno samochodu - deposit contribution?

PostPosted: 3 Sep 2016, 11:32
by Alzak
JarekPiwko wrote:Dzięki za konkretną odpowiedź.
Orientujesz się może jak to jest ze zniżkami które nie są pisane na oficjalnych stronach producentów?

Powiedzmy że kupuje auto za 30000 pcp . Dealer oferuje mi 2000 depozytu tak jak jest napisane na stronie producenta. Gdy chcę więcej zniżki to odsyła mnie z kwitkiem. Jak to wygląda czy ceny są faktycznie ustalone z góry czy warto spróbować u innego dealera?

Jeśli warto to na jakie zniżki można liczyć?



Zobacz jeszcze strony brokerów takie jak "Orange Wheels" "Drive the deal" a jak już o nowym myślisz to zobacz czy nie wyjdziesz lepiej na leasingu...

Re: Kupno samochodu - deposit contribution?

PostPosted: 3 Sep 2016, 17:25
by AdamBoltryk
Alzak Nie lubię leasingu. ale zaciekawiło mnie Twoje stwierdzenie. Mógłbyś wyjaśnić, jak można lepiej wyjść na leasingu? Bo mi za cholerę to nie pasuje i wciąż dla mnie to jest oksymoron.

Re: Re: Kupno samochodu - deposit contribution?

PostPosted: 3 Sep 2016, 17:53
by Alzak
AdamBoltryk wrote:Alzak Nie lubię leasingu. ale zaciekawiło mnie Twoje stwierdzenie. Mógłbyś wyjaśnić, jak można lepiej wyjść na leasingu? Bo mi za cholerę to nie pasuje i wciąż dla mnie to jest oksymoron.


Proste wszystko zależy tego ile zamierzasz trzymać samochód, np kupujesz nowy z planem sprzedaży za 3 lata policz ile stracisz a ile będzie Cie kosztował leasing.

Kolejny temat to dlaczego kupujesz nowe auto bo chcesz czy poprostu szukasz wydatków żeby koszta firmy/self employed zawyzyc?

Interesuje Cię PCP z "ballon" płatnością na końcu a wiesz ze i tak nie będziesz miał takiej gotówki na koniec to kolejny przykład kiedy leasing może być bardziej opłacalny/bezproblemowy.

Przykładów jest dużo leasing nie jest taki zły jak jest wzięty z glowa...

Ktoś dużo mądrzejszy odemnie kiedyś mi powiedział że jeżeli coś zyskuje na wartości to to kupuj a jak coś traci to pożyczaj/leasinguj

Re: Kupno samochodu - deposit contribution?

PostPosted: 4 Sep 2016, 06:55
by TroyaN
Alzak no jakos nie moge sie zgodzic z Twoim twierdzeniem odnosnie leasingu.
Po pierwsze przy leasingu pierwsza wplata jest zazwyczaj duzo wieksza niz przy kredycie.
Po drugie przy leasingu obowiazuja cie limity mil co przy uzytku biznesowym jest niesamowita dolegliwoscia.
Po 3 przy kredycie platnosc na koncu nie musi byc duza. Moze to byc 10 £. Moge pokazac Ci taka umowe :)

No i ostatnie w moim przeswiadczeniu chyba najwazniejsze. Inaczej czujesz sie w aucie ktore leasingujesz a inaczej w aucie ktore masz na kredyt.

Pozdrawiam

Re: Re: Kupno samochodu - deposit contribution?

PostPosted: 4 Sep 2016, 09:46
by AdamBoltryk
Alzak No wlasnie ja znam te wszystkie argumenty i dla mnie są one nie do przyjęcia.
Ja samochód kupuję do jeżdżenia, nie muszę się wozić nową furą co 3 lata.
Nie wziąłem nowego, tylko roczny. Samochód najwięcej traci na wartości w 1szym roku. Mój jeszcze pachniał nowością :). Jedyną wadą tego rozwiązania jest to, ze musisz wziąć co jest, a nie to co byś chciał. Chyba, że masz czas na szukanie. Zaletą, że jest dostępny od ręki. Wymarzoną nówkę jak sobie "złożysz" u dealera też musisz odczekać 6-10 tygodni albo i dłużej. Ja swój spłaciłem w 3 lata i jest mój, bez żadnych dodatkowych opłat. Ma 5 lat i jeszcze kilka lat się nim powożę.
Nie prowadzę firmy, więc żadne zawyżanie kosztów mnie nie interesuje. Bardziej mnie interesuje co mi zostaje w kieszeni. I po spłaceniu ostatniej raty kredytu/leasingu.
Zakup z płatnością na końcu to nic innego jak kolejna odmiana leasingu. i też jest nie do przyjęcia dla mnie. Ja jak za coś płacę przez 3-5 lat to chciałbym to mieć na końcu, a nie oddać i zostać z niczym w punkcie wyjścia, za to z ogromną dziurą w budżecie po zapłaconych ratach.
Nadal nie rozumiem jak leasing może być bardziej opłacalny.

