Karta LLoyds

o matko. brak słów. dzwonisz do banku w Anglii i nie dogadujesz się po angielsku. nie łatwiej znaleźć w Polsce kolegę co pomoże niż w Anglii szukać polskiego pracownika banku ? dodatkowo należy wziąć pod uwagę ze infolinię są obsługiwane przez firmy zewnętrzne a nie banki, a same centrale telefoniczne są rozmieszczone zazwyczaj w wielu krajach

łątwo powiedzieć ,już próbowałem dać koledze ale po pytaniach o to ile ostatnio płaciłęm w sklepie i co kupowałem(bo takie pytania tam zadają!) sam nie wiedziałem co mam odpowiedzieć...

to są pytania bezpieczeństwa, żeby mogli się upewnić, że osoba dzwoniąca jest włascicielem karty, a nie zakosiła ja 15 minut wczesniej.
Więc nie ma się czemu dziwić.

Więc nawet jak wyślesz komuś tą kartę do UK to on tego nie załatwi.


Pozdrawiam

to może coś poradzcie?

Przyjedź i załatw.

Ewentualnie spróbuj spytać w jakimś polskim banku, może zechcą pośredniczyć. Tylko pytanie, czy bilety nie będa tańsze...

Pozdrawiam

chyba najlatwiej bedzie nauczyc sie angielskiego...

wiesz juz jakie pytania zadaja. zadzwon powiedz ze prosisz o cierpliwosc i wolne mowienie.
przypomij sobie jakie zrobiles tranzakcje i odpowiadaj twierdzaco na zadane pytania.

ak przyjedziesz do uk to w banku pewnie i tak ci wskaza telefon - tak przynajmniej ja uslyszalam w HSBC kilka razy.

mozesz tez poprosic o pomoc kogos kto mowi po angielsku i sluchac ludzi w Banku przez glosnomowiacy (bedzie Ci wowczas tlumaczyc pytania). Informujac ich o tym ze masz pomoc i prosisz o cierpliosc.

planuje wysłać kartę poki co do kolegi, i on wyjmie mi pieniądze i prześle Western Union, co myślicie o takim pomyśle?:)

ze jak wyslesz kartę poczta to zostanie przez Urząd zatrzymana

jak to? a jak w coś schowam?