Podaj link do WYLICZEN, bo hasła reklamowe sprzedawców i wciskaczy kitu znam...

Nie wiem kto Ci to powiedział i czy na prawdę był mądrzejszy, ale ja się z nim zupełnie nie zgadzam.
Dlaczego? Dlatego, że firmy Leasingowe MUSZĄ ZAROBIĆ. A skoro kupują i wypożyczają sprzęt, znaczy, że przychód od klienta (w formie rat leasingowych) MUSI być wyższy niż koszty zakupu i utrzymania.
Ale ja ekonomii uczyłem się za komuny. Może ta kapitalistyczna jest inna. I tutaj firmy zakłada się, żeby tracić na rzecz klientów...

Pozdrawiam

Re: Re: Re: Kupno samochodu - deposit contribution?

PostPosted: 4 Sep 2016, 15:52
by Alzak
AdamBoltryk wrote:Alzak No wlasnie ja znam te wszystkie argumenty i dla mnie są one nie do przyjęcia.
Ja samochód kupuję do jeżdżenia, nie muszę się wozić nową furą co 3 lata.
Nie wziąłem nowego, tylko roczny. Samochód najwięcej traci na wartości w 1szym roku. Mój jeszcze pachniał nowością :). Jedyną wadą tego rozwiązania jest to, ze musisz wziąć co jest, a nie to co byś chciał. Chyba, że masz czas na szukanie. Zaletą, że jest dostępny od ręki. Wymarzoną nówkę jak sobie "złożysz" u dealera też musisz odczekać 6-10 tygodni albo i dłużej. Ja swój spłaciłem w 3 lata i jest mój, bez żadnych dodatkowych opłat. Ma 5 lat i jeszcze kilka lat się nim powożę.
Nie prowadzę firmy, więc żadne zawyżanie kosztów mnie nie interesuje. Bardziej mnie interesuje co mi zostaje w kieszeni. I po spłaceniu ostatniej raty kredytu/leasingu.
Zakup z płatnością na końcu to nic innego jak kolejna odmiana leasingu. i też jest nie do przyjęcia dla mnie. Ja jak za coś płacę przez 3-5 lat to chciałbym to mieć na końcu, a nie oddać i zostać z niczym w punkcie wyjścia, za to z ogromną dziurą w budżecie po zapłaconych ratach.
Nadal nie rozumiem jak leasing może być bardziej opłacalny.

Podaj link do WYLICZEN, bo hasła reklamowe sprzedawców i wciskaczy kitu znam...

Nie wiem kto Ci to powiedział i czy na prawdę był mądrzejszy, ale ja się z nim zupełnie nie zgadzam.
Dlaczego? Dlatego, że firmy Leasingowe MUSZĄ ZAROBIĆ. A skoro kupują i wypożyczają sprzęt, znaczy, że przychód od klienta (w formie rat leasingowych) MUSI być wyższy niż koszty zakupu i utrzymania.
Ale ja ekonomii uczyłem się za komuny. Może ta kapitalistyczna jest inna. I tutaj firmy zakłada się, żeby tracić na rzecz klientów...

Pozdrawiam


Dlatego właśnie leasing nie jest dla Ciebie, jasno wynika z tego co napisałeś że odpowiednią forma nabycia 4 kółek jest zakup czy to Pcp, kredyt z banku albo zaoszczędzona gotówka, bo Ty kupujesz auto do jeżdżenia, pamietaj tylko żebyś to roczne swoje mógł kupić to ktoś musi wziąść pch/leasing bo dla innych samochód jest np "narzędziem" i sa w innej sytuacji...

Jak chcesz nowy samochód kupić to także są dostępne od ręki spokojnie, chyba że wymyślasz i chcesz cos dodać od siebie no to niestety na listę.

Re: Kupno samochodu - deposit contribution?

PostPosted: 4 Sep 2016, 22:59
by AdamBoltryk
Dla mnie zawsze leasing był dla firm (również jednoosobowych) a nie dla zwykłych konsumentów. Bo właśnie można wrzucić w koszty bieżące a nie bawić się w odpisy amortyzacyjne...
Ale znam osoby które biorą samochód w leasingu do domu i co 3 lata wymieniają, bo chcą się wozić nowymi. Bez względu na koszty.
Pozdrawiam

Re: Re: Kupno samochodu - deposit contribution?

PostPosted: 5 Sep 2016, 03:53
by Alzak
AdamBoltryk wrote:Dla mnie zawsze leasing był dla firm (również jednoosobowych) a nie dla zwykłych konsumentów. Bo właśnie można wrzucić w koszty bieżące a nie bawić się w odpisy amortyzacyjne...
Ale znam osoby które biorą samochód w leasingu do domu i co 3 lata wymieniają, bo chcą się wozić nowymi. Bez względu na koszty.
Pozdrawiam



Jak dodasz do siebie wszystkie koszty to może się okazać że przy zakupie nowego samochodu co trzy lata mniej kosztowna opcja jest leasing nawet dla normalnego zjadacza chleba bez żadnego odpisywania kosztów...

Parę miesięcy temu był deal na golfa R koszt miesięczny 240f przy wykładzie własnym 950f cały koszt imprezy przy 24miesiecznym kontrakcie to 6710f teraz policz ile straci na wartosci taki golf po 2 latach użytkowania... Dla jednych suma ta wyda się kompletnym wyrzuceniem kasy w błoto bo nic nie masz po tych 24mies a dla innych wrażenia z posiadania na 24mies dobrego auta są warte tej ceny, aż sam się poważnie zastanawiałem nad kontraktem niestety przyjemności kosztują...

Pamietaj że każdy jest inny dla jednego jest ważniejsze posiadanie domu dla innego wyjazd dwa razy w roku na wymarzone wakacje a jeszcze inni lubia nowe samochodu, jak ich stać to kto im zabroni?

Re: Re: Kupno samochodu - deposit contribution?

PostPosted: 5 Sep 2016, 06:44
by TroyaN
Alzak wrote:Dla jednych suma ta wyda się kompletnym wyrzuceniem kasy w błoto bo nic nie masz po tych 24mies a dla innych wrażenia z posiadania na 24mies dobrego auta


No i tu dochodzimy do sedna sprawy, ktore ukazuje jak glupi jest leasing i dla kogo jest skierowany. Leasing jest oplacalny dla duzych firm gdzie przedstawiciel handlowy zmienia auto co 2 lata. Pospolitych zjadaczy chleba ktorzy maja auto w leasingu mozesz wyliczyc na palcach jednej reki. Powiedz Alzak w jaki sposob przekonasz zjadacza chleba do leasingu? Przez 24 miesiace moze pan pojedzic sobie super autkiem a potem zmieni pan na kolejne super autko tylko prosze pamietac ze autko nie jest panskie oraz ze moze pan zrobic tylko tyl emil w roku, za dodatkowe bedzie doplata. Hmmmm. To ja jednak wole wziac kredyt i jezdzic badz co badz swoim w przeswiadczeniu autem.

A co do wrezenia z posiadania dobrego auta to powiedz mi czy jak wezmiesz takie auto na kredyt to juz takiego wrazenia nie masz? Masz i to wieksze bo auto de facto jest twoje a nie wypozyczone :) Jak bym mial takie podjescie to raz na jakis czas wypozyczalbym lambo z pierwszej lepszej wypozyczalni i wtedy moglbym miec wrazenie z "posiadania" dobrego auta bo wypozyczenie go z wypozyczalni zupelnie nie rozni sie od leasingu :)

Re: Re: Re: Kupno samochodu - deposit contribution?

PostPosted: 5 Sep 2016, 09:57
by Alzak
TroyaN wrote:
Alzak wrote:Dla jednych suma ta wyda się kompletnym wyrzuceniem kasy w błoto bo nic nie masz po tych 24mies a dla innych wrażenia z posiadania na 24mies dobrego auta


No i tu dochodzimy do sedna sprawy, ktore ukazuje jak glupi jest leasing i dla kogo jest skierowany. Leasing jest oplacalny dla duzych firm gdzie przedstawiciel handlowy zmienia auto co 2 lata. Pospolitych zjadaczy chleba ktorzy maja auto w leasingu mozesz wyliczyc na palcach jednej reki. Powiedz Alzak w jaki sposob przekonasz zjadacza chleba do leasingu? Przez 24 miesiace moze pan pojedzic sobie super autkiem a potem zmieni pan na kolejne super autko tylko prosze pamietac ze autko nie jest panskie oraz ze moze pan zrobic tylko tyl emil w roku, za dodatkowe bedzie doplata. Hmmmm. To ja jednak wole wziac kredyt i jezdzic badz co badz swoim w przeswiadczeniu autem.

A co do wrezenia z posiadania dobrego auta to powiedz mi czy jak wezmiesz takie auto na kredyt to juz takiego wrazenia nie masz? Masz i to wieksze bo auto de facto jest twoje a nie wypozyczone :) Jak bym mial takie podjescie to raz na jakis czas wypozyczalbym lambo z pierwszej lepszej wypozyczalni i wtedy moglbym miec wrazenie z "posiadania" dobrego auta bo wypozyczenie go z wypozyczalni zupelnie nie rozni sie od leasingu :)



Dlatego czytaj ze zrozumieniem... Normalnemu zjadaczowi chleba polecam kartkę z długopisem i zrobienie wyliczenia co się opłaca bardziej jak zamierza co 2-3 lata zmieniać auto to wybór jest dla mnie prosty nowe samochody tracą tyle na wartosci przez 2-3 lata że leasing jest bardziej opłacalna opcja...

Wypożyczalnia różni się od leasingu przedewszytskim cena